Chilling Adventures of Sabrina
powrót do forum 3 sezonu

CHILLING ADVENTURES OF SABRINA - sezon 3 zaliczony - wiec jest i recenzja. Ten tekst powinny przeczytać też kobiety - bo serial ten w bardzo mądry choć zaowalowany sposób promuje - właściwą, mocną role kobiety w dzisiejszym świecie.

Mniej teen dramy, więcej popkulturowych smaczków a przede wszystkim spora dawka humorystycznego dystansu do religii.
W tym wszystkim co mnie ujeło - choć z racji grupy docelowej oglądających zostało dość płytko potraktowane ( dalej jest to serial o wymiarze czysto rozrywkowym - to historiograficzne pokazanie wpływu i przenikania się religii na przestrzeni wieków).
I uważam to za zabieg bardzo dobry... Wywołuje on bowiem w oglądającym młodym widzu (choc nie tylko) chęc pogrzebania dalej i zainteresowania się tematem w sposób wymuszjący refleksje. Wcale zatem nie dziwię się patriarchom katolickim, że grzmia z ambon o niedopuszczalnej promocji SATANIZMU!!!

Bo tak by zdało sie wydawać. Ale jedynie tylko dla takich widzów, którzy upowierzchowniają zawarty przekaz serialu do prezentowanych wizerunków okultystycznych, które z punku widzenia ich wiary wydają się niedopuszczalne.

Serial w dość ciekawy sposób pokazuje niezreformowany Kościół Katolicki jako krzywe zwierciadło innych religii, jednocześnie wyśmiewając kryptopromowane wierzenia satanistyczne. Zadaje w podtekście pytania, ilu ludzi na świecie tak naprawde rozumie sens chrztu i ile osób chrzci dzieci - bo tak i posyła do komuni - bo tak? Ile jest w tym rzeczywistej wiary i rytualnego przywiązania, a ile prawilnej tradycji - bo tak trzeba i co by ludzie powiedzieli? Co przeciętny 15 latek wychowany w wierze katolickiej zrozumie z nauk bierzmowania poza tym, że to mu się to przyda do ewentualnego ślubu kościelnego? Czemu tak mało w Kościele kobiet sprawuje ważne funkcje - skoro 70 procent wierzących to właśnie - słaba płeć? Czemu Kosciół uważa, że mamy wolną wolę ale za każde odstępstwo straszy piekłem - promując jedyną słuszną politykę kija i marchewki?
I nie ukrywajmy są to pytania ważne. Pamiętać jednak należy przy tym, że w dalszym, ciągu przygody nastoletniej Sabriny to nie tytuł, który ma urażać uczucia naszej religii ale świetna weekendowa rozrywka, która tylko powierzchownie i groteskowo (aczkolwiek w punkt) przemyca absurdy religii jako takich, wzywając nas podświadomie do czasem głębokiej refleksji.

Perełką serialu są genialne role cioteczek Sabriny tutaj niezrównane Miranda Otto i Lucy Davis (widać niezwykła chemie między aktorkami) i w roli niekoniecznie do końca złego charakteru znana miedzy innymi z roli Missy w Doktorze Who - po prostu cudowna Michellle Gomez jako Lilith.

Dodać tu należy, że serial ten powstał z myślą o kobietach. Dość mocno kładzie nacisk na ewolucje w kontekście dojrzewania - Córka, Matka, Starucha jako symboli podstaw kulturowo-cywilizacyjnych i spoleczno-rodzinnych w świecie dość mocno w dalszym ciągu spatryriarchilizowanym przez nasz samczy gatunek. Dodaje tu też bardzo mocny wymiar symboliczny odwołujący się do dawnych wierzeń, Demeter bogini płodności, Hekate - bogini magii i opieki nad domowym ogniskiem. Przypomne