1. Jeśli naprawdę pociągną ten element dziwnego romansu Roberta z Jane to się chyba załamię... Nie wiem, to jest chyba tak na siłę zrobione, żeby Lord Crawley w końcu nie był takim nie wnoszącym nic charakterem w serialu. Bo jakby nie patrzeć, prócz ustalania kto będzie dziedzicem Downton Abbey i kim będzie jego kolejny lokaj nie ma żadnych problemów.
2. Jakoś nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że w pewien sposób O'Brien miała coś do czynienia ze śmiercią Very. ;d Ewentualnie sir Richard, bo mogła grozić, że jednak wyjawi plotę mimo tej umowy, no bo w końcu ona była nienormalna. Ale nie sądzę, żeby Bates to zrobił, jest za dobrym człowiekiem i chyba nawet w imię miłości nie posunąłby się do czegoś takiego.
3. Mary & Matthew needs to happen now! Mam nadzieję, że jakoś niedługo odstrzelą Lavinię, ona stoi na przeszkodzie mojego idealnego otp! xd Też nie sądzę, żeby po tym wyznaniu Violet ni stąd ni zowąd się z nią rozstał. Pewnie sam jakoś wiedział, że Mary coś do niego czuje, ale potrzebował uświadomienia, przy czym może uważać, że jej lepiej będzie z Richardem, a poza tym jest coś winien Lavinii :( ale nie mogę się doczekać nowego odcinka i jego reakcji!

nie wiem czy zauważyłyście ale ostatnio proma następnych odcinków są coraz bardziej mylące (nauczyli się od amerykanów) dlatego w sumie nic nie wiadomo, ale co jest pewne to, że Bates żony nie zabił- nawet jakby chciał to ona do drobnych nie należała, a on kulawy więc ta opcja odpada, O'Brien albo miała albo będzie coś miała z tym wspólnego, w sumie można było wnioskować, że chce pomóc Batesowi- czuła się winna, że napisała do Very i sprowadza kłopoty na Downton więc jaki miałoby mu pomóc bycie oskarżonym o zabicie żony( bo po tym wszystkim na pewno będzie), ale z drugiej strony to ona nie chciałam bronić Batesa a swoją Panią, więc jak już wspomniałam- nie wiadomo,
co do Matthew i Mary to wierzę, że w końcu jak serial się skończy to będą razem, pytanie tylko czy nastąpi to przed końcem serialu czy w trakcie, a jeśli dopiero na końcu to wnioskując z tempa serialu- 2 sezony =4 lata to mogą się poprać na starość( to żart, chociaż nie wiem czy aby na pewno), a tak a propos to ta Lavinia dobrowadza mnie do białej gorączki tak mdłą jest osobą tak nieciekawą, ale w sumie dlatego Matthew może mieć problem żeby ją zostawić w końcu jak sobie taka pierdółka w życiu poradzi? nawet wózka mu nie potrafiła popchać, i jeszcze jak ona się ubiera!?!?! sorki musiałam komuś się zwierzyć z mojej frustracji jej osobą ;)

może ktoś to przeczyta i odpowie coś mądrego więc do "przeczytania/napisania" na pewno po następnym odcinku :)

Lavinia to taka szczera sierotka... po pierwszym odcinku myślałam, że wykreowana będzie inaczej - jako typowa łowczyni posagów- dziwne po krótkim czasie(to chyba było powiedzmy kilka miesięcy) już zaręczyny z Matthew... który był taki przewrażliwiony na ewentualną interesowność Mary... a nie ma pewności że Lavinii nie zależy na majątku...
W końcu Mary widząc że jest prostolinijna i otwarta broniła ją przed intrygami uznając że jej uczucia są szczere.
Matthew tak chciał całkowitego poświęcenia w miłości to teraz ma ... przylepę Lavinię... ;d Jak by to powiedziała O`Brien "uważaj czego sobie życzysz bo może się spełnić..." Za jej styl odpowiada sztab ludzi więc trochę "zakonnicowo" ma odzwierciedlić jej naturę...
Tylko nadal nie wiem czy Matthew tą Lavinię kocha czy tylko jest dla niego zastępstwem za Mary?
O`Brien była wtedy chyba w Downton więc jak mogłaby nawet zlecić zabójstwo? dla Carlisla po podpisaniu umowy Vera mogłaby być tylko jakąś wariatką którą łatwo zrujnować... a John miał jakieś ślady na policzkach... pomimo całej sympatii do niego to go podejrzewam, może nie o zabójstwo ale o kłótnię, rękoczyny w efekcie których Verę trafił szlag? i Bates był w Londynie...

Wydaje mi się, że rana Batesa na twarzy pojawiła się tam po to, żebyśmy go podejrzewali. Nie sądzę też, żeby zrobiła to o"Brien. Po pierwsze musiałaby udać się do Londynu (a nic na to nie wskazywało), a po drugie nie jest aż tak tak zła żeby popełnić morderstwo, przecież za spowodowanie poronienia Cory wciąż dręczą ją wyrzuty sumienia. Ja podejrzewam Carlisa, może zabił Verę by mieć pewność, że na pewno nie wyjawi nikomu tego co wie o Mary, by stać jedyną osobą, która może wyjawić światu jej hańbę i w ten sposób trzymać ją w garści.
Wątpię, żeby doszło do ślubu Lavinii i Matthew, jego docelowa to Mary i pewnie w końcu spotkają się przed ołtarzem.
W 2 sezonie wkurza mnie najbardziej to jak zepsuli wątek Bransona i Sybil. W pierwszym sezonie darzył ją skrytą atencją i to było urocze, sama postać szofera była bardzo ciekawa. Pasował do Sybil bo oboje mieli wspólne poglądy. A teraz? Pokażą ich przez parę sekund i to jedynie w momentach kiedy Branson ją naciska do wyznania miłości, ileż można. Trudno mi teraz uwierzyć w to co ma się stać w następnym odcinku, bo ciężko mnie przekonać, że Sybil naprawdę kocha Bransona a przez ostatnie dwa lata zwodziła go bo tak.

Teoretycznie ta rana mogłaby wskazywać na jakieś rękoczyny i zapewne tak było, ale z drugiej strony chyba zabójstwo byłoby za oczywiste, a ten serial aż tak oczywisty i przewidywalny nie jest ;) Na pewno będą podejrzewać, że to zrobił Bates, bo miał idealne motywy, był tam itd.. Wydaje mi się jednak, że O'Brien miała z tym coś do czynienia w jakiś mniejszy/większy sposób, bo przy każdej scenie Batesa z Anną była gdzieś i podsłuchiwała, pokazywali jej reakcję itd. Mogła też zabić Verę z obawy, że ta wyjawi skandal Mary i w ten sposób Cora ucierpi i też tym samym zniszczyłaby Batesa, tak jak napisała agnessa.
I jestem ciekawa, jak rozwiążą problem z Richardem, bo trudno mi uwierzyć, żeby Mary nagle stała się taką potulną osóbką, która w obliczu takich gróźb po prostu się do nich dostosowała. Ciekawe też, czy relacja Richard-Lavinia jest już ostatecznie skończona i nic więcej między nimi nie ma, bo tak jakoś zawsze pojawiają się gdzieś razem ;D Pewnie Richard chce, żeby ona się kręciła blisko Matthew, żeby Mary nie chciała się nagle wygadać ze swoich uczuć. Swoją drogą zastanawia mnie, czemu on tak bardzo chce poślubić Mary, bo nie wygląda, żeby jakoś specjalnie ją kochał.
Szczerze powiedziawszy, to wątek Bransona i Sybil jakoś mnie w ogóle nie rusza. Nie wiem czemu, ale w ogóle nie czuję między nimi takiej chemii jaka jest między Mary a Matthew, no i każda scena z nimi to memłanie o tym, że Sybil skrycie go kocha.
Tak zmieniając temat z Sybil i Bransona - uważacie, że Patrick/Peter był prawdziwy czy podszywający się? Bo tak troszkę tego nie ogarnęłam, z jednej strony dużo wiedział o relacji Patricka z Edith, ale sposób w jaki powiedział, że jest pewien, że odnajdą tego całego znajomego był dziwny.

"Swoją drogą zastanawia mnie, czemu on tak bardzo chce poślubić Mary, bo nie wygląda, żeby jakoś specjalnie ją kochał."

Wydaje mi się, że w ogóle jej nie kocha i nawet nie udaje, że jest odwrotnie. Po prostu to dobra partia, jest już bogaty do pełni szczęścia brakuje mu tylko dobrej pozycji w towarzystwie i dzięki Mary ją uzyska a że dziewczyna ma trochę za pazurkami to i lepiej, nie będzie się wywyższać.

"Nie wiem czemu, ale w ogóle nie czuję między nimi takiej chemii jaka jest między Mary a Matthew, no i każda scena z nimi to memłanie o tym, że Sybil skrycie go kocha."

No bo nie ma między nimi chemii, już nie ma. Materiał, z 1 sezonu, na dobry wątek został całkowicie zaprzepaszczony.

"uważacie, że Patrick/Peter był prawdziwy czy podszywający się? Bo tak troszkę tego nie ogarnęłam, z jednej strony dużo wiedział o relacji Patricka z Edith, ale sposób w jaki powiedział, że jest pewien, że odnajdą tego całego znajomego był dziwny."

Cała ta sprawa z Patrickiem jest mocno naciągana. Utonął i na dnie Atlantyku powinien już pozostać.
Downton Abbey staje się takim typowym melodramatem. Sezon I wydawał się bardziej przemyślany a teraz odnoszę wrażenie, że teraz liczy się tylko jeszcze większy wzrost oglądalności (a co za tym idzie więcej kasy ) niż o przekaz.

Ten serial z odcinka na odcinek mnie zaskakuje, ciężko przewidzieć co się dalej wydarzy.
Sądzę że to był prawdziwy Patrick bo Edith go rozpoznała. Tylko nie mogę pojąć dlaczego tylko ona. Przecież można człowieka po głosie rozpoznać itp. On dużo o nich wiedział. Widać że są w sobie zakochani. Myślę że może coś z tego wyjść.
Jeżeli chodzi o sybil to ona według mnie nie kocha Bransona, tylko on ją. Ona nie dała mu żadnego powodu żeby tak myślał. Ona go po prostu lubi.
Powrót Lavignii mnie zaskoczył. Mary widać nie była zadowolona, zresztą Matthew też. Sądzę że Lavignia kocha szczerze Matthew tylko że on jej nie. Jego i Mary łączy przyjaźń i miłość. Jak jednego nie ma to drugie zostaje. A w przypadku Lavignii nic jej nie może zaoferować bo rodziny nie mogą stworzyć, dlatego chciał żeby odeszła. Czułby wyrzuty sumienia w stosunku do niej. Mi również się wydaje że do ich ślubu nie dojdzie.
Zastanawia mnie jedno czemu Richard przyjechał Lavignią?
Mary ma trudną sytuację bo ewidentnie chciałaby się wykręcić z tego ślubu z Richardem, ale nie może bo on ją szantażuje że wyjawi prawdę o niej. Najwięcej by na tym straciła rodzina. Te informacje na pewno by trafiły do gazet.
Jestem ciekawa kiedy powie Matthew o swojej tajemnicy?
Jak ona się z tego wykręci to nie wiem. Obawiam się że ona nie będzie miała wyjścia i będzie musiała wyjść za niego.
Może nie powinnam tak pisać ale ulżyło mi jak się okazało że ta żona Vera nie żyje. Na pewno Bates nie zabił żony. O' Brien mogła to zrobić żeby uchronić jej Panią.

według mnie, to będzie ślub Matthew i Lavignii, tym bardziej, że on chyba zaczął "coś" czuć w tych nogach... Jak powstanie z wózka, to zacznie się robić Moda na sukces niestety :( No i Mary będzie z Richardem i on ją będzie poniewierał, a rodzina będzie ją ratować ;) Może kolejny nieboszczyk w sypialni Lady Mary? ;)
A mi się podoba zaczątek romansu lorda, bo do tej pory mało miał ikry chłopak :)
A co do Beats'a to na pewno nie zabił Very, chociaż najbardziej zaskakujące byłoby jakby się okazało, że to jedna on - przynajmniej dla mnie :)

Wstanie z wózka, Mary i jej zły narzeczony, romans lorda i morderstwo. Kostiumowa moda na sukces :/

Bez przesady, porównanie do Mody na sukces jest trochę na wyrost na tym etapie. :P Kończy się dopiero 2 sezon, łącznie będzie tylko 15 odcinków, więc ciężko nazywać go naciąganym tasiemcem po tak krótkim czasie emisji. Ja tam nadal czuję się zaskakiwana i mam nadzieję, że nie skończy się na zapowiadanym już 3 sezonie. ;)
Moim zdaniem cały wątek Mary za bardzo dominuje w serialu już od 1 sezonu. Ona dostaje najwięcej czasu, kosztem choćby pozostałych sióstr. Dlatego zaręczyny z Richardem, który pokazuje swoją brutalną bądź co bądź stronę, wyjdą jej tylko na dobre. Mary jest dość irytująca, chce rządzić ale nie bardzo wie czego tak naprawdę chce i wciąż się między czymś waha. Mam nadzieję, że pokaże jeszcze siłę charakteru i raz zawalczy o to czego pragnie bez względu na konsekwencje.
Chemia między Sybil i Bransonem nadal jest, niestety scenarzyści po prostu źle prowadzą ten wątek. Co odcinek dostają mniej czasu razem, ostatnie 45 sekund mnie dobiło niemalże. Krótkie scenki nie są w stanie pokazać łączącej ich sympatii czy uczucia, które jest - Sybil cały czas gdzieś tam się koło niego kręci, szuka jego towarzystwa, lubi z nim rozmawiać. Branson jest w niej zakochany już jakiś czas, przecież to było widać w 1 sezonie. Nie dziwię się, że w końcu nie wytrzymał i chce wreszcie wiedzieć na czym stoi. Sybil jako najmłodsza pewnie w ogóle nie myślała o miłości czy małżeństwie, może właśnie wyznanie Bransona było potrzebne do rozbudzenia jej uczuć. Poza tym wojna się skończyła, Sybil nie będzie w stanie wrócić do monotonii Downton i trzymam kciuki, żeby razem do tej Irlandii uciekli. ^^
Poza tym żal mi Edith, z całej 3 to ona jest najbardziej poszkodowana, mogła szczęśliwie wyjść za mąż gdyby nie kochana Mary i jej zemsta za kilka słów prawdy.
Bates zabić żony nie mógł, jest tak wyidealizowany że nie mogą go skalać czymś takim. xD
Lavinia nie jest taka zła, ale jest kolejnym przykładem na olewanie postaci w tym serialu. Nie wiadomo o niej nic poza prasowym skandalem i tym, że kocha Matthew...a szkoda, gdyby jakoś pogłębić jej postać mogłaby być równorzędną partnerką dla Mary w walce o Matthew.
A kończąc już ten wywód to babcia Grantham absolutnie rządzi i jest moją idolką. :D

Porównanie do mody na sukces tyczyło się prowadzenia fabuły a nie ilości odcinków. I odcinek 7 pod tym względem bardzo mnie zirytował. Ale nadal serial lubię liczę, że scenarzyści się obudzą i trzeci sezon będzie mniej dramatyczny a bardziej taki jak pierwszy :)

macie odcinek ^ ?
? gdzie ogladaliście ja nie mogę znależc . POmocy

Gdzie moge sciagnac napisy do odcinka 6?Czekam juz tydzien a na chomiku nie ma:(

Napisów jeszcze nie ma w sieci. Pewnie pojawią się jutro, niestety tłumacz jest bardzo opieszały ale cieszmy się, że w ogóle komuś chce się to robić :)

pobrałem sobie siódmy odcinek , jak zwykle genialny , czekam na napisy do 6 bo moje własne tłumaczenie z pewnością się różni .

wiesz cos o stanie napisów do 6 albo 7 odcinka ?

Ha!Ja wczoraj obejrzalam 6 odcinek z napisami:) Mam juz 7 i pewnie bede tydzien czekac na napisy:) Ale faktycznie ciesze sie ze komus chce sie je robic:)

z czego masz napisy ?

Są na napisy24 i grupahatak.

Z Chomika:)

dziękuje . mam . Matthew bedzie znow mogl chodzic ?

Coz, nie zdziwilabym sie:) <spoiler> pod koniec odcinka cos tam zaczal czuc :) <spoiler>

tak tylko nie wiemy czy nogi czy ...... no właśnie , poczekamy zobaczymy .

sa juz moze napisy do 7 odcinka?:( Nie moge sie juz doczekac:(

ogladałem bez napisów i wszystko zrozumiałem , także polecam.... poczekaj do czwartku , chyba wtedy będą .

a to do jutra moge poczekac :) Podejrzewam, ze zrozumialabym jakies 90%, ale chce sie tym filmem calkowicie ,,nasycic'':) To przedostatni odcinek nie liczac grudniowego, a pozniej trzeba bedzie dlugo czekac na trzecia serie:(

Jeśli komuś nie chce się czekać na napisy do 8 odc. od Hataku to zrobiłam dla koleżanki, ale chętnie się podzielę. ;)

Byłabym bardzo wdzięczna za napisy, bo wciągnęłam mamę w DA i właśnie skończyła 7 odcinek :) Nie zna angielskiego, sama bym jej te napisy przetłumaczyła, ale teraz zupełnie nie mam czasu, a te na hataku nie pojawią się za szybko.

Ja bym sie chetnie skusila:)

Nie mogę wysłać prywatnej wiadomości, ale może nie zablokują mi linka:
http://www.mediafire.com/?dz55fuoz5zdt5p8
Enjoy. ;)

Bardzo dziekuje i pozdrawiam:)

Dziękuję! :)

oglądam właśnie 2 sezon i chyba czegos nie wyłapałam...
Koniec 5 odcinka - Matthew i ten młody lokaj wracają szczęśliwie do domu
Początek 6 odcinka - Matthew na wózku, młody zginął, a Daisy mężatka w żałobie.
jakby zabrakło jednego odcinka.... Czy może te przeskoki są zamierzone?

Z tego, co pamiętam, to w 4 odcinku Matthew i William się odnaleźli a nie w 5. Umknął Ci 5 odcinek...