Ogólnie robią ludziom wodę z mózgu.

Jak każdy kraj ma swoich wiernych ludzi i zdrajców. Ja uważam, że zarówno Fisher, Moore i Cromwell byli za Anglią/ co prawda Ci dwaj pierwsi byli katolikami a Cromwell protestantem ale zawsze dążyli do zjednoczenia państwa i potęgi przede wszystkim Anglii.

Ja mam co do Moore'a mieszane uczucia - wcale mi się nie podobało jak palił heretyków i jak zostawił Wolseya.

Nie uważam, żeby kościół anglikański był zepsuty. Jeżeli mówimy o zepsuciu to lepiej tu akurat pasuje kościół katolicki ;)
Każdy z nich i More i Fisher i Cromwell walczyli o coś, w co wierzyli. No i cóż, nie postąpili z wolą króla więc skończyli tak jak skończyli. W tym wszystkim bardziej niż Fishera szkoda mi More'a.

Jeżeli chodzi o serial, to jak najbardziej Thomas More palił ludzi na stosie, ale z historycznego punktu widzenia nie ma na to żadnych dowodów. A moje zdanie o nim? Był religijnym człowiekiem, ale nie rozumiem dlaczego tak się upierał i nie uznał małżeństwa Anny z Henrykiem. Co myślał, to myślał i mógł to zachować dla siebie. Inni mogli, to dlaczego nie on? Jego przysięga wcale nie musiała być szczera. A tak, zostawił rodzinę na pastwę losu, bez ziemi i bez środków do życia tylko dlatego, że on w coś wierzył... Zdaję sobie sprawę z tego, że w tamtych czasach wiara dla niektórych ludzi stała na pierwszym miejscu, ale jednak za skazanie własnej rodziny na taki żywot ma u mnie olbrzymiego minusa:-)

Z historycznego punktu widzenia More również palił heretyków :) Fakt, kłóciło się to z jego poglądami, jakie zawarł w "Utopii", ale cóż. Thomas walczył o to, w co wierzył. Prawdą jest, że wiara dla ludzi znaczyła w tamtych czasach więcej niż dla nas, czasem nawet wszystko.

Dokładnie, religia to było wszystko co praktycznie ludzie wówczas mieli. Jeżeli dajmy na to, był nieurodzaj danego roku w jakieś rodzinie, to przypisywali to temu że Bóg zezłościł się na nich za coś. Tak samo jak wierzyli, że zaraza która wybucha pod koniec lat 20-stych XVI wieku również była znakiem od Boga za to, że Henryk chciał się rozwieść z Katarzyną. A Moore tylko i wyłącznie działał w wolę Boga, przecież to Jezus Chrystus również umierał dla potomków. Tak samo wierzyli ludzie i często bezsensownie ginęli.

Hmm... Można zapytać, gdzie wyczytałaś, że to właśnie przez More'a ginęli ludzie na stosach? Z tego, co wiem, po przeczytaniu w artykułów o nim, jako kanclerz Anglii, on tylko przestrzegał praw wymierzonych w heretyków i nie miał żadnej mocy ułaskawienia ich. Innymi słowy, prawo nie działało wybiórczo i nie mógł sobie go naginać, bo mogło go spotkać dokładnie to samo. Nigdzie jednak tam nie było napisane, że wydawał jakieś osobiste rozkazy palenia ludzi na stosach. Za jego kadencji spalono czterech, czy tam sześciu protestantów? Nie pamiętam, ale coś koło tego. Ponad to, zaznaczone było, że More nie był uprzedzony do tych ludzi, tylko do ich poglądów.

Marita, zgoda, przekonałaś mnie:-) W końcu już w młodości chciał zostać duchownym, no i biczował się podczas modlitwy. Moje emocje zaślepiły mnie;D Jestem wyczulona na to jak facet zaniedbuje własną rodzinę, tym bardziej, jeśli ma masę dzieciaków;>

Pozdrawiam;>

Przeczytałam to w którejś biografii Henryka bodajże, ale zabij mnie, nie pamiętam, w której bo tyle tego było ;)

Dziękuje za przyznanie racji klikk12 :) Rozumiem, że jesteś wyczulona. Ale jak wiadomo, mężczyzna wówczas mógł wszystko tzn myśleć tylko i wyłącznie o własnym dobru/sumieniu. Poniekąd Henryk również postępował tak jak mu "sumienie " nakazało ( rozwód z Katarzyną, to na własne sumienie najpierw się powoływał).
Co do Moore to nie szczerze, nie czytałam wiele o nim. Jedynie wiem takie jakby podstawowe wiadomości o nim.

Nie ma sprawy:-) Wiem co to zamiłowanie do pewnego, szczególnego okresu historycznego. Sama w tym siedzę:-)

Marita, jeśli znasz angielski to jest tu na allegro dość gruba książka o Morusie: http://allegro.pl/en-bs-peter-ackroyd-the-life-of-thomas-more-i1733962553.html ;> Ja już sobie kupiłam, ale jeszcze jej nie przeczytałam:-)

Pozdrawiam;>

O chętnie ją kupię, tylko na razie muszę przeczytać kilka książek które już zakupiłam wcześniej ;) I oczywiście lektury do szkoły, bo potem się nie wyrobię ;) Ale dziękuje ;)

Oprócz More'a szkoda mi też Cromwella, bardz ciekawa postać