PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10039376}

Depp kontra Heard

Depp v Heard
5,4 2 621
ocen
5,4 10 1 2621
Depp kontra Heard
powrót do forum serialu Depp kontra Heard

Jonny Deep jest agresorem

użytkownik usunięty

Nie wiedziałam wiele o tym procesie, nie śledziłam go, trafiałam jedynie na wyrwane z kontekstu fragmenty gdzieś w internecie, na podstawie których wywnioskowałam, że Jonny jest ofiarą. Dziś obejrzałam dokument i jestem absolutnie przekonana, że jest totalnym psycholem. Nie mam pojęcia jakim cudem ludzie, którzy od początku śledzą sprawę mogli dojść do innych wniosków i wręcz go bronić. Jak spaczone społeczeństwo musimy mieć skoro chronimy alkoholika, ćpuna, kogoś, kto pisze w smsach "Utopmy, spalmy, zgwałćmy martwe ciało Amber Heard". Ludzie patrzą na te dowody i wciąż nie potrafią dostrzec w tym nic złego. Oj biedny Jonny, tylko zasną po narkotykach, orzygał się i przez pół nocy wył jak demon, Najgorsze, że chronią go kobiety, te same, które uczestniczą w ruchach Me too i innych podobnych, tak zwane feministki, chroniące kobiety przed patriarchatem, którego doskonały przykład widzimy w tej sprawie. Jonny, którego wszyscy chronią, w tym przede wszystkim jego pracownicy, zależni od jego pieniędzy, ludzie którzy z danego dnia i sytuacji, pewne rzeczy pamiętają, innych "nie mogą sobie przypomnieć". Normalny człowiek przecież pamięta tylko to, co opłaca mu się pamiętać. Nie twierdzę też, że Amber jest bez winy, w moim przekonaniu trzeba dwóch toksycznych osób, aby sprawy zabrnęły tak daleko, ale to z jakim hejtem spotyka się kobieta, kiedy mężczyzna w tej samej sytuacji jest głaskany po głowie, jest dla mnie smutne. Najciekawsze są sceny, w których Johny odjeżdża spod sali sądowej. Jak gwiazda rocka, wychyla się z samochodu i rozradowany macha swoim fanom. Przeżywasz sprawę sądową, w której obwinia się ciebie o przemoc, słusznie czy nie, każdy zdrowy człowiek byłby w tej sytuacji smutny, przygnębiony, zawstydzony, a nie Johny, on się doskonale bawi. Cały ten proces to generalnie żart. W głowie mam scenę, w której na świadka powołano typa od Aquamena, który zachowuje się karygodnie, bez grama powagi dla sytuacji, żartuje, podrywa prawniczkę jonnego, jak jakiś niedorozwinięty nastolatek. Tutaj idealnie pasuje przysłowie "z kim przystajesz, takim się stajesz". Z procesu jasno wynika, że wszyscy bliscy przyjaciele johnnego, to ćpuny i niedojrzałe emocjonalnie dzieci. Podsumowując. Amber nie jest bez winy, nikt normalny nie zgodziłby się na takie zachowania i dawno dostrzegłby czerwone flagi, ale agresorem w tej sytuacji z całą pewnością jest Johnny Depp

użytkownik usunięty

I jeszcze jedno na koniec. Jeśli kilkusekundowy wyrywek z rozmowy, w którym Amber Heard podjudza Jonnego słowami "idź, powiedz ludziom, że ty, mężczyzna, jesteś ofiarą przemocy domowej" jest idealnym reprezentantem całej relacji i tego jak Amber traktowała Johnnego, to tym bardziej sms o treści "utpmy, spalmy i zgwałćmy martwe ciało Aamber Heard".

ocenił(a) serial na 3

W takim razie radzę obejrzeć całe 6 tygodni procesu i wtedy wyrobić swoje zdanie, a nie opierać je na skrajnie lakonicznym serialu, który bardziej niż prawdą, jest zainteresowany robieniem karykatury z internautów, komentatorów i streamerów, którzy obejrzeli rozprawę od początku do końca.

Za Deppem nie przepadałem, ale proces też obejrzałem w całości, tak samo zrobiła ława przysięgłych i po wysłuchaniu wszystkich świadków (których Netflix pokazuje chyba z 10%), zebraniu wszystkich faktów i dowodów, trudno dojść do innego wniosku, niż zawarty w werdykcie.

Jeśli tak łatwo jesteś w stanie wyrobić sobie tak silne zdanie na jakiś temat za pomocą kilku wyrwanych z kontekstu sytuacji to brawo. Świat też się na początku na to nabrał i to Depp był wygnany z Hollywood, nie Amber - ale o tym jakoś Netflix nie wspomniał. Ani o tym, że internauci nie kibicowali Deppowi tylko dlatego, że byli fanami, tylko ze względu na dowodu, które były dostępne publicznie długo przed rozprawą

PS. O czym Ty mówisz odnośnie tego Aquamana?? Jason Momoa nie zeznawał, to był fake w internecie

Nie śledziłem procesu, nie oglądałem też tego dokumentu, ale radziłbym Ci uważać. Wielu ludzi co proces śledziło posądza ten miniserial o perfidną manipulację. Sam się zainteresowałem reakcją publiki na ten dokument z takiej racji, że jest tam ukazany Youtuber którego akurat znam i od czasu do czasu oglądam jego materiały. Chodzi o Andy'ego Signore z kanału Popcorned Planet. Krótko opisałem już tutaj na Filmwebie sytuację, gość oskarża Netflix o bezprawne wykorzystanie jego materiałów a także przywłaszczenie sobie do nich praw autorskich. Do tego oskarża twórców tego dokumentu o kłamstwa na jego temat. Chodzi o to, że poszedł na koncert Johnego i tam został przez niego rozpoznany i zaproszony za kulisy, i przez to przedstawili to tak jakby panowie byli w jakimś układzie, a sam Andy twierdzi, że jest to totalna bzdura.

Tak więc jak znasz Angielski to może najlepiej zajrzyj do samego procesu jak on wyglądał i wtedy najlepiej będzie widać czy ten dokument gdzieś manipuluje czy nie.

ocenił(a) serial na 5

"W głowie mam scenę, w której na świadka powołano typa od Aquamena..." - Jason Mamoa nie był żadnym świadkiem podczas tego procesu, nagranie, które przytaczasz to internetowy żart. Wideo-montaż, powstałe dla jaj.

ocenił(a) serial na 3

W takim razie radzę obejrzeć całe 6 tygodni procesu i wtedy wyrobić swoje zdanie, a nie opierać je na skrajnie lakonicznym serialu, który bardziej niż prawdą, jest zainteresowany robieniem karykatury z internautów, komentatorów i streamerów, którzy obejrzeli rozprawę od początku do końca.

Za Deppem nie przepadałem, ale proces też obejrzałem w całości, tak samo zrobiła ława przysięgłych i po wysłuchaniu wszystkich świadków (których Netflix pokazuje chyba z 10%), zebraniu wszystkich faktów i dowodów, trudno dojść do innego wniosku, niż zawarty w werdykcie.

Jeśli tak łatwo jesteś w stanie wyrobić sobie tak silne zdanie na jakiś temat za pomocą kilku wyrwanych z kontekstu sytuacji to brawo. Świat też się na początku na to nabrał i to Depp był wygnany z Hollywood, nie Amber - ale o tym jakoś Netflix nie wspomniał. Ani o tym, że internauci nie kibicowali Deppowi tylko dlatego, że byli fanami, tylko ze względu na dowodu, które były dostępne publicznie długo przed rozprawą

PS. O czym Ty mówisz odnośnie tego Aquamana?? Jason Momoa nie zeznawał, to był fake w internecie

użytkownik usunięty
BlackPreacher

to przytocz nam te niezbite dowody na niewinność Deppa. Co do Mamoy, widziałam to na tik toku, więc mogłam się spodziewać, że to fejk.

Masz racje, to jest dramat. Ogladam proces i wiedziałam, ze on ja bił, ale nie wiedziałam, ze zataił polowe dowodów, przerobił nagrania i przenosił proces do innego stanu, aby wygrać.

Później dowiedziałam się tez, że w UK aż 3 sędziów w 2 różnych sadach orzekło, że napadł ja 12 razy.

A jego fani placza cos o stronniczym sedzia, kiedy ich był 3!

Propaganda i manipulacja.
Mamy dosłownie nagrania z terapii kiedy ja przeprasza za napady agresji.

A incydent w lozku? Dowiedzieliśmy się, ze on miał problem z kontrolowaniem jelit i ochrona już wcześniej go przebierała po narobieniu w spodnie.

Okropny człowiek. Nigdy więcej nie obejrze z nik filmu.

Co ta biedna Amber musiała przeżyć. Nie znałam jej wcześniej, ale teraz jej kibicuje i podziwiam za odwagę.

ocenił(a) serial na 1

To pogratulować zdolności oceny świata. Nie oglądała procesu, więc wyrobiła sobie zdanie na tiktoku, teraz obejrzała bez zrozumienia oczywiste MANIPULACJE w tym "dokumancie" i zmieniła zdanie, choć G wie o rzeczywistości :D

Ty nawet jego imienia nie potrafisz poprawnie napisać, więc lepiej zamilcz.

Cieszę się, że ludzie zaczynają widzieć jaka jest prawda, odzyskuję wiarę w ludzi czytając te wypowiedz

No cóż może ludzie którzy od początku śledzą proces doszli do innych wniosków dlatego że od początku śledzą proces ;) A ty tylko obejrzałaś tendencyjny serial na netflixie.

Pakt piczy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones