OK zobaczyłem wszystkie 13 odcinków. :) Głowa mnie boli ale było warto. 10/10
Ja puki co jestem po 6 odcinku, ale oglądam na bieżąco z polskimi napisami. Mój angielski jest słaby, a chce z serialu wyciągnąć jak najwięcej (a tłumaczenie napisów przez translator tym razem nie jest dobre, a czasami w ten sposób oglądam seriale).
Najlepiej można się nauczyć języka właśnie przez oglądanie filmów i seriali ale z angielskimi napisami. Nie tłumaczyć z angielskiego na polski tylko kojarzyć angielskie słowa z przedmiotami i zachowaniami bohaterów.
prawda! ja właśnie obejrzałam całość, oczy mi chyba zaraz wypadną z oczodołów :P ale było warto! ktoś wie co teraz? kiedy II sezon?
Z solowym Daredevilem nie wiadomo nic konkretnego. Będą następujące seriale od Marvela- Jessica Jones, Luke Cake, Iron Fist(będzie się w nich pojawiał Matt ale nie wiadomo w jakim stopniu) i później złączeni wszyscy w serialu the Defenders. Więc na razie trzeba czekać na Pannę Jones i nowe informacje :)
No i cały czas mamy serial Agent's Of Shield do którego nawiązania też były w Daredevilu. Np Creel z którym walczył jego ojciec, pojawia się w SHIELD jako superzłoczyńca Absorbing Man itp :P No i może Agent Carter dostanie drugi sezon.
Claire wspomina Mattowi, że jej były miał na imię Mike. Niektórzy podejrzewają, że chodzi o Mike'a Petersona aka Dethlock.
Agenci Tarczy ee tam :P Muszę przyznać, że całe uniwersum Marvela średnio mi się podoba poza pierwszym Iron Manem i Zimowym Żołnierzem to reszta jest taka sobie. Ale Daredevil tym projektem byłem zafascynowany od początku gdyż jest to obok Batmana moja ulubiona postać komiksowa. I nie zawiodłem się w najmniejszym stopniu. No brakowało mi trochę Matt'a jako adwokata, sposób pokazania jego zdolności oraz kostium z ost odcinka- choć ten z pewnością się jeszcze zmieni.. chyba sam Potter mówił że nie jest gotowy(ale ten nosek jest okropny). Aktorka grająca Karen Page mnie irytowała niesamowicie i to jej całe śledztwo(za dużo jej było) z drugiej strony każda scena z Rosario była cudowna. No i fabuła w końcówce sezonu mogła być lepsza. Ale cóż to takie tylko widzimisię wielkiego fana nieustraszonego Diabełka.
Nie chce mi się za długo czekać na jego powrót to było tak fantastyczne 13 godzin ;(
jesli spodobal ci sie Winter Soldier (dla mnie zdecydowanie 1 lub 2 miejsce w filmach od Marvela) to powinni ci sie spodobac Agents of SHIELD. serial dlugo sie rozkreca ale potem jest swietny. radze ogladac od 12/13 odcinka 1 sezonu zeby wszystko zalapac bo 15 i 16 dzieja sie na rowni z Winter Soldierem, a 17 to arcydzielo.
Już ma 13 odc i na tym na razie koniec. Teraz Jessica, Luke i Iron Fist a potem Defenders.
No o to mi chodziło :) Że 13 i koniec, a oni wrócą do 2 sezonu czy nie bd go już?
Nie ma jeszcze oficjalnych informacji ale na pewno bd po sukcesie jaki już serial odniósł. Swietne przyjecie przez fanów i bardzo dobre recenzje.
Plan był taki że dadzą właśnie Jessice,Luke, Iron First i finał w Defenders. Twórcy w wywiadach nie wykluczają 2 sezonu. W każdym razie jeśli 2 sezon miałby powstać po Defenders to trochę poczekamy :)
Ogólnie pozostałe seriale komiksowe Netflixa ( Iron fist, luke cage , Jessica jonses to trochę syfik, nie mają nic wspólnego z klimatem Daredavila.Jeżel kolejne sezony DD mają tak wyglądać to ja nie chce mieć z tym nic wspólnego .
ja nie mogę ogląDAĆ z napisami bo skupiam się tylko i wyłącznie na nich dla mnei albo lektor albo eng
Masz serial z lektorem (oficjalnym) h ttp://ww w.kino man.t v/dare devil/s01e01/int o-t he-r ing-e ng
usun spacje
Ja tam wole dubbing angielski i polski napisy, z napisów praktycznie na chwile obecną już nie korzystam, ale są dla mnie pomocą w razie czego lub w razie jakichś ciężkich słów:)
Oczywiście nie obejrzałbym bez napisów dr House bo te nazwy chorób czy leków nie ma szans:D Ale takie proste filmy jak ten lajtowo;p
Jedyne co warto zapamiętać, olać lektora, słuchać wyrazów, zdań czy slangów angielskich, dużo z tego się uczy :)
http://onetech.pl/jak-ogladac-netflix-w-polsce/
nie koniecznie torrenty :) UnoTelly działa
Akurat Daredevil nie wyciekł, już w dniu premiery były oficjalnie i legalnie dostępne wszystkie odcinki.
Jak narazie 3 odcinki za mną i szczerze to może 1 odcinek oglądałem z podekscytowaniem że coś super itp a tu takie dupne jak na moje chociaż może w późniejszych odcinkach się to zmieni, bo jakoś specjalnie mnie nie zaciekawił ;) chociaż jak tak czytam te komentarze to naprawdę coś potem musi się ciekawego wydarzyć :D
Właśnie skończyłem serial,absolutnie fantastyczny :D
Jedna z lepszych jak nie najlepszych rzeczy w MCU.Czekam na drugi sezon i na Defenders :D.
Brawo Marvel<klaszczę> xD
Właśnie skończyłam oglądać serial, powiem szczerze że jest naprawdę bardzo dobry , fabuła jest świetna i cały czas coś się dzieje, ulubiona scena gdy Matt pojawił się już w swoim diabelskim stroju przed fiskiem , świetnie wyglądał . Mam nadzieje że zrobią kolejny sezon tego serialu, bo serial jak najbardziej na to zasługuje. Ale po studiu Marvel można się było tego spodziewać , za co by się nie wzięli świetnie im wychodzi :)
A ja się obawiam, że sezon 2 przepadnie na rzecz projektu, którym totalnie nie jestem zainteresowany - Defenders. DD mnie zaskoczył bardzo pozytywnie, bo nie spodziewałem się tak dojrzałej produkcji od Marvela. Wszystkie Shieldy, Iron many, Avengersi... bez obrazy, ale nie są to górnolotne dzieła. Płytkie jak kabina prysznicowa bez brodzika. (Żeby nie było, największym idiotyzmem świata i tak jest wymysł DC - nierozpoznawalność Supermana...). Jeśli filmy oparte na komiksach (a uważam, że jeszcze trochę i będę je omijał z nadmiaru i przejedzenia) pójdą tym kierunkiem, jest jakaś nadzieja.
"Wszystkie Shieldy, Iron many, Avengersi... bez obrazy, ale nie są to górnolotne dzieła. Płytkie jak kabina prysznicowa bez brodzika."
Może dlatego, że nigdy nie miały być głębokie...? Dlatego też to żadna obraza.
"Żeby nie było, największym idiotyzmem świata i tak jest wymysł DC - nierozpoznawalność Supermana..."
No tak, bo Daredevil też jest niesamowicie nierozpoznawalny, gadając do tych samych osób z tym samym głosem jako prawnik i jako superbohater - i cała niemalże reszta plejady "zamaskowanych" herosów :D
"Jeśli filmy oparte na komiksach (a uważam, że jeszcze trochę i będę je omijał z nadmiaru i przejedzenia) pójdą tym kierunkiem, jest jakaś nadzieja."
Ja jednak wolę osobiście, by trzymały kurs, bo ponownie dojdziemy do takiej ściany jak Man of Steel, tylko tym razem u Marvela. Ale co kto lubi.
"Może dlatego, że nigdy nie miały być głębokie...? Dlatego też to żadna obraza."
Nie chodzi o to, że miały takie być z założenia. Mogły być bardziej, ot co. Szczególnie po DD, który pokazał, że można.
"No tak, bo Daredevil też jest niesamowicie nierozpoznawalny, gadając do tych samych osób z tym samym głosem jako prawnik i jako superbohater - i cała niemalże reszta plejady "zamaskowanych" herosów :D"
Zgadzam się.
Dlatego moim zdaniem najbardziej wiarygodny był Bale ze swoją chrypą.
Co nie zmienia faktu, że Superman jest największym absurdem, robiącym z jego fanów durniów.
Za dzieciaka byłem fanem komiksów, nie wytwórni czy wydawnictw.
"Nie chodzi o to, że miały takie być z założenia. Mogły być bardziej, ot co. Szczególnie po DD, który pokazał, że można."
Cóż, kwestia gustu. Mi jak najbardziej odpowiada ta forma, jaką prezentują Avengersi i filmy pochodne. Mają człowieka wyluzować i już. Dla mnie jest to np. idealna odskocznia po całym dniu na uczelni albo po jakimś męczącym okresie. Ale to ja.
Eee, a Bale i chrypa to dla mnie było przegięcie w drugą stronę. I żeby nie było, ja się całkowicie zgadzam z Twoimi spostrzeżeniami, jednakże nie nazwałbym tego robieniem z fanów durniów, tylko klasycznym przykładem zawieszenia niewiary. Jest to pewna konwencja, na którą oglądający się zgadzają.
A jednak :)
"Odpowiedzialnego za pierwszą transzę odcinków Stevena DeKnighta zastąpili Doug Petrie i Marco Ramirez."- jedynie to mnie niepokoi.
Ale nie bądźmy pesymistami.
No cóż, Marco Ramirez jest od Sons of Anarchy, którego osobiście cenię sporo wyżej od takiego deknightowego Spartakusa, więc ja jestem raczej wręcz uspokojony.
Też mnie to gryzie bo sezon był naprawdę dobry pod tym względem, ale patrząc na całkiem dobre produkcje jak Sons of Anarchy czy Orange Is the New Black powinniśmy oczekiwać tylko lepszego. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Dobrze, że producenci nie stwierdzili, że skoro Daredevil z 2003 był koszmarny to fani łykną wszystko co się im zaserwuje.
Serial jest genialny! Jak dla mnie troszkę pod koniec za bardzo zwalnia, ale wynagradza wszystko w ostatnim odcinku!
Skończyłam oglądać wczoraj, a dzisiaj mam ochotę na powtórkę!
Ja jestem na odcinku nr 2 i jestem pod wrażeniem jak realistycznie wygląda bójka w korytarzu :) Uprawiam boks i te momenty kiedy bohater już opiera się o ścianę i dyszy, ledwo może genialnie zagrany! Oczywiście są "fikuśne" ciosy i akrobatyka, ale taki rodzaj filmu, nie lubie oceniać pod kątem realizmu, ale odc 2 z tym korytarzem, jestem pod wrażeniem:)
No ciekawie, obejrzałem już wszystkie odc i muszę powiedzieć fajnie to wszystko wyszło, póki co nie ejst za bardzo przesadzone co mnie dziwi, ale pewnie jak Arrow, początek będzie dobry wręcz idealny a potem zaczną przesadzać robiąc z tego drugi inny serial chciałoby się powiedzieć. No nic, zobaczymy co wymyślą.
Ale powiem szczerze, liczyłem że przebranie będzie inne niż w filmu, bo to komicznie wygląda strasznie, już traci swój klimat czerni ;/
Daredevil to czysta akcja. Sceny walk są na poziomie nieosiągalnym dla innych produkcji telewizyjnych głównie z powodu genialnej choreografii oraz sporej gotówki włożonej w bardzo przemyślany i profesjonalny montaż. Gołym okiem widać, że zatrudniono specjalistów z najwyższej półki. To na pewno kosztowało, ale efekt miażdży wszystko co widzieliśmy do tej pory. Generalnie, Daredevil'a trudno porównywać z czymkolwiek co obecnie można zobaczyć w telewizji. Ten serial wyznacza nowe standardy dla innych produkcji telewizyjnych szczególnie jeśli chodzi o sprawy techniczne i realizacje scen walki.
Netflix przebija obecnie produkcje HBO o kilka długości. Cała reszta po prostu nie może sobie na taki rozmach pozwolić. To ciekawe ponieważ Netflix jeszcze kilka lat temu w ogóle nie był kojarzony z własnym materiałem serialowym. Kolejny przykład perełki od Netflixa to Narcos. Pomysł na sukces był prosty. Po prostu nie robią z ludzi idiotów. Zarówno gra aktorska jak i scenariusze ich produkcji trzymają się kupy, są bardzo kompaktowe, a to pomaga w imersji czy ogólnym odbiorze oglądanego materiału.
Jeśli HBO szybko nie wyskoczy z kolejnym serialem na poziomie Boardwalk Empire, mogą bardzo szybko stracić pozycje lidera na rynku amerykańskim na rzecz Netflixa, a wtedy o drogich i profesjonalnych produkcjach telewizyjnych mogą zapomnieć. Amerykanie wbrew pozorom są bardzo świadomi i pieniądze z abonamentu mogą skierować w stronę nowego gracza jakim niewątpliwie jest Netflix.