Po pierwszym odcinku zapowiadał się bardzo dobrze, potem coraz gorzej. Skończyłem na trzecim, nudy i smęty. Powolne rozkręcanie zemsty, za mało akcji.
No ja jestem właśnie na 4 i się nieźle rozkręca. Jestem zadowolona jak na razie, intryga się rozkręca, pierwsza osoba już ukarana
Bo to nie ma być akcja niczym wybuchające samochody, czy zabijanka jak w amerykańskim filmie, tutaj wszystko jest zaplanowane, zemsta jest długa i powolna by bohaterka mogła się nią cieszyć i upajać, świetna gra psychologiczna by wykończyć przeciwników, smierć była by za prosta i zbawienna, odbieranie tego co się kocha bohaterom jest lepsze i przyjemniej się na to patrzy. Nie bez powodu nazwa serialu to chwała. Trzeba się tak naprawdę wczuć i korzystać z powolnej psychologicznej wykańczanki każdego z bohatera.