Uwaga możliwe spoilery!
Nie wiedzą ani jakie są jej hasła? Której fali feminizmu są bojowniczkami? Ani tego że zaprzeczają feminizmowi swoimi działaniami wręcz go ośmieszają. Najlepiej jest to pokazane w odcinku s01 w którym Kate pisze artykuł o tancerce na rurze jako ikonie feminizmu co wywołuje furię ikony i zarzut...
wyobraźcie sobie jaki byłby wydźwięk, gdyby para kobieta+mezczyzna ustaliła, by niedoświadczona seksualnie kobieta poszła się puszczać z randomowymi facetami, bo mężczyzna już miał tysiące partnerek przed nią.
Ten serial czasami ma nasrane mocno
gdyby nie to ze 50% odcinka to rozwazania 'jestem homo? jestem? chyba nie, szkoda kurde, o a moze jednak jestem' - 'mozesz byc nawet koniem, kochamy cie'
NUDAAA, banal, wszedzie jest juz tolerancja to po co to wciskac w kazdym serialu? ciagle te same zachowania, ciagle te same slowa, jedynie aktor sie zmienia....