mnie też zakończenie nie satysfakcjonuje ;/
wszystko w ciągu tego jednego odc rozegrało się tak szybko...
tak długo ciągnęła się zagadka śmierci Naz i Canan i dopiero w ost odcinku Hazal i Ahmet zdecydowali się powiedzieć prawdę ...

Ja miałam nadzieję, że Naz jednak się nie utopiła i uratował ją Gencer. Zwłaszcza, że scenę z zakopywaniem Naz ucięto w połowie...

Dokładnie tak. Zupełnie olano dzieci Aziza. Kenan dla wygody stwierdził, że z Irmak lepiej się dogadują jako przyjaciele, chociaż widział że ona go kocha i od razu poleciał do tamtej. Nie wiadomo co z Sinanem, czy mógł przejąć w całości firmę. Jego była żona też nagle znikła. Nie rozumiem też sytuacji z Ahmetem. Nagle postanowił powiedzieć, że to nie on zabił (gwałcili go w tym więzieniu, że nagle nie chciało mu się poświęcać dla Ebru?) i tak po prostu mu uwierzyli, że przyszli ją aresztować? Melehat dla mnie najfajniejsza postać w serialu też nie wiadomo co dalej.. Zakochała się w jakimś starym fagasie. Zrozumiałam, że byli jakby parą. Mogli ją dać temu przyjacielowi Kenana lub Ahmetowi. A główni bohaterowie zaczęli mnie drażnić w połowie serialu. Kenanek nagle zrobił się ważniak bo miał bogatego koleżkę. Ich ślub też był słaby. Chyba producentom zabrakło kasy na statystów bo nikogo nie było. I ten pocałunek w czoło. Zero romantyzmu. Już na początku serialu bardziej widać było miłość miedzy bohaterami. No i Hazal lepiej wyglądała na swoim pierwszym ślubie.

Może Ahmet dowiedział się, że Ebru jest z Sinanem? W każdym razie mogli pokazać, dlaczego ten Ahmet tak nagle zmienił zdanie .i dziwne, że skoro już wyszedł z więzienia nie przyszedł na ślub brata....
Jeśli chodzi o Kenana i Irmak - ja to rozumiem - ona nie chciała, by ktoś był z nią z litości, a on nie chciał być do końca życia nieszczęśliwy. Jednak mógł w ogóle z nią nie zaczynać (w pierwszych odcinkach Kenan związał się z Irmak na polecenie Aziza). W każdym razie choroba Irmak to jakaś medyczna zagadka - najpierw lekarze mówili, że nie ma szans na przeżycie, a później dziewczyna doszła do siebie, nawet nie wiadomo dokładnie co jej było... - astma? ;0
i wciąż nie rozumiem dlaczego Hazal i Kenan wcześniej nie wysłali Ebru do więzienia (wtedy nie zabiła by Canan - szkoda mi tej babki). Przecież widzieli nagrania, wiedzieli, że to psychopatka i w dodatku Hazal mogła się zemścić za to co Ebru jej zrobiła.

A Kenan i Hazal - rzeczywiście nie byli już tacy sami. Z zagubionej, uległej dziewczynki i zwykłego rybaka przeistoczyli się w inne osoby. Niby to zrozumiałe po tym co przeszli, ale ja wolałam ich oglądać na początku, kiedy byli może i biedniejsi, ale i szczęśliwsi. I bardziej było widać, że im na sobie zależy.

A tak w ogóle co się stało z czarną perłą? myślałam, że na koniec serialu Kenan podaruje ją Hazal. Niby taka ważna była, a zapomnieli o niej. (tak wiem, że Hazal na polecenie Vurala wyrzuciła ją do morza, ale Kenan mógł ją wyłowić ;P)

Dokładnie tak, tak się Hazal chciała odegrać, a tak naprawdę nic nie zrobili... Finał najgorszy :(

A w którym odc. Hazal wyrzuca ją do morza bo mi się wydawało że oddała ją Kenanowi ?

w 50. odcinku.

W Turcji jest taka tradycja, że całuje się w czoło. Pocałunek w usta jest nie na miejscu, gdy jest się w obecności osób starszych :)

Ogółem nieźle, ale mogli jednak wyraźniej pokazać pewne rzeczy. Szkoda,że kilku bohaterów nagle zniknęło jak dzieci Azisa,na koniec Ahmed (czemu w ogóle nie grał w ostatnim odcinku?). Aktor grający Kenana jakoś stracił na wyrazie w trakcie serialu a z początku był ok. Nie wiem z czego to wynikało? Na koniec trochę uzyskał ekspresji,ale ogółem był jednowymiarowy. Jak ktoś zauważył,to hazal i kenan na koniec byłi już inni. Z początku,to była taka spontaniczna para. Życie ich jednak zmieniło.
Ogółem bardzo fajny serial i bardzo udana rola Vurala,Sinana,Azisa,Melek i Ebru. Lubiłam też Kafesa i Melechat na koniec.

Według mnie Ahmet dostał wyrok za utrudnianie śledztwa, dlatego go nie było.

W tureckich serialach zazwyczaj zakończenia są okropne i pokazują tylko główne wątki. Szkoda, że nie pokazali Sinana, Ebru, czy Ahmeta.