Witam!
Własnie skończyłem oglądać ostatni odcinek Czystej krwi, sezonu pierwszego (miałem zacząć od Pamiętnika Wampirów, ale kumpel podrzucił to).Szczerze mówiąc, film jest dość ciekawy, jednak spodziewałem się w nim...czegoś więcej, jeśli chodzi o wampiry, nie wiem, innego wyglądu, umiejetności...ale taki już jestem. Głupstwem jest naprzykład to, że wampiry nie oddychają, gdyż Bill wciąga powietrze co chwileczke :).
W filmie jest za dużo seksu, po co aż tyle ? Sądze, że gdyby sceny seksu(większość przynajmiej) zastąpić, to byłoby wiele ciekawiej,a komu było za mało polecam filmy erotyczne! Jak ktoś napisał, gdy czytałem opinie i komentarze na temat filmu, w tym filmie prędzej, czy później zobaczymy wszystkich aktorów nago. Niestety to jest prawda.
Film ma teZ poczucie humoru, przykładowo wtedy, gdy Jason "masturbował się" przez trzy godziny (tak, trzy? Dobrze pamiętam ? ), tylko po to by mu... "stanął"...dla ciekawych, nie wyszło mu :P. Chociaż... chłopak troche za ten film dostał, a za wiele to się tam nie odzywał.

Kolejna sprawa... marne "wyróżnienie" Sama, zmiennokształtnośc. Co to niby miało być ? No ale rozumiem, chłopak nie mógł być byle kim, niewyróżniającym się w tłumie, czegoś tu brakowało, więc dali Mu talent- mógł sie przemieniać w zwierzęta i ptaki. Niestety, w ludzi nie, to było dla Niego za trudne... Chociaż prawdę mówiąc, przez jakiś czas myślalem, że to Sam jest zabójcą tych kobiet. Jakieś powiązania z nimi miał, a zmyliła mnie scena, w której zaczął obwąchiwać łóżko i kulac sie po nim.
No ale w odcinkach 10-11 już można było się domylić, że kolega Jasona jest TYM psychopatom, który zabił nawet własną siostrę,za to, że przespała się z wampirem.... Wampofilka (czy jakoś tak).
Przez chwilkę miałem nadzieję, że w filmie zobaczę równiez wilkołaka, mówił coś o nim Sam, lecz niestety nie doczekałem się tej sceny w sezonie pierwszym. Czy zobaczymy wilkołaka w dalszych sezonach ? Jestem ciekawy jak go scharakteryzują, przedstawią :)

Jeszce jedna sprawa, aktorstwo... Ogólnie na aktorów nie narzekam, jedni mówią więcej,a robią mniej (np. Sooki), a drudzy odwrotnie( np. Jason, jej brat). Jedni jednak grają lepiej, a drudzy gorzej.... Zastrzeżenia mam jedynie do Sooki, nie wiem, jak Ona dostała tą rolę... Raczej nie ze względu na talent. Na początku nie mogłem się do Niej przyzwyczaić, ale potem już jakoś to było. Te jej udawane sceny, płacz...czy strach... Ech, psuje ona cały film.


Dobra, ja tu pisze i pisze,a wiekszosc z Was nawet polowy postu nie przeczyta! :)
Film oceniam na 7/10.

Pozdrawiam :)