Zauważyłem taką przewodnią kwestię serialu: wszystkie poruszane w serialu zagadnienia są pokazane z perspektywy lewicy. Dr Quinn zawsze (!) prezentowała poglądy stricte lewicowe (równouprawnienie kobiet, tolerancja dla niepełnosprawnych, sadystyczna dyscyplina w szkole i wiele, wiele innych...)...
Naturalnie, gdyby nie te podteksty lewicowe - serial mógłbym jakoś "strawić"... A tak... no cóż... pozostaje niesmak...
Czy wg Ciebie poglądy takie jak: równouprawnienie kobiet, tolerancja dla niepełnosprawnych są w takim wypadku złe? To są właśnie te poglądy (niech Ci będzie lewicowe), którymi powinien się kierować każdy człowiek! Nazwałbym je raczej internacjonalistycznymi, czy ogólnopolitycznymi. No chyba, że wg Ciebie należy kobietom zlecić zadanie wyłącznie rodzenia dzieci i siedzenia w kuchni a niepełnosprawnych to najlepiej się pozbyć (!). Ty, drogi kolego, widać prezentujesz poglądy, które psuły świadomość społeczeństwa przez wiele lat i w USA i w całej Europie. Nazwałbym Twoje poglądy stricte prawicowymi. Skłania mnie do tego Twoje zdanie dotyczące "podtekstów" w serialu oraz ... obrócona flaga UPR-u ;)
Aha, mała porada: nie doszukuj się w filmach jakiś politycznych podtekstów, bo na starość zrobisz się "zdziadziały" ;)
Pozdrawiam