niestety muszę się z Tobą zgodzić ... czuję olbrzymie rozczarowanie tym ostatnim odcinkiem ...

Chyba nie zrozumiałeś tego wątku z aresztowaniem.

LaGuerta zrobiła Dexterowi zdjęcia jak ten ładuje worki na łódź a potem na śmietniku znalazła koszulę z krwią Estrady i portfel, który wg. niej też należał do Estrady. Te zdjęcia + koszula + portfel dały podstawę do aresztowania. Jednak to wszystko była lipa, prowokacja Dextera. Na koszuli była krew Estrady, ale z... 1973 roku. Dexter po prostu ją wykradł z dowodów ze sprawy z 1973 roku, a na portfelu dal odcisk LaGuerty i obie te rzeczy podrzucił do śmietnika, żeby pani kapitan znalazła. Ona oczywiście łyknęła haczyk, te lewe dowody uznała za prawdziwe, no i zrobiła z siebie wariatkę. To wszystko było zaplanowane przez Dextera. Przecież nawet wspomina Deb, że musiał dać się aresztować i zniszczyć LaGuercie karierę żeby się od niego odczepiła.

Krzysiekfilmaniak racja, tylko ten serial robił debila z widza już o wiele wcześniej ;) ale co tam, to tylko serial.

z debila nieciezko zrobić debila

osoby dajace tej smiesznej produkcji ocene wyzsza niz 1 nie maja sie o co martwic.

a ja czytam twoje oceny filmów i mam cię w dupie bo jesteś trollem albo debilem. Możesz sam wybrać sobie.

LUDZIE TO JEST FILM, TO NIE JEST ŻYCIE! A co było w pierwszych sezonach? Też zawsze Deksio genialny, sprawnie umykał wymiarowi sprawiedliwości, nigdy nikt go nie widział, samo to że nie zginął już jest dziwne, bo akcji różnych trochę było, a teraz wyciągacie jakieś niuansiki że żenada, brak realizmu! No bez przesady :D:D:D. Obraża inteligencję widza lol.... Ja np. wolę się zrelaksować i wiedzieć że deksio zawsze coś wymyśli i będzie dobrze. Zajmij się czymś pożyteczniejszym a nie wiecznym krytykanctwem, ma prawo Ci się nie podobać i ok, ale obruszasz się i dopatrujesz na siłę wad, podchodzisz tak emocjonalnie... Zdrowia Ci nie szkoda?

Moim zdaniem sezon faktycznie był dosyć słaby na tle innych, ale przez to że nie było tak naprawdę ciekawych wątków ani fajnych morderców, poprzedni sezon był lepszy pod tym względem. Poza tym trochę za dużo problemów scenarzyści zwalili Dexterowi na łeb, to zakochanie Dexa też trochę "telenowelskie" było. Ale zakończenie akurat było fajne, ciekawe co będzie dalej.

Dokładnie, przecież ten serial to jest w zasadzie bajka dla dorosłych ;) a ludzie co się tu spinają chyba nie mają nic lepszego do roboty

Od seriali pokroju Dextera nikt myślący nie wymaga realizmu i dokumentalizmu. Trudno jednak dziwić się krytyce i sprzeciwom, gdy dobre seriale zaczynają do tego stopnia urągać zasadom prawdopodobieństwa. Nie chodzi już o pojedyncze sceny, np. morderstwa w ryzykownej scenerii, tylko o budowanie całych wątków fabularnych na absurdach oraz kreowanie postaci i instytucji w oderwaniu od realistycznych wyobrażeń na ich temat (np. postać gangstera opętanego żądzą zemsty, metody pracy policji amerykańskiej). Dawniej Dexter był doskonale wyważoną groteską kryminalno-psychologiczną. Z czasem przez zaburzenie proporcji między tym co prawdopodobne a co nieprawdopodobne stał się parodią serialu kryminalnego, dodatkowo przesunął się niebezpiecznie w stronę telenoweli przez nadmierne uwydatnienie wątków uczuciowych (w tym tak przerysowanych, jak miłość Debry do Dexa).

Przecież 7 jest o wiele lepsza od 6 czy nawet 5. Powiedziałem sobie przed premierą sezonu, że jeśli nie będzie lepszy od poprzednich to obniżę ocenę. No ale okazał się świetny. Mam wrażenie, że ludzie już z przyzwyczajenia narzekają i nie dostrzegają kiedy oglądają dobry odcinek. Aresztowanie już ci wyjaśniono, a reszta to szczegóły. Już bardziej idiotyczne było zamordowanie Briana w jego własnym mieszkaniu, które teoretycznie powinno być pod obserwacją.

Dla mnie jest zdecydowanie lepszy od 6go. Nie wiem skąd te pretensje. Już nie wspominając jaką wisienką na torcie jest obecność Iwonki.

Ja się zgadam z krzyśkiem. Wg mnie im dłużej trwa ten serial tym gorzej. 7 sezon przebija w "superbohaterstwie" sezon 6 gdzie w 11 odcinku Dexter wyskakuje w ostatniej chwili z płonącej łódki,,, powiedziałem sobie że więcej żenady nie zniosę , ale dałem szanse 7 sezonowi i niestety niepotrzebnie.

No bez przesady, właśnie akcja z szóstego sezonu, o której mówisz była najbardziej żenująca ze wszystkich :)
Osobiście uważam, że zakończyli sezon świetnie, ale LaGuerty mi żal.

Rozumiem, że 8 sezonu nie będziesz oglądał?

Wypatrywałem z niecierpliwością tematu pt. "Prawdy których uczy finał Dextera" lub "Prawdy objawione".
Dla zasady.
Mam wrażenie, że poziom finału nie jest kompromitujący, a akceptowalny.
Na doskwierające pytania odpowiem Ja, bom bystrym okiem oglądał:
---> "Jak uciekła psycho-cizia ze szpitala, hę?" - odpowiedzi radzę szukać w wersji reżyserskiej, która zawiera kilka dodatkowych scen. W jednej z nich Hannah wstaje z łóżka i mówi "Scotty, teleportuj mnie". Spostrzegawczy widz zrozumie teraz gdzie zmieniony został także uniform bohaterki. Kolejna tajemnica rozwikłana.
---> "Jak to igłę w gardło, w biały dzień, nieopodal gówniarzy?" - odpowiedź jest banalna. To (H)Ameryka. Nie każdy obywatel musi znać miejsca i techniki podawania insuliny. Może niektórzy nie widza różnicy pomiędzy okolicą udową, brzuszną a dla przykładu szyjną. "Tak. Ten energicznie biegający starszy pan, cierpi na cukrzycę" pomyśli obywatel. Pewnie stracił przytomność ze szczęścia że kolega wspomógł. Że do bagażnika? I co z tego. Ja nieraz widywałem ludzi jeżdżących rekreacyjnie w bagażnikach. Np. studentów.
Radzę więc oglądać uważnie i nie spinać się.
Przecież chodzi o rozrywkę. Pozdrawiam.

Padłam. Leżę i się śmieję. Piszę jedynie siłą umysłu... XD
Studenci podróżujący w bagażnikach i teleportująca się Hannah - świetne!

Myślałeś o tym, żeby napisać parodię "Dextera"? Jedna czytelniczkę już masz.

Pozdrawiam :)

Oczywiście że przechodzą ale nie wtedy kiedy usypia ofiarę. Dopiero kiedy juz ją zapakował. To że jesteś w ciągu dnia w centrum miasta to nie znaczy że każdy widzi każdy twój ruch. Ile trwała cała akcja kilka sekund maksymalnie? Dodatkowo byli osłonięci przez samochód, drzewa itp. W Polsce zdarzały się sytuacje że kobieta została zgwałcona w centrum miasta, a to trwa nieco dłużej. Nie wiem jak tam z twoją inteligencją ale zalecałbym logiczne myślenie. Poza tym Dexter musiał zaryzykować , NIE MIAŁ WYBORU, to była kwestia życia i śmierci, później mógłby już nie mieć okazji i skończyć w celi z wyrokiem śmierci. Trudno to ogarnąć?

"Dlaczego LaGuerta aresztuje Dextera jak nie ma żadnych dowodów ?"
Nie wiem co Ty widziałeś ale ja widziałem jak LaGuerta przedstawia swoje dowody na komisariacie ale zostają one obalone. Może oglądałeś inny serial?
"Jak uciekła ukochana Dextera? Przestali jej pilnowac ? "
Tak, to strasznie dziwne że policja spuściła na chwilę z oka nieprzytomną kobietę, przywiązaną do szpitalnego łóżka. Zapewne Ty wpatrywałbyś się w nią przez cały czas sokolim wzrokiem.

Co do 8 sezonu to nie mają prawa nie prowadzic śledztwa przeciwko Dexterowi i Debrze. Zakładam, że każda w miarę ogarnięta osoba rozumie dlaczego.( Debra pyta gdzie jest LaGuerta przez tel, GPS w samochodzie LaGuerty i Debry, GPS w samochodzie Dextera, sprawa rozwiązywana przez LaGuertę, dokumenty o jakie prosiła LaGuerta... itd.).
Żeby prowadzić śledztwo musi być jakaś żywa osoba, która ogarnia temat, ma jakieś dowody itp. Była nią LaGuerta, która nie żyje. Nie sądzisz chyba że Dex zostawi w jej domu jakieś ślady? Być może nie kumasz na czym polega praca sądów i policji ale zapewniam Cię że osoby, które wydają dokumenty, zezwalają na sprawdzenie telefonów NIE PROWADZĄ SLEDZTW. Mają swoje zajęcia.

Taa, i pewnie sędzia, który podpisał nakaz sprawdzenia GPS-ów Debry i Dexa nie będzie o tym pamiętał, jak się dowie o śmierci pani kapitan. Bo to przecież nic takiego. Podobnie jak kradzież dowodów, która jest już niemal tradycją w Miami Metro.

"Dexter z sezonu na sezon jest tak samo idiotycznym serialem jak Mentalista. Oba seriale nie dorastają do pięt Breaking Bad. "
No oczywiście. Emerytowany nauczyciel, który załatwia handlarzy narkotyków, kiwa DEA i zostaje królem narkotykowym, a przy okazji załatwia z broni palnej profesjonalnego zabójce to jak najbardziej prawdopodobna, logiczna i możliwa wersja wydarzeń.

"Co do 8 sezonu to nie mają prawa nie prowadzic śledztwa przeciwko Dexterowi i Debrze. Zakładam, że każda w miarę ogarnięta osoba rozumie dlaczego.( Debra pyta gdzie jest LaGuerta przez tel, GPS w samochodzie LaGuerty i Debry, GPS w samochodzie Dextera, sprawa rozwiązywana przez LaGuertę, dokumenty o jakie prosiła LaGuerta... itd.)."
Słyszałeś może o brzytwie Ockhama? LaGuerta zaaranżowała zwolnienie z więzienia groźnego mordercy, śledziła go, a następnie dała mu się zabić... ot i cała historia. KTO NIBY MIAŁBY MYŚLEĆ INACZEJ?

ten koles co oglondal to pewnie dziecko 5 letnie

Koleś wychodzi po tylu latach dzięki wstawiennictwu pani kapitan i w ramach podziękowania wabi ją do kontenera i morduje. Super logiczne.

A przypomnijmy jeszcze, że pani kapitan ginie z broni Debry po wpakowaniu w Estradę kulki z broni własnej. Debra może twierdzić, że zbzikowana LaGuerta zabiła przestępcę, żeby wrobić Dexa (Estrada co prawda sam do niej zadzwonił i powiedział, gdzie może go znaleźć, ale to przecież szczegół, nikt nie sprawdzi komórek), a potem groziła bronią Debrze i ta musiała ją zdjąć (powinna była pewnie tylko ją zranić, ale przypadkiem ją zabiła). Ewentualnie można by wydłubać z LaGuerty kulkę Debry, wpakować nową z broni Estrady i będzie cacy. Można by też pozbyć się ciał, ale trzeba by jakoś wytłumaczyć krew na ubraniu Debry po powrocie na imprezę. Ale chwileczkę, jaką krew? Przecież przytulanie kogoś po postrzale w klatę wcale nie musi skutkować ubrudzeniem! W seriale kryminalno-fantastycznym wszystko jest możliwe. Każde rozwiązanie będzie dobre, wszystko da się uzasadnić. Bo to przecież bajeczka dla dorosłych od samego początku. Czego scenarzyści nie wymyślą, to widzowie łykną.

SKANDALICZNIE GŁUPIE DENNE I ŻENUJĄCE zakończenie 7 sezonu. To właśnie HANA miała uciec i w momencie, kiedy Dex zajmowałby sie Estradą, to ta kretynka Lageurda miałą go nakryć i wtedy Hana widząc, że Dex wpadł, miałą zabić tę fałszywą idiotkę w taki sposób, że dowody wskazywałyby właśnie na Hanę.

I to jest zakończenie, a nie hardcore, gdzie już wiadomo (nie trzeba oglądać 8 sezonu), że Dex i Deb zginą.

Przypominam , że Dex uratował życie Laguercie chroniąc ją przed Migelem Prado (fatalnie, bo prado powienien przeżyć i być pomocą dla dexa).

Czy Ty nie jesteś przypadkiem jakimś znanym reżyserem ? "Przypominam , że Dex uratował życie Laguercie chroniąc ją przed Migelem Prado (fatalnie, bo prado powienien przeżyć i być pomocą dla dexa)." i o czym to świadczy ?

Jasnowidztwo w czystej postaci. Cieszę się że już znasz zakończenie, ale pozwól, że CI namieszam nieco w głowie :)

A skąd wiesz, że nie zginie jedno z nich - np. Debra, a Dexter zostanie sam z synem, którego będzie musiał uczyć tego samego fachu, którego uczył go Harry?
A może to Debra przeżyje i będzie uczyła Harrisona jak przetrwać z jego mrocznym pasażerem?
Albo jeszcze lepiej - Debra nie wytrzyma psychicznego napięcia i popełni samobójstwo, a Dexterowi zupełnie odbije i urządzi masakrę?
A może Dexter i Debra pobiorą się w kościele satanistycznym i wyjadą do Europy, gdzie będą hodować króliki angorskie, na których Harrison będzie ćwiczył zabijanie?

Dajmy szansę scenarzystom - już nie raz ładnie nas zaskoczyli, może i tym razem - co byłoby nad wyraz wskazane - uda im się to zrobić.

Co do Miguela Prado - absolutnie powinien zginąć; Dextera wykorzystał i wcześniej czy później wsypałby go lub zabił.

PS: Zapomniałeś dodać, że zakończenie jest skandalicznie głupie według Twojej opinii, ja ośmielę się z nią nie zgodzić - uważam, że jest świetne. Caps lock nie sprawi, że Twoje postrzeganie udzieli się innym :)

E tam, zakończenie 7 sezonu jest kolejną konsekwencją decyzji, jaką Dexter podjął na końcu 2 sezonu. Długo wahał się między wrabianiem Doakesa, a wydaniem się policji. W końcu stanęło na dalszym wrabianiu Doakesa, gdyż Dexter rzekomo miał lepsze życie osobiste, dlatego też nie mógł skrzywdzić swoich bliskich. Jednak podczas tych rozmyślań Dexter zaczyna w pewnym momencie myśleć, że w dłuższej perspektywie jego wydanie policji tak naprawdę pomoże Ricie, Debrze, dzieciakom. Szybko odrzucił tę myśl, jednak z perspektywy dalszych sezonów widzimy jaki wpływ wywarło dalsze trzymanie się tajemnicy. Rita nie żyje, Debrze już siadła psychika (zapewne popełni samobójstwo, ew. skończy w więzieniu), dzieciaki wychowują się z dziadkami i mieliśmy w 7 sezonie okazję zobaczyć, jakie problemy wychowawcze sprawiają. Przy zabiciu LaGuerty Dexter tłumaczył się, że robi to dla Harrisona, jednak to tylko głupie tłumaczenie. Wkrótce Dextera złapią i kto wówczas zajmie się Harrisonem? Debra nie, Hannah też nie, dziadkowie z Orlando? To byłoby najlepsze rozwiązanie dla Harrisona, jednak dziadkowie mogą równie dobrze do tego umrzeć, mogą też po prostu nie chcieć przygarnąć dziecka seryjnego zabójcy. Doakes powiedział Dexterowi, że takie długie ukrywanie się jest dla ciot i że nic dobrego nie przyniesie. Wszystko na to wskazuje, że też tak właśnie będzie. ;)

Jak dla mnie Harrison skończy pod opieką Jamie:)
W końcu od paru sezonów zastępuje mu matkę.

Dlatego że Dexter przez moment kontemplował wydanie się, ty uważasz że głupie jest to że nie oddał się w ręce policji? Bo są pewne powody aby to zrobić? Bo być może go złapią?

A ty myślisz że to zrobi dużą róznicę Harrisonowi, czy komukolwiek innemu, bo Dexter odda się pare lat wcześniej?

Najlepiej jest po prostu nie dać się złapać, a to nawet jeśli prawdopodobne to nie pewne.

W którym momencie logiczne jest z punktu widzenia bohatera jest dobrowolne skazanie się na dożywocie, albo śmierć?

Poddanie się jest dla Dextera niewygodne z egoistycznego punktu widzenia. Tu nie chodzi o bliskich. To tylko wymówka, chęć usprawiedliwienia się. Wszyscy bliscy Dextera zyskaliby na jego wcześniejszym schwytaniu. Dla bohatera nie jest to logiczne, gdyż jego emocjonalność jest zaburzona. Egoizm to w dalszym ciągu jego główna motywacja. Harrison będzie niedługo świadomym dzieciakiem. Jeśli będzie na tyle świadomy, by pamięć przez całe życie, że jego tata jest seryjnym mordercom to owszem - zrobi mu to gigantyczną różnicę. Tak to Harrison mógłby dorosnąć, nie znając skłonności swojego tatusia. Z pewnością na zdrowie, by mu to wyszło.

Tak. Ale ciężko nazwać egoistą kogoś kto nie chce przekreślić swojego życia, bo być może jego rodzina na tym lepiej wyjdzie.

A przypomnijmy że Dexter zabijał ładne 10 lat zanim w ogóle zaczeły nim kierować pobudki inne od egoistycznych.
Taka decyzja to wielkie poświęcenie i wymaga ogromnej dojrzłości, której Dexter wtedy nie miał.
Gdy już założył rodzinę to już płakanie nad rozlanym mlekiem.

Tak czy tak dowiedzieli by się że był seryjnym mordercą. Czyli w gruncie rzeczy jeden z najczarniejszych scenariuszy w przypadku gdy sie nie zgłosi.

Trinity zabijający Ritę w konsekwencji akcji Dextera,to wydarzenie ze światu serialu.

Raczej powinine po prostu niezwiązywać się z Ritą, albo odizolować od Deby, ale to ta rodzina między innymi spowodowała że w ogóle zacżął myśleć w tych kategoriach.

Chociaż może i Dexter mógł by zgłosić się pod innym pretekstem, ale wcale nie jest gwarantowane że nie wyszło by wszystko w końcu na jaw.

Ale tak czy owak taka decyzja to ogromne poświęcenie, której wielu dobych ludzi by nie podjeło w jego sytuacji. Ciężko twierdzić że to głupie, bądź egoistyczne.

Tragedia, mam nadzieję że w takim razie nie obejrzysz 8 sezonu i będzie problem z głowy.

"Dlaczego LaGuerta aresztuje Dextera jak nie ma żadnych dowodów ?"
Oglądnij jeszcze raz zanim napiszesz taką bzdurę.

"Dlaczego szykuja pułapkę na Dextera ( odcinek wcześniej )a późnej okazuje się, że nikt z policjantów nie widział Dextera wybiegającego z kontenera?"
Pułapką nie był kontener tylko Estrada.
Policjanci widzieli jak Estrada wchodzi do portu a potem stracili go z oczu, potem już im się nie udało go odnaleźć bo obaj z Dexterem w porę uciekli z kontenera.

"Jak uciekła ukochana Dextera? Przestali jej pilnowac ? Znów pójście na łatwiznę tak samo jak z dziecmi Rity."
Przestali jej pilnować bo się zamieszanie zrobiło z innym pacjentem ale fakt że to pójście na łatwiznę.

A w 8 sezonie śledztwo na pewno będzie, w końcu ma być on ostatnim więc musi się skończyć złapaniem Dextera.
Ten finał był jak sam Dexter powiedział "początkiem końca".

Owszem, absurdów było dużo ale akurat twój post jest żenujący i są w nim fatalne błędy wynikające z nieuważnego oglądania serialu.
Jak na razie to twój post obraża inteligencję innych użytkowników forum swoim poziomem.
Oglądaj sobie lepiej Breaking Bad skoro nie potrafisz się skupić na Dexie.

Gościu, ja się z Tobą zgadzam. To były jakieś jaja... Nie zgodzę się tylko z tym, że niby Dexter z sezonu na sezon jest gorszy, to akurat nieprawda, ale moim zdaniem serial powinien zakończyć się na 5-6 sezonie, ten siódmy był już niepotrzebny. Tzn ja nadal z fascynacją oglądam Dextera i nie mogę się doczekać 8 sezonu, ale jeśli o fabułę to powinni zakończyć właśnie na 5-6 sezonie. CO do tego ostatniego odcinka to podpisuję się pod Twoimi słowami, święta prawda. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt ;)

Tak naprawdę wszystko się sprowadza do jednego uniwersalnego, ogólno-serialowo-filmowego pytania, mianowicie "dlaczego on/ona (tu akurat LaGuerta) nie zadzwoniła po wsparcie, gdy tylko dostała cynk, że coś jest grane (tu akurat telefon od Estardy, żę ponownie znajduje się w kontenerze). To takie proste i takie standardowe, a tak często giną za niedopilnowanie tego w filmach psy.

to akurat wina większości filmów, nie przesadzaj. CZy aktor wychodząc z samochodu zamyka pojazd ? To samo z mieszkaniem ? Nie pieprz farmazonów bo ci nie wychodzi.

Też zmieniłem ocenę, tylko że z 9 na 7

Świetne zakończenie, może nie tak genialne jak w 4 i 6 sezonie, ale również bardzo dobre, zresztą jak cały sezon.

Świeżo po odcinku miałam podobne odczucia, jednak teraz, kiedy przeszła mi już kur wica spowodowana tymi debilizmami, muszę stwierdzić, że finał miał jedną zaletę - Dexio przestał być Milusim Pączusiem, któremu wszyscy kibicują, bo ma kodeks i zabija tylko tych złych. Teraz zrobili z niego zwykłego psychola, co może oznaczać, że wreszcie nie boją się odebrać mu sympatii widzów, co może być przymiarką do krzesła elektrycznego w wielkim finale, o ile scenarzystom starczy cojones (baaardzo wątpliwe, czy w ogóle im jakieś zostały) i nie pójdą w kierunku telenoweli. Osobiście obstawiam raczej telenowelę, no ale dopóki piłka w grze...:)

Finał jak i cały siódmy sezon żenada, szkoda mi Debry jedynie... Ale Dexter obniżył loty i zdecydowanie w moim prywatnym rankingu przegrywa z takimi seriami jak Breaking Bad, Boardwalk Empire czy The Wire...

Ludzie,ten serial jest po prostu o tym, jaki wpływ na ludzi ma MARIHUANA. Debra zapaliła to gówno z Astor i zaczęła zabijać ludzi, dobra, ona jeszcze to miesza z innymi narkotykami na depresję, ale astor pali na okrągło i stosuje przemoc wobec brata. Quinn i Batista zapalili, to jeden znowu zabił, a drugi tak się wypalił, że musiał iść na emeryturę. STOP MARIHUANIE!

Zobaczcie sobie na nowo 1 i 2 sezon serialu i zobaczycie, że tam było równie wiele głupstw, tylko serial był świeży i nikt na to uwagi nie zwracał (szczególnie 2 był durny, chyba najgłupszy ze wszystkich) do tego aktorstwo większości obsady jest Tragiczne, kolejny aspekt zauważalny dopiero po ponownym zobaczeniu tych 2 sezonółw.