PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10039376}

Depp kontra Heard

Depp v Heard
5,4 2 621
ocen
5,4 10 1 2621
Depp kontra Heard
powrót do forum serialu Depp kontra Heard

Szczerze mówiąc, zarówno Johnny jak i Amber, mają sporo za uszami. Ona: wyrachowana, przebiegła, zdradliwa, problemy z agresją. On: alkoholik, narkoman, autodestruktor, problemy z agresją.

Jestem w stanie uwierzyć, że Amber znacznie przejaskrawiła przemoc Johnn'ego. Jednak Johnny faktycznie ma problemy z agresją (choćby słowną), co słuchać i widząc na nagraniach. Kto miał alkoholika w rodzinie wie, że oni tacy są - na trzeźwo do rany przyłoż, po pijaku zupełnie inna osoba - potwór. O pijaństwie i narkotykach Deppa mówiło się już dwadzieścia temu, podobno zmienił się diametralnie, gdy był w związku z Vanessą Paradis i urodziły mu się dzieci. Niestety, przy toksycznej Amber wszystko na powrót wróciło.

Sama Amber to osoba bardzo zaburzona (o czym świadczy incydent KAŁOWY). Sama również ma problemy z agresją (o czym świadczy nagranie, gdzie uderza męża). Kłamczucha pazerna na kasę.

Szczerze mówiąc, po tym procesie zdzwiłabym się, gdyby oboje łatwo znaleźli NORMALNEGO partnera. Każdy facet, których usłyszy o incydencie kałowym, mimo urody Amber, ucieknie gdzie pieprz rośnie. Każda kobieta, która posłucha jak on wyraża się z agresją po pijaku, mimo pieniędzy Deppa, ucieknie gdzie pieprz rośnie. Szczerze mówiąc, mimo, że Depp wygrał, proces wcale nie zrobił z niego anioła.

MadamedePompadoure

Zgadzam się, obydwoje są siebie warci. Uważam, że obydwoje byli agresorami. Taka samonakręcająca się spirala wydarzeń. Poza tym jak Depp może cokolwiek pamiętać skoro ciągle biegał pod wpływem narkotyków i alkoholu, lub wszystkiego naraz.

Miał znacznie lepszych obrońców, a internet był przeciwko Amber, była nagonka na kogokolwiek kto wspomniał, że jej wierzy, albo, że Johnny nie jest też ideałem.
Moim zdaniem, nie miała szans na wygraną, bez znaczenia czy mówi prawdę.

P.s. Sprawa kałowa została wyjaśniona w dokumencie Netflixa, są wiadomości, że to pies (Bo) zrobił tą niespodziankę na łóżku, ale Johnny zaczął im kręcać, że to ona zrobiła i tak się utrzymało, bo przecież bardziej klikalne.

ocenił(a) serial na 7
medusa_ad_

Podobno wielkość tej kupy była zbyt duża, aby zrobił ją mały york :D Kupa podobno bardziej wyglądała na ludzką :D Przynajmniej tak twierdził Johnny. Prawdy chyba nigdy się nie dowiemy. Faktem jest to, że Amber miała przeciwko sobie cały internet. Zresztą, bardzo irytowały mnie w tym dokumencie wstawki z rozmaitymi blogerami.

Myślę, że prawdomówność Amber została podważona w tym momencie, gdy puszczono nagranie w którym powiedziała, że przekazała wszystkie pieniądze na cele charytatywne. Okazało się, że tego nie zrobiła. To mogło być sygnałem dla przysięgłych, że nie mówi prawdy także w innych kwestiach. Poza tym niekiedy jej mowa i gestykulacja wydawała się nieco teatralna, a Johnny był bardziej stonowany.

MadamedePompadoure

Było też przytoczone, że ten pies raz zrobił kupę na Johnego - omg ale oni mieli przygód z tym psem :D hahah to prawda, nie dowiemy się.
Zgadzam się, niestety wyciągnęli ten argument mimo, że moim zdaniem nie ma wpływu na samą sprawę i nie zostało to pytanie odrzucone przez sąd, ale wiadomości Amber z asystentem Johnego już tak co uważam za beznadziejne.

Dobrze też zostało powiedziane, że gloryfikowano faceta, a kobietę obrzucono błotem, bo nie była idealną ofiarą - stawiała się walczyła i też zrobiła sporo głupich rzeczy.
Z doświadczenia wiem, że nie ma ofiar idealnych.
Cały czas świat jednak chce bardziej wierzyć białemu facetowi hetero niż kobiecie, niestety.

medusa_ad_

Oglądałam 2odcinkowy program o tej sprawie. Niestety z całym szacunkiem dla Amber: usiłowała z siebie zrobić większą ofiarę niż była. Poza tym zachowywała się nieracjonalnie: z jednej strony pokazywała siebie jako ofiarę przemocy domowej, z drugiej biegała za Deppem wyznając miłość... Toksyczny związek. Staropolskie powiedzonko: widziały gały, co brały. Depp to nie młodzieniaszek na rozdrożach, tylko starszy pan z naleciałościami... Z upodobaniem nagrywała naprutego Deppa i publikowała nagrania, gdyby przy tym nie prowokowała go słownie, może by ludzie inaczej to odebrali. Ogólnie każda normalna kobieta odwróciłaby się na pięcie i odeszła, tam nie było argumentu "bo dzieci małe, bo dzieci uwielbiają tatusia".

ocenił(a) serial na 4
medusa_ad_

Obejrzałem przed chwilą ten "dokument", a rok temu śledziłem na żywo każdy dzień procesu sądowego, dlatego chcę podzielić się moim zdaniem. Amber Heard w sądzie grała. Zachowywała się jak na scenie w teatrze. Rzuciło mi się to w oczy na starcie. Pomyślałem sobie, że gdybym ja miał możliwość wyspowiadania się przed sądem i przed milionami osób i wiedziałbym że mówię prawdę i mogę poprzeć to dowodami, to informacje przedstawiłbym klarownie. Tymczasem Amber mówiąc o rzekomym pobiciu przez męża mówi o brudnym dywanie, o jej psie którego użądliła pszczoła? Gestykulując przy tym i robiąć iście aktorskie miny, myślę że to naprawdę był jej aktorski peak. Amber Heard nie starała się o ten związek i nic sobie nie robiła z Johnny'ego, co pokazuje nagranie z windy z obściskiwania się z innym mężczyzną tuż po śmierci jego matki. Prawda jest taka że Amber wiedziała od początku że przegrała proces i musiała się jakoś bronić. Co innego mogła zrobić, jeśli nie odpowiedzieć mu procesem a na sali sądowej szklić oczu. To normalne, musiała się bronić wszystkimi siłami. A z Johnny'ego Deppa ludzie robią prowokatora i oprawcę. Nie twierdzę, że jest całkowicie czysty, bo kilka razy przesadził co sam przyznał. Ale to Amber Heard nie chciała przestać, uderzała go, rzucała szklanymi butelkami, przy tym obcinając kawałek palca (i kto tu był oprawcą??). A po przeczytaniu stwierdzenia, tu cytuję, że: "Cały czas świat jednak chce bardziej wierzyć białemu facetowi hetero niż kobiecie, niestety" napisanego przez @medusa_ad_ opadły mi ręce. Żyjemy w takim świecie, że jakakolwiek przemoc wobec mężczyzn jest olewana, bo się po prostu mniej klika. Bo mężczyzna musi być twardy, musi znieść wszystko. Wpiszmy w internet "przemoc wobec kobiet", to znajdziemy tysiące wymuskanych artykułów do przeczytania. Ale nie ma potrzeby czytania i informowania na temat przemocy wobec mężczyzn, bo czy w ogóle istnieje taka? Każda przemoc jest zła i nie ma przemocy lepszej lub gorszej, równiejszej lub nie. I dzięki temu właśnie cieszę się że mogę raz w życiu przyznać rację temu statystycznemu "białemu facetowi hetero", bo ile jeszcze takich przypadków zaobserwuję? Myślę że na pewno jest wiele mężczyzn na tym świecie którzy doświadczyli tego co Johnny, ale boją się z tym cokolwiek zrobić, no bo po co, bo to wstyd. A tutaj Johnny się postawił, jako jeden z nielicznych. I co najważniejsze: Amber Heard po rozwodzie rozpisywała się jak to źle nie miała u Deppa. Ona to rozpoczęła. Gdyby pogodziła się z tym jaka była, nie byłoby całej tej sprawy. Umyślnie udzieliła tych informacji publicznie w gazecie. Jeśli kobieta rozpoczęła, mężczyzna nie ma prawa skończyć tego w sądzie?

