Sorry, Ari

Kiedy agent dowiaduje się, że aktor sam chce ubiegać się o wymarzoną rolę, postanawia pomóc mu w zdobyciu angażu do filmu.W tym samym czasie chłopcy postanawiają złożyć propozycje kilku nowym agencjom. Drama proponuje, aby oceniali każdą z nich na ... podstawie opracowanego przez niego systemu (wystrój wnętrz, obsługa klienta, wyposażenie i atmosfera). Niestety, system nie działa, bo przedstawiciele każdej agencji przemawiają do nich ogólnikami. Lloyd wykorzystuje swoje kontakty "w gejowskim świecie asystentów", aby zdobyć informacje na temat planów Vince’a. Wiadomość o tym doprowadza Ariego do szału. Blady cień nadziei pojawia się, kiedy Dana Gordon, jedna z zaufanych osób szefa wytwórni Warner Bros., oświadcza mu, że studio oficjalnie nie zakupiło jeszcze od Boba Ryana praw do scenariusza o The Ramones. Na dodatek jej szef zamierza odłożyć projekt na półkę, a scenariusz chce kupić tylko po to, aby ukarać Vince’a za odrzucenie roli w „Aquamanie 2”. Dana planuje odejść z firmy i zostać niezależnym producentem filmowym. Ari obiecuje jej w tym pomóc i przyrzeka, że nikt nie dowie się, kto był jego informatorem. Niestety, kiedy udaje się do domu Boba, aby wyciągnąć atut z rękawa, przypadkowo wyjawia mu, od kogo dowiedział się tych rewelacji. Po przemyśleniu sprawy Bob postanawia „zaufać swojej intuicji” i ostatecznie sprzedać prawa do scenariusza wytwórni Warner Bros. Nie zapomina przy tym o poinformowaniu jej szefów, że źródłem wycieku informacji była Dana Gordon, która zostaje natychmiast zwolniona z pracy. Ari jest na spalonej pozycji. Ari snuje się za Vince’m przez cały dzień i w końcu postanawia zaprosić go na rozmowę do swojego biura.