Po obejrzeniu samego serialu bez uzupełniania wiedzy np w internecie pozostaje jedynie wrażanie że ówcześni władcy Japonii jedynie mordowali się wzajemnie w wielopokoleniowych wojnach - może taki był zamysł nakręcenia serialu.
Narracja kuleje - każda kolejna bitwa jest najważniejszą w historii Japonii, każda decyzja władcy najważniejszą w Jego życiu, każda kolejna bitwa krwawsza niż wszystkie poprzednie. Po paru odcinkach taka sensacyjna narracja staje się nudna.
Brak jakichkolwiek informacji o gospodarce, stanach ludnościowych z tamtych czasów.
Razi mnie też brak bezstronności w narracji wobec inwazji na Koreę - czy zabicie miliona ludzi w obcym kraju to chwalebne posunięcie - wg serialu tak bo utrzymał się pokój na wyspach Japońskich. - a decyzja o inwazji na Koreę była "największą tragedią w historii kraju" - tylko którego Japonii czy Korei?