Co do "dokumentu": to żaden dokument, to zlepek tiktoków i filmików niszowych youtuberów czy blogerów. Osobiście uważam że ich skomplikowana relacja i ta wielowątkowa rozprawa sądowa zasługuje na prawdziwy dokument z krwi i kości. To jest typowa Netflixówka. A te oskarżenia że komentarze na tiktoku były pisane przez boty oraz że Johnny płacił ludziom żeby tworzyli z nim edity na tiktoku. Śmiechu warte. I ten gościu mówi tam coś w stylu "spójrzcie na te konta, zero filmików!". Tak, kiedy ja posiadałem konto na Tiktoku kilka lat temu, to moje konto również tak wyglądało: obserwowałem z kilkaset osób, nie miałem zdjęcia profilowego, nie wrzucałem filmików. Czy byłem botem? Nie.

alan_recenzuje

W pełni zgadzam się, że że to kiepski dokument. Zgłębia naprawdę tylko aspekt hejtu i to bardzo powierzchownie.
Co do samej Amber - tu mam sporo wątpliwości, czy masz rację. Oczywiście dla mnie też jej zachowanie jest grą. Jest tak wku...ąca że ma się naprawdę ochotę coś jej zrobić. I tu jest sedno - tak często zachowuje się ofiara przemocy w rodzinie: prowokuje, nie stawia granic, robi z siebie sierotę i broni się tak jakby była winna. Była ofiarą przemocy jako dziecko, a jako dorosła osoba całą sobą prowokuje przemoc i ją otrzymuje. W rewanżu nagrywa filmiki, sama stosuje przemoc, niszczy reputację nawet po ustaniu związku w poczuciu walki że złem. Tak wygląda relacja, która jest uwikłaniem.
Tyle widzę obiektywnie. Subiektywnie zaś, musiałam włożyć naprawdę dużo energii żeby samej nie czuć pogardy i niesmaku do Amber, ale na spokojnie prawie jestem pewna, że po alkoholu i narkotykach Deep używał przemocy fizycznej choć trudno określić jej skalę. Dla odmiany, kiedy był czysty to on stawał się ofiarą jej zemsty. Faktycznie powielali tylko wzorce z dzieciństwa. Po prostu jak zwykle życie jest dużo bardziej skomplikowane niż pozornie się wydaje. Niezależnie od tego przypadku, związki przemocowe wobec mężczyzn cechuje ta sama dynamika, co wobec kobiet, dlatego od dawna dla siebie samej mówię o przemocy wobec "kobiecości", bo moim zdaniem nie chodzi o płeć a o wrażliwe i delikatne osoby, które nie wierzą, że, granica, którą są w stanie postawić, nie zostanie przekroczona (oczywiście poza przypadkami kiedy naprawdę nie da się postawić granicy jak np. w przypadku dziecka, morderstwa, gwałtu). W każdym razie daje się to sprowadzić do stwierdzenia, że sumy zranień i traum po obu stronach są zawsze równe. Problem w tym, że przemoc jest niszcząca i groźna dla życia i godności - dlatego społeczeństwo musi postawić granicę w imieniu ofiary.
Tak na to patrzę z perspektywy mojego dojrzałego wieku.

ocenił(a) serial na 4
menysek

Oczywiście nigdy nie dowiemy się jak wyglądała ich rzeczywistość bo nas tam nie było, chcę raczej przekazać, co już wspomniałem, że każda przemoc jest zła i trzeba z nią walczyć, nie ważne kto jest oprawcą. Ale niestety żyjemy w świecie szerzącego się lewactwa i feminizmu, dlatego potem wychodzą takie kwiatki jak te skandaliczne moim zdaniem trzy ostatnie zdania w tekście użytkownika @medusa_ad_ . Oczywiste jest to że jak mamy jakąś potyczkę pomiędzy dwoma osobami płci przeciwnej to większość osób pewnie stanie za kobietą, nie mam nic przeciwko temu i rozumiem to. Ale w tej sprawie zawiniła Amber. Mimo to nie przeszkadza to wielu osobom lekceważyć argumentów Deppa i wybielać Amber z góry z powodu jej płci. Osobiście uważam że robiła to wszysko z premedytacją przeciwko Deppowi, ale biorę też pod uwagę jej trudne dzieciństwo. Czy Johnny był gloryfikowany przez Internet? Uważam że Amber swoimi działaniami go gloryfikowała. Incydent z łóżkiem, nagrywanie z ukrycia, drwienie z niego i mówienie że "i tak nikt ci nie uwierzy", powiedzenie że Johnny Depp nie ma klasy i stylu. Wyobraź sobie poziom obsesji, narcyzmu i nerwów podczas mówienia do Johnny'ego Deppa: ty nie masz stylu (Uważam Johnny'ego za ikonę Hollywood). Ludzie patrzą na czyny, wszystko było czarno na białym. Trochę jestem przeciwko takiej narracji, że trzeba uważać z Amber Heard jak z jajkiem bo ma jakieś trudności czy problemy z przeszłości. Nikt nie siedzi w jej głowie. Patrzmy na czyny.

menysek

Nie zgodzę się z tym jak zachowuje się ofiara przemocy, często jest odwrotnie, jest wycofana, milcząca, odczuwająca winę i odpowiedzialność za przemoc, której doświadczają; nie rzadko trauma jest wypierana. Też jestem ofiarą przemocy i patrząc na nią czułam tylko zażenowanie. Nie dość, że grała to jeszcze do tego kiepsko, odwracała wzrok gdy kłamała, z łatwością da się to wyłapać. Nie wierzę jej w ani jedno słowo. Jest zaburzoną atencjuszką.

imme3

Życie jest skomplikowane, a reakcje na traumy różne, w zależności min. od cech osobowości i wrażliwości. Tak jak pisałam - zachowuje się jakby kłamała i jednocześnie budzi w ludziach agresję. To postawa z gatunku "sama się prosi" i świadczy o tym że była ofiarą przemocy. Pytanie czy jedynie ojca, czy również męża. Myślę że nigdy się nie dowiemy.

ocenił(a) serial na 5
medusa_ad_

'Cały czas świat jednak chce bardziej wierzyć białemu facetowi hetero niż kobiecie, niestety.' Chyba nie wnioskujesz tego z serialu, czy w ogóle po tej sprawie(?) Narracja tego dokumentu nieco do tego zmierza, ale wystarczy być chociaż trochę ogarniętym, żeby stwierdzić, że prawda leży gdzieś po środku. To, że internet był po stronie Deppa to nie zasługa tego, że ludzie wolą białych hetero facetów tylko, że Amber ośmieszała się co chwilę, a z tymi siedmioma bańkami przynajmniej w moich oczach pogrążyła się. Depp nie wiele lepszy, ale przynajmniej nie 'aktorzył' na siłę. W dużym skrócie pijak i ćpun. Nie wiem czy twoja teza odnosi się też do ławników, ale wystarczy poczytać jak oni są wybierani w USA i co muszą zrobić, żeby można było wydać wyrok. Przy okazji serial trochę chce nam wmówić, że przysięgli sugerują się opiniami z zewnątrz. Na pewno trochę tak, ale nie sądzę, że to miało jakiś kluczowy wpływ. Na ławie przysięgłych nie siedzą przecież same 'julki' co dla nich trendy w internecie są najważniejsze, miłośników białych hetero facetów chyba też tam nie ma.

MadamedePompadoure

Zgadzam się z Tobą - są siebie warci. Mnie natomiast przeraziło w tym dokumencie jak ludzie intensywnie śledzili tą sprawę. Oglądali transmisję z sądu podczas mycia zębów, robie makijażu oraz w innych codziennych sytuacjach. Miałam małe deja vu jakbym oglądała pierwszy S01E01 "Czarnego lustra".

ocenił(a) serial na 1
karoolcccia

"Oglądali transmisję z sądu podczas mycia zębów, robie makijażu oraz w innych codziennych sytuacjach."
Łooo w mordę, na poważnie \O/ W zmanipulowanym serialu pokazali ci, że jakiś Janek coś oglądał przy myciu zębów, i jeszcze "to cię martwi"?

ocenił(a) serial na 6
MadamedePompadoure

dokładnie to samo mówiłam podczas oglądania tego dokumentu: oboje siebie warci

MadamedePompadoure

Sprawa dotyczy przemocy, a wy analizujecie jakiś kal.

Na pewno oglądaliście ten serial? Tam było dobrze wytłumaczone, że niespodziankę zostawił pies, a Johnny nie panował nad swoimi jelitami.

MadamedePompadoure

Jeżeli poszukujecie klarownego, klinicznego obrazu z perspektywy psychiatrycznej oraz jesteście ciekawi konsekwencji społecznych tego procesu celebrytów to polecam ten wpis: https://shrink4men.com/2022/06/15/amber-heard-is-a-liar-so-what/
(a dla osób doświadczających przemocy od osób zaburzonych polecam całokształt bloga - jest pisany przez psychiatrę kliniczną z doktoratem i blisko 30 letnim doświadczeniem)

Co do głównych bohaterów - zgadzam się - on zramolały ćpun i alkoholik, ona emocjonalne dziecko w skórze dorosłego. Zwracam uwagę przede wszystkim na ogromny kontrast pomiędzy jego odpowiedziami, przyznawaniem się do winy zgodnie z faktami (plus wywlekanie nowych faktów) a jej manipulacyjnym stylem, unikaniem bezpośrednich odpowiedzi na proste pytania ("tak" lub "nie" - m.in. dwie sceny z przesłuchania oraz jakiegoś wieczornego wywiadu w telewizji o nie-przekazaniu darowizny po rozwodzie), innym zestawem zasad dotyczących jej i jego, dramatyzowaniem i wielokrotnie udowodnionymi kłamstwami.

I nie - przemoc NIGDY nie jest równa. Inicjowanie przemocy i pasywna bądź reaktywna odpowiedź na przemoc nadal jest przemocą fizyczną/psychiczną/emocjonalną/ekonomiczną etc. Nigdy nie jest czarno-biało - to bardziej paleta szarości.

ocenił(a) serial na 5
MadamedePompadoure

Dokładnie tak,dwoje zaburzonych chorych ludzi ,on degenerat ,totalny narkoman,alkoholik ,ona też nie święta ,miała mega problemy emocjonalne ,mieszanka wybuchowa ,szkoda że ludzie widzieli tylko jej winę a nie jego i stanęli za nim bo on to nic dobrego

CelineMarie

Mieszanka wybuchowa z nich to była na pewno.Ale to ona chciała go wydymać na kasę a nie on ją.Do tego perfidnie wyrachowana smarkula.To ona szukała fejmu przy nim i blasku fleszy a nie on-zdzira.Pewnie z następną kobietą Johnny nie będzie się spotykał czując,że mógłby wejść drugi raz do tej samej kałurzy z kimś zakłamanym i emocjonalnie niestabilnym tylko dwa razy się zastanowi.No i pod warunkiem,że sam nie będzie prowokował i zaogniał sytuacji po wódzie i prochach.

paweld79

Nie chciała od niego kasy. Czy Ty w ogóle oglądałeś ten serial?

Należało się jej 40 milionów po rozwodzie, ponieważ nie mieli intercyzy. Zrezygnowała z tych pieniędzy. Pokazywali nawet stare jej maile do prawników jak pisze, że nie chce tej kasy.

ocenił(a) serial na 1
weronikab612

"Należało się jej 40 milionów po rozwodzie, ponieważ nie mieli intercyzy."
Pojęcia nie masz, o czym mówisz! Gdyby jej się należało, to tyle by dostała! Należało jej się tyle ile dostała, wcześniej żądała od niego dodatkowo kilku apartamentów, jakieś samochody i wypłatę do końca życia, ale oczywiście TWOJE ŹRÓDŁA ci o tym nie powiedziały? Zapomnieli?
Skąd bierzesz te 40 mln, co za melepeta bez podstaw matematyki to wymyślił?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones