Cień i kość
powrót do forum 1 sezonu

Na wstępie zaznaczę, że nie czytałem książek, więc oceniam tylko sam serial. Co prawda świat jest całkiem interesujący bo mamy połączenie żołnierzy z muszkietami i magów, a kraj w którym dzieje się akcja jest przedzielony na pół wielką magiczną fałdą, więc miałem nadzieję że fabuła również będzie w miarę oryginalna, jednak nic z tego. Fabuła to typowa sztampa, mamy tego złego, który zagraża światu i wybrankę, która jako jedyna może go powstrzymać. Sama główna bohaterka nie jest zbyt ciekawą postacią, o wiele ciekawej śledziło mi się losy Brekkera i jego bandy, której członkowie byli ciekawie napisanymi postaciami. Przede wszystkim dosyć niejednoznacznymi. Szkoda tylko że mimo że ich watek był ciekawy, to potem okazuje się że dla fabuły zbędny i równie dobrze mogłoby go nie być. Warto też wspomnieć o wątku Niny Zenik, który ciągnie się przez cały serial, ale póki co zupełnie nic nie wnosi do historii. Z tych 3 wątków ten mnie najmniej interesował. Denerwowały mnie też występujące czasem przeskoki w akcji, tak jakby ktoś wyciął kilka scen. No i było też widać ostry plot armor głównych postaci. Zwłaszcza u tego jej przyjaciela, którego wielokrotnie atakowano, ale jednak za każdym razem uchodził z życiem. Nawet kiedy z odległości kilku metrów strzelano do niego z karabinu maszynowego, to szczęśliwie dostał tylko w bark. Było to też mocno widoczne u bandy Brekkera, a zwłaszcza u niego samego. Gość jest kulawy i musi więc podpierać kijem, ale jak dochodzi to walki to rozwala wszystkich tą swoja laską jak jakiś terminator i nie zostaje ani razy ranny. Chociaż może się już trochę zanadto czepiam. Ale generalnie czuje się zawiedziony, bo świat miał duży potencjał, ale fabuła okazałą się typową sztampą. Postacie też można było wykreować jakoś ciekawiej, zwłaszcza główna bohaterkę. W takim niskobudżetowym i autorski serialu the outpost udało się stworzyć naprawdę interesujące i czasem nietypowe postacie. Ale generalnie z podobnych seriali bardziej podobał mi się carnival row, może dlatego że tam postawiono na wątki detektywistyczne, a nie typową sztampę o ratowaniu świata. A z samych seriali netflixa bardziej do gustu jednak przypadły mi Przeklęta i List do króla. Zwłaszcza ten drugi przyjemnie wspominam.

kretoz

A czy to nie jest serial dla dzieci i młodzieży? Najmłodsi Filmwebowicze często żonglują skrajnymi ocenami czyli np. dają 10/10 wszystkiemu, co się podoba. To może tłumaczyć wysoką średnią.
Albo serial jest rzeczywiście wybitny, dojrzały, głęboki, świetnie zrealizowany.

ocenił(a) serial na 4
per333

Po obejrzeniu całości uważam, że nie jest ani wybitny, ani dojrzały, ani głęboki ani świetnie zrealizowany.
Od siebie jeszcze dodać że nie ma tam ani jednego dobrego aktora.
Jeden z największych zawodów obecnego roku :(
Strasznie czekał na ten serial a tu taka kaszana

leszek_kw

Trudno się nie zgodzić Netflix wyjątkowo potrafi popsuć coś do czego ma pełno źródeł to trzeba mieć talent żeby tak móc.

Mikolaj_Packi

Netflix nie popsuł tego serialu.

ocenił(a) serial na 1
mrszymex2003

serial sam sie popsul jest beznadzijeny

leszek_kw

Cóż. Wszystkim się nie dogodzi. Serial mimo wszystko zbiera więcej pozytywnych opinii, więc chyba to jednak nie jest taka „kaszana” dla widzów ;)

ocenił(a) serial na 4
marcelina179

bo dzieciom się pewnie to podoba...
Nie raz widziałem tłumaczenie wysokiej oceny bo mój syn/córka lubi to oglądać.
Rzadko wychodzą seriale fantasy i jeszcze rzadziej dobre seriale fantasy.
Netlfix już udowodnił, że nie potrafi takich robić biorąc się za wiedźmina.
Ja jako wielki fan fantasy mam zawsze duże oczekiwania wobec serialów tego typu.
Niestety Netflix to nie HBO, a Cień i Kość to nie Gra o Tron.
jedna zasadnicza różnica to taka, że gra o tron zaczynałą się świetnie dopiero pod koniec sezonów całkowicie wszystko zepsuli.
Tutaj mamy ewidentny przykład serialu który już na starcie jest nijaki.

leszek_kw

Ile ludzi tyle opinii. Mi się podobało mimo, że dzieckiem już niestety nie jestem :)

ocenił(a) serial na 4
leszek_kw

Średnio na temat, ale chętnie zapytam fana fantasy - jakie seriale w klimacie klasycznego fantasy poza GOT są dobre? Szukam i szukam, a netflix oczywiście nie pomaga :p

ocenił(a) serial na 8
leszek_kw

Wszystko fajnie tylko Gra o tron na HBO to też jeden serial, wskaż mi przynajmniej trzy seriale z ostatnich dwóch lat zrobione przez HBO, z gatunku fantasy, które są lepsze od Cień i kość?
Nie wskażesz.
Netflix robi średniaki ale regularnie, przy moim czasie wolnym płacąc tylko za Netflix mam co oglądać i jest to zdecydowanie wyższy i lepszy poziom niż płacenie za tv lub inne platformy gdzie dominują głównie bohaterowie z komiksów...

ocenił(a) serial na 7
conrad_owl

mam podobne zdanie, na HBO czasem się trafi dobry serial, ale rzadko, a na Netflixie może i średniaki ale spokojnie można obejrzeć, zeby się zrelaksowac, tragedii nie ma. A poza tym ma duzo kryminałów które lubie na równi z bajkami ( bo w koncu fantasy to nic innego jak basnie po prostu )

ocenił(a) serial na 3
leszek_kw

+1, dla mnie koopa ale jak bym miał te 30 lat mniej to pewnie bym piał z zachwytu.

ocenił(a) serial na 7
kretoz

Niestety główna bohaterka to już nie wina netflixa. Alina jest tak samo mdła w serialu co i w książce, a Mal nigdy nie obrywa bo był przedstawiany jako jeden z najlepszych żołnierzy. Bardzo dobrze walczył i pokonywał praktycznie każdego przeciwnika (czasami nawet tych ,,magów", chociaż w serialu mogli ten wątek pociągnąć, żeby wyglądało to bardziej logicznie dla widza, który nie czytał książek.

kretoz

To jest zwykły średniak, bo bazujący na literaturze dla debili stworzonej przez idiotkę, która całe swoje uniwersum stworzyła w 15 minut podczas srania, wystarczyło np. wprowadzić jakieś pseudorosyjskie nazwiska (czasami za nazwiska robią tu bałkańskie imiona), czy zniekształcone przez upośledzone umysłowo dziecko rosyjskie nazwy miejscowości: Novokribirsk xD Magik to grisza, czyli rosyjskie zdrobnienie imienia Grigorij, na nasze grisza to po prostu Grzesiek xD

nietzsche

Uuu. Kipi jadem.

ocenił(a) serial na 7
nietzsche

też mnie rozbrajało, jakie miałkie są to nazwy, a sam nazywam się Grzesiek i jako osoba, która uczyła się w podstawówce rosyjskiego, wiem, że grisza to ja xD Nowokribirsk wywołał we mnie wielkie XD, jeszcze wszyscy bohaterowie mówią po angielsku, zeby było śmieszniej. Autorka chciala wprowadzić coś odmiennego od sztampy fantasy... jednocześnie robiąc najbardziej sztampową historię fantasy, a nazwy i imiona wymyślając na podstawie kilku wpisów o Rosji z angielskich forów xD

Szuwar_Berserk

To się akurat nazwa zwykłe czepialstwo. A serial średni, dość przewidywalny.

ocenił(a) serial na 7
Kandara

Czepialstwo, że nazwy są żałosne, chociaż fantasy jest reklamowane jako takie inne właśnie przez nie? Czepialstwo, że autorka nie rozróżnia nawet króla od cesarza? xD

Szuwar_Berserk

Tak, czepialstwo, że nazwy są żałosne. Więcej, dla mnie czepianie się nazw jest żałosne. Nazwa, to tylko nazwa, a jeśli ktoś chce stworzyć coś w konkretnym klimacie może się inspirować realnymi nazwami do woli.

nietzsche

To sam napisz lepszą serię, najwyraźniej mamy tu drugiego Tolkiena

ocenił(a) serial na 5
zuzu_best

czekałem na ten komentarz :D Zawsze jakiś dzban napisze "jak ci się nie podoba to zrób lepiej " :D

kretoz

Zgadzam się. Albo gimbaza daje te oceny albo ludzie juz serio stracili gust filmowy.

Vixen8

A wyzywanie innych od bezguści i gimbazy świadczy o wysoce wysublimowanej dojrzałości emocjonalnej! :p

ocenił(a) serial na 4
Rejka

Albo o trzeźwej ocenie sytuacji - nigdy nie ma pewności.

jos_fw

Cóż, albo... nie.
Sprecyzuję: Inteligentni, dojrzali emocjonalnie ludzie, nigdy anonimowo przez Internet nie obrzucają wyzwiskami nieznanych sobie osób, ubliżając im od bezguści i "gimbazy".

ocenił(a) serial na 4
Rejka

Racja - ale mogą przypadkowo trafić - że są pozbawieni gustu i są w wieku gimnazjalnym.

jos_fw

Przypadkowo to się papierkiem do kosza trafia :p

Serio nie rozumiem do czego zmierzasz :p Albo ktoś jest dojrzały i nie wyzywa, albo nie jest i się piekli inwektywami na lewo i prawo po anonimowych internetach wyładowując jakoweś swoje frustracje :p Dla mnie to proste :p

ocenił(a) serial na 4
Rejka

Tutaj to zjawisko nagminne, dziwi mnie, że się dziwisz. Zwolennicy tego serialu (wydaje mi się, że rzeczywiście przeznaczonego raczej dla młodzieży, która ma jeszcze niewyrobiony gust) uważają przeciwników za gimbazę i vice versa. A tak poważnie, to rzeczywiści nie wiem, z jakiego powodu rozmawiamy, przecież nie z powodu tego serialu. Bywaj.

jos_fw

no przecie sam zacząłeś tą dziwną polemikę więc mnie o jej powód nie pytaj :p

ocenił(a) serial na 4
Rejka

Pytam siebie. ;p

jos_fw

Daj kiedy znać jak już coś z sobą uradzisz, to może być ciekawa konwersacja ;) pozdrawiam ;)

ocenił(a) serial na 4
Rejka

Jasne ;) pozdrawiam

kretoz

Dla mnie to też średniak, natomiast dwa wymienione na seriale na końcu przez Ciebie, to totalne dno.

ocenił(a) serial na 4
kretoz

Dokładnie tak! Totalnie banalny, czasem przez to wręcz aż żenujący, słabszy średniak. Główna bohaterka nudna i banalna. Fabuła na pierwszy rzut oka oryginalna a w rzeczywistości sprawiająca wrażenie, że widziało się to wszystko już co najmniej 10 razy. Nie wiem jak można dać temu więcej niż 5.

kretoz

Strasznie się omęczyłam oglądając ten serial. Zgadzam się, że wątek Niny i Brekkera nic nie wniósł. Myślałam, że może na końcu stworzą wspólnie jakąś "drużyne" to będzie miało to jakiś sens ale tak się nie stało. To jest typowy serial skierowany do młodzieży. Mój wiek blokuje czerpanie przyjemności z lekkich seriali, jestem poprostu na to za stara. Miałam tak samo z Wiedzminem niby duży potencjał ale coś nie zagrało i mordenka podczas oglądania, za to pierwszy i drugi sezon GOT oglądało się naprawdę dobrze. Tak samo mam z Władcą pierścieni, ogładałam wiele razy a Hobbit nie przypadł mi do gustu wogóle

ms88

Takie to strasznie Last Airbenderowe. Nie wiem może to netflix po prostu. Każdy serial na podstawie książki potrafią spaprać, dodają jakieś bzdurne nie klejące się wątki albo postacie, po chamsku wciskają ideologie nieumyślnie bądź celowo przedstawiając ją w złym świetle. Wiedźminem to ja byłem załamany, tak spaprać to już tylko mistrzowie kiczu potrafią. Co do Got to oglądało się dobrze bo serial trzymał się książki, no ale po sezonie 6 czar ... prysł. Tu .. ciężko mi powiedzieć bo książek nie miałem okazji przeczytać, serial skutecznie mnie do tego zniechęca. Dobrze że wiedźmina znałem przed serialem :D

ms88

Spotkanie Niny i reszty Wron w ostatnim odcinku jest wyraźną zapowiedzią, że w kolejnym sezonie stworzą oni drużynę. Gdyby nie wstawki gdzie widzimy co dzieje się z innymi bohaterami pobocznymi pewnie byłoby biadolenie, że skupiono się tylko na wątku Aliny i jej dylematach romantycznych. Mimo, że w książkach jej historia nie łączy się z przygodami ferajny przestępców z Ketterdamu uważam, że scenarzyści bardzo sprawnie i logicznie połączyli ich wątki. Dzięki temu widzowie mogą lepiej poznać nie tylko świat Griszów ale też inne kultury.

kretoz

dotrwałem do czwartego odcinka i żałuję straconego czasu. mogłem po pierwszym odcinku zrezygnować zapoznając się z tym światem, bo wydawał się obiecujący... to przykład jak nie powinno się nagrywać seriali. scenografia na plus jedynie

ocenił(a) serial na 7
kretoz

Akurat Przeklęta i List do króla w tym zestawieniu czynią z Cienia i kości coś wręcz wybitnego. W wymienionych przez ciebie produkcjach świat przedstawiony nawet nie ma sensu, a w Cieniu wytłumaczyli nawet, skąd pochodzą inne rasy. Starano się zachować pozory wiarygodności świata i przynajmniej dało się to oglądać. Główna bohaterka była do bólu wkurzająca, ale jako gówno-serial fantasy do obejrzenia, był okej, powiedziałbym, że ponad przeciętny, choć ja oglądałem ostatnio wiele barachła (jak na przykład wymienione przez Cb tytuły). O ile też wiem, fabuła bazuje na książce z literatury YA, przez co jest głupia i banalna z samych swoich założeń. Porównywanie jej zatem do gry o tron jest o tyle błędne, że mamy tu kompletnie różny target produkcji. A wysokie oceny tylko pokazują, że udało im się w ten target wstrzelić. Zresztą, Gra o tron zaczęła się ambitnie, a skończyła jako jedno z największych rozczarowań w historii, zaraz obok the Lost. Tutaj jest to zabijacz czasu, ale autentycznie nie rozumiem, jak mogłeś uznać te wymienione na końcu tytuły za lepsze. Toż w cieniu wszystko przedstawiało się lepiej, od scenografii, po kostiumy, fabułę i... no, jednak bohaterów (mowa tu raczej o wronach). Tamte seriale to jeszcze większy kicz, do którego przyzwyczaiło nas USA. Dosłownie niczym się nie wyróżnia, no - może czarnym Arthurem :D

ocenił(a) serial na 5
kretoz

świetnie napisana opinia. Również strasznie zakłuło mnie niewykorzystanie takiego potencjału: świat, jego kultura, historia, wydawał się naprawdę interesujący. Moją uwagę zwróciła również scenografia oraz charakteryzacja aktorów. Dlatego wyjątkowo się zdziwiłam, gdy główna postać dostała sztuczne kwiaty, a w jaskini Baghry stały plastikowe rośliny (mogę się mylić, jednak nie wydaje mi się). W przeciwieństwie do Pana wątek Niny mi się podobał, Danielle Galligan grała czarująco i autentycznie, dla mnie najlepiej ze wszystkich aktorów. Ogromnym rozczarowaniem za to, był ostatni odcinek; nieprzemyślany, niedopracowany:/.

ocenił(a) serial na 8
kretoz

Jeśli fabuła serialu wydaje Ci się sztamowa to z książką będzie tak samo - w końcu jest na podstawie istniejącej już historii więc za wiele nie mogli tam pozmieniać - chyba, że to zrobili. Książki nie czytałam. Zgodzę się z tym, że mogli lepiej wybrać główną aktorkę. Zero ikry, wdzięku, charyzmy.

kretoz

To jest YA fantasy. Więc owszem target jest dla młodszych widzów ale po ilości ocen przy takich produkcjach śmiem twierdzić że sporo starszych też ogląda ale nikt się nie przyznaje. Zgadzam się dupy nie urywa a porównanie do GOT nie na miejscu. Nawet nie ma wielu książek fantasy takich jak GOT żeby zrobić jakąś konkurencję. Miną lata albo nawet paręnaście lat zanim ktoś pobije GOT. Aktualnie GOT Cień i Kość oraz The Outpost to jedyne seriale czysto fantasy które idzie oglądać. Może przy drugim sezonie Wiedźmina dodam go do zestawienia ale wątpię. Prawdopodobnie Lotr od Amazona będzie dobry ale na to musimy jeszcze trochę poczekać. Podsumowując czytałem książkę ale było to dawno. Byłem młodszy i jaralem się wszystkim. Uważam że dało się wyciągnąć z materiału źródłowego więcej ale nie dużo więcej. Jak komuś nie odpowiada sam styl bohaterki z mocą ratowania świata to w książce było to samo. Tylko należy zauważyć że to nie jest jakaś moc z dupy tylko po prostu światło kontrujące mrok. Po prostu przeciwna natura magii otrzymana fartem zgodnie z uniwersum tego świata. Serial wykonany poprawnie nie zasługuje na ocenę 5. Ta 7 jest spoko. Wiele było seriali które mi się nie podobały tematycznie ale nigdy nie ważylbym się ich nisko oceniać kiedy wiem że zostały wykonane poprawnie. Są seriale w klimatach ciężkich i są w lekkich każdy należy oceniać w tych o to kategoriach a nie pakować do jednego worka. Raz mam ochotę obejrzeć coś ciężkiego poważnego jak GOT a innym razem jakiś lekki YA jak cień i Kość. I na koniec dodam że nie chwalę nie wiadomo jak. Po prostu ciekawy serial który obejrzałem i zapomnę i wrócę dopiero przy 2 sezonie o ile powstanie.

kretoz

Jedno ale. W serialu nie ma muszkietów a karabiny czterotaktowe. Wiem czepiam się ale jednak muszkiet a karabin to kompletnie co innego.

A co do samego serialu. Mi się nawet podobał, i oczywiście wpływ na moją opinie ma to, że mało jest fantasy, które dzieją się w światach nie będących wypaczaną wizją średniowiecza. Sam znam tylko dwie serie książek, które dzieją się w epoce prochu lub pary (oczywiście pomijam serial o którym mówimy).

Ale zgadzam się, że świat w serialu ma olbrzymi potencjał i mógł albo może być lepiej wykorzystany i też zgadzam się, że najlepszymi postaciami w serialu były wrony (czyli Brekker i społka)

ocenił(a) serial na 7
Milten777

Może dobrze odebrana seria pierwsza znacząco zwiększy budżet na drugą serie i uniwersum będzie pokazane szerzej i głębiej.
I zgadzam sie z Tobą, ze w końcu pomysł na realia inne niż zbliżone do "anglonordyckiego" średniowiecza to coś ożywczego

ocenił(a) serial na 5
kretoz

Kretoz zgadzam się z recenzją. Obejrzałam serial i uważam że wątek włamywaczy jest najciekawszy. Takie zróżnicowanie wątków wynika z tego, że serial to miks dwóch książek. Po obejrzeniu serialu sięgnęłam po książki. Najpierw po "Szóstkę wron" (w serialu to wątek włamywaczy i Niny) a potem po "Cień i kość". Ta druga książka jest poprostu słabsza niż Wrony, to i serial przeciętny. Pisarka "Szóstkę wron" napisała po trylogii o griszach i jest różnica w stylu pisania, języku i tworzeniu fabuły.

ocenił(a) serial na 5
domkaG85

Dzieło obejrzałem w dwa dni mimo braku zachwytów. Tak, jak pisali przedmówcy, brakuje ogólnie seriali fantasy, stąd człowiek sięga po wszystko co się da. Zastrzegam, że książki nie czytałem. Ogromnie ubolewam jednak nad zmarnowanym potencjałem. Na plus zasługują pomysł, klimat, ukazany świat i stroje. Problemem jest miałka fabuła i w większości kiepska gra aktorska, szczególnie głównych bohaterów. Moim zdaniem coś zaszwankowało też z "wizualnym" doborem tych postaci. Więcej, niż 5 dać nie mogę, ale liczę na drugi sezon.

kretoz

Serial jest średniakiem, to fakt, ale ma potencjał, który może przy drugim sezonie zostanie wykorzystany albo całkowicie stracony.

Wizualnie ogląda się dobrze i szybko się pochłania odcinki. Dla mnie osobiście za dużo było upchane a tym sezonie, brakowało rozwinięcia wątków i postaci, a także kultury i samej historii tych narodów. Tak naprawdę po tym sezonie nie bardzo wiem o co jest konflikt, jak długo ze sobą walczą (tylko zarys, że jedna strona uważa grishów za zło, a druga uważa się za lepszych) czemu Shihuani są traktowani gorzej. Co obecność Fałdy daje poszczególnym państwom, a co zabiera. Czaję kim jest popielnik, ciałobójca i uzdrowiciel, ale te inne nazwy? Kompletnie nie wiem co oznaczają i jakie mają moce.

Z postaci jedyne interesujące to Kruki, Nina, Matthias i Generał.
Ten ostatni mógł być świetną postacią. Gdyby poświęcili więcej czasu na opowiedzenie jego historii, tego jak się zmieniał, jak walczył o przetrwanie i potęgę grishów. Zirytowała mnie taka nagła zmiana z miłego, ciepłego, ambitnego i przy tym niebezpiecznego, w totalnie złego i chamskiego, który nie liczył się z nikim z niczym. Jakoś się to za szybko wydarzyło i zdecydowanie nie zdążyłam poczuć, że jest zły i zasługuje na śmierć, z której wszyscy dookoła się cieszyli.
W pierwszym sezonie wątki Niny i Kruków były tak naprawdę zbędne i niczego nie wniosły. Liczę, że to było tylko wprowadzenie do fajnego rozwinięcia ich historii i postaci w kolejnym sezonie.

kretoz

Nie polecam. Nie wystawiam oceny, bo przestałem oglądać w połowie sezonu. Pomysł na serial moim zdaniem - świetny. Realizacja? ... Przewidywalny, źle zagrany i nudnawy. Tyle.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones