PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=576962}

Dochodzenie

The Killing
8,0 36 053
oceny
8,0 10 1 36053
7,4 14
ocen krytyków
Dochodzenie
powrót do forum serialu Dochodzenie

Co chwile jakiś nowy podejrzany na którego wskazuje wszystko, ale za chwile się okazuje, że to jednak nie on i tak w kółko. No jakaś paranoja jak to śledztwo prowadzą. Wszystko za bardzo przekombinowane. Jestem w połowie 2 sezonu i już mnie to męczy. Nadal ciekawi, ale już męczy, bo teraz np. podejrzanym jest ojciec Jaspera, ale ja już w tym momencie wiem, że to nie on, więc serial mega przeiwidywalny. Powinien być 1 sezon na jedną sprawę i miało by to jakieś ręce.

Xsaav

Nie chce ci psuć zabawy, ale udzial ojca Jaspera w tej całej sprawi jest wiekszy niz ci sie wydaje. Mozna nawet powiedziec, ze kluczowy. Ale o tym dowiesz sie dopiero w ostatnim odcinku. ;)

ocenił(a) serial na 8
sever

Skończyłem sezon II i mnie nie powalił. Od początku serialu zakładać można, że mordercą będzie ktoś z najbliższej rodziny kogo się nie spodziewało i tak się stało. Wszystko na siłę zagmatwane i utrudnione. Wypowiadam się krytycznie bo jestem wielkim fanem polskich serialów Glina i Pitbull, które realizmem miażdżą Dochodzenie w każdym możliwym aspekcie, a poza tym są ogólnie lepsze, ale to druga sprawa.

ocenił(a) serial na 9
Xsaav

Glina i Pitbull lepsze niż the Killing !??


HAHAHAHAHAHAHAHAH

fanatiq

Jeżeli chodzi realizm, to Xsaav ma racje, The Killing jest bardziej filmowy, koncentruje się na innych aspektach niż realizm.
Osobiście pierwszy sezon Pitbulla (ten z Gajosem) też bardzo sobie cenie i uważam że to czołówka seriali kryminalnych bez podziału na kategorie i kraj produkcji.

ocenił(a) serial na 8
fanatiq

Pitbull to rodzima produkcja i nie wyszła chyba na świat, ale mimo to miażdży Dochodzenie pod względem klimatu i przede wszystkim realizmu. Także aktorstwo w Pitbullu stoi na wyższym poziomie, bo w Dochodzeniu dwójka głównych bohaterów przez cały serial gra tak samo z tą samą mimiką. Nie chce tu obrażać fanów Dochodzenia, ale tym serialem są zachwyceni chyba tylko ludzie mało inteligentni. Terry przez cały serial nie dała po sobie choćby na chwile poznać, że ma coś na sumieniu - to jest nierealne. Takie ogłupianie widza. To samo z Jamiem. Sprawa Richmonda z posuwaniem prostytutek nagle całkowicie zostaje zapomniana. Indianie pobili Holdera i nie prowadzono nawet w tej sprawie śledztwa, a to przecież policjant.

Xsaav

dla mnie najwiekszym bledem pierwszaego i drugiego sezonu bylo wlasnie zapomnienie/zaprzestanie motywu Richmodna grzmocacego nastoletnie prostytutki. Gdize jak gdize, ale w USA media by go za to zmiazdzyly. Tutaj porazka scenazystow na calej lini

ocenił(a) serial na 8
da_markos

Richmond prostytutki plus kwestia Holdera u Indian którzy nie wiedząc po co go tylko pobili by zostawić go w lesie - nie ma to kompletnie sensu. Albo chcieli się go pozbyć albo nie.

Xsaav

ja akurat zachwytów Pitbullem nie rozumiem, ot przyzwoicie zrobiony serial ale be z przesady. Taki Glina scenariuszowo i aktorsko (klimat i zdjęcia też) kładzie go na łopatki.
The Killing stawiam pomiędzy nimi, wyżej od Pitbulla, 2 sezony pierwsze TK na równi z Gliną.

mecenas17

/offtop
Ja mam dokładnie odmienne zdanie. Glina broni się głównie Radziwiłłowiczem i jego charyzmą, natomiast im dalej w las tym więcej drzew. Pozostali aktorzy albo idą w stronę lekkiego kabaretu, albo są po prostu słabi (role kobiece nie licząc pani patolog - dramat). Glina strasznie jedzie sztampą i przerysowaniem. Gliniarz musi obowiązkowo pić wódę ze szklanek i musi mieć problemy w domu, po prostu musi. Niektóre nadęte filozoficznie dialogi między Radziwiłłowiczem a Stuhrem wzbudzały u mnie salwy śmiechu.
Pitbul jest bardziej wyrównany aktorsko (w górę), ma dużo lepsze zdjęcia i mniej banalnie zarysowane postaci.

ukryta

to będziemy się różnić, dla mnie Pibull jest klasycznym przykładem zachwytu nad pustą wydmuszką - sprawy żywcem zerżnięte z gazet, co odcinek to inna, więc żadnej ciągłości kryminalnej nie ma. Postacie ? narysowane i grane tak grubą kredką że aż zęby bolą. Dorociński gra jakiegoś Bonda łącząnego z Sonnym Crocketem i Halskim, reszta to już w ogóle dramat i zgrzyt zębów. Kto tam niby jest ? Grabowski ze skrzywioną mordą przez cały serial ? Mohr z jedną miną ? Królikowski trochę wprowadził różnorodności ale nie miał co grać więc się dopasował.
Przeciętne to i tyle.

mecenas17

Well, więc będziemy się różnić, to chyba nic złego :)
Mi się podobają zarówno nawiązania do bieżących wydarzeń i popkultury wplecione w Pitbula jak i krzywe, zmęczone mordy czy zwichrowane życiorysy. To pozwala się wczuć. Strasznie podoba mi się ukazanie powiązań i wzajemnego przenikania ludzi z "fabryki" oraz półświatka; ta symbioza to jest właśnie nasza rzeczywistość a nie brudny harry polish edition. W scenie w której Grabowski odbiera groszową nagrodę za uratowanie milionów złotych dla skarbu państwa Patryk Vega ociera się o mistrzostwo, lepszej metafory zjawiska "najjaśniejsza Rzeczpospolita pluje mi w twarz" nie widziałam.

Przy czym świetny jest tylko pierwszy sezon, dalsze z Królikowskim i Gąsiorowską są już nieco mniej świetne. Tak samo Glina nie jest tragiczny, tyle że to jest hmmm polski remake sztampowego, amerykańskiego serialu kryminalnego.

ukryta

to się w zasadzie zgodzimy, pierwszy sezon Pitbulla świetny bo był i Gajos i Stroiński i ciekawie to szło. Dalej to już ciągnięcie w coraz słabszą stronę. Mnie też chyba podświadomie odrzucała strona wizualna serialu - szybkie kręcenie z ręki, realistyczne zdjęcia odrapanych ścian itd. Glina jest (dla mnie) przyejmniejszy od strony wizualnej. No a realia policji w wykonaniu Radziwiłowicza, Stuhra, Braciaka i paru innych na dalszym planie też fajnie oddane.

ocenił(a) serial na 7
Xsaav

Choć dwa pierwsze sezony mi się spodobały to też uważam, że było to przekombinowane. Głównie przez to, że te sezony dotyczyły jednej sprawy, więc gdy wszystko wydawało się jasne, nagle okazywało się, iż to nie tak jak myślimy. Rozumiem, że kryminały głównie polegają na wprowadzaniu w błąd widza/czytelnika, ale tutaj było to miejscami pogmatwane. Nie analizowałem dokładnie tych dwóch sezonów, ale sądzę, że gdyby dokładnie prześledzić całe śledztwo to znalazłoby się kilka nieścisłości czy niewyjaśnionych rzeczy. Na przykład Gwen dostaje od Adamsa zdjęcia przedstawiające Richmonda i Rosie w samochodzie. Nigdy nie zostało to wyjaśnione. No, chyba, że to była jakaś inna dziewczyna. No i ta końcówka w której okazuje się, że to Terry zabiła Rosie, a zdradziła ją rozbita lampa w samochodzie. Tak jakby przez prawie miesiąc nie mogła jej naprawić. Nie sądzę też, że potrafiłaby przez cały ten czas zachowywać się jak gdyby nigdy nic. Jakby doszło do niej co zrobiła to pewnie wyjechałaby z miasta, a ona praktycznie cały czas mieszka w domu Larsenów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones