Muzyka jak i sam moment zaczynania się jest świetny. Również skojarzyło mi się z True Detective :)
HBO wie jak dobrze zacząć :)

Niestety wiadomo co będzie dalej, bo serial jest remakiem innego serialu Criminal Justice.
Widziałęm kilka seriali HBO i te polecam:
Oz 1997-2003 - 9/10
Sopranos 1999-2007 - 9,5/10
Kompania braci 2001 - 10/10
Sześć stóp pod ziemią 2001-2005 - 9/10
Prawo ulicy 2002-2008 - 10/10
Carnivale 2003-2005 - 8/10
Deadwood 2004-2006 - 8/10
Rzym 2005-2007 - 10/10
Zakazane imperium 2010-2014 - 8/10
Gra o tron 2011-2018 - 10/10
Detektyw 2014-2015 - 9/10
Pozostawieni 2014-2017 - 7,5/10
Vinyl 2016 - 7/10

Nie oglądałam oryginalnej wersji, także ten serial oglądam z przyjemnością.
Niektóre z wymienionych widziałam i są świetne, a inne z chęcią zobaczę.
Dzięki :)

Ej no Vinyl rozyebał...

Moment zaczynania się

Xdxd

Co drugi serial obecnie ma intro w tym stylu

Mam niemal identyczne skojarzenie, od pierwszych sekund intro. :-)

Panny Dreadful również ma podobne intro. Od razu widać, że produkcja HBO

Ujęcie mostu jak w Castlu. Brakowało mi tylko pióra.

Generalnie produkcje z HBO mają świetną charakteryzację, ten serial również. Przesiadłem się na to prosto po pierwszym sezonie Detektywa i takie też miałem pierwsze skojarzenie.

jk dla mnie to marna podroba true detective i kilku ciekawych miniseriali bbc

Współczuję. True detective dawno sie skonczyl.

Nie zwróciłem na to uwagi,bo bardzo dużo seriali "kradnie" ten motyw np.Pakt.Podobne zapożyczenia zdarzają się w muzyce np.Måns Zelmerlöw - Fire In the Rain.

Czołowka True Detective opiera się na przenikaniu obrazów. Te warstwy są połączone komputerowo. A tutaj są pojedyncze obrazy, Jedna warstwa i klasyczny montaż. Jest owszem podobna faktura obrazu i tyle. Obydwie czołówki są fajne. Dla mnie czołówka True Detective może i ciekawsza plastycznie w pewnym sensie. Ale czołówka The night end opowiada historię serialu, to impresja, strzępy zdarzeń feralnej nocy. Jak się temu przyjrzeć ma swój przekaz. Ale i ta faj i ta fajna. Obydwa porównywane seriale mają swój niepowtarzalny klimat. To są dwa odrębne wszechświaty. Żaden z nich nie jest lepszy ani gorszy - są po prostu inne. Różnią się i to jest fantastyczne. Gdybym był filmowcem - reżyserem czy kamerzystą to chciałbym zrobić, którykolwiek z nich. Jako widz cieszę się, że powstały obydwa. Każdy z nich wypełnił mi wspaniale czas... Marzyłbym, byłbym dumny z polskich seriali im podobnych.

Mam nadzieję że już widziałeś Ślepnąc od świateł :)