Pamiętajcie - jeśli ktoś was dusi, tak jak ochroniarz Sergieja workiem na śmieci zarzuconym na głowę, a macie wolne ręce i dłonie tuż przy twarzy (jak Sergiej)... to skorzystajcie z tego i przebijcie palcem worek na ustach. To może was uratować.
Sergiej chyba nie miał instynktu przetrwania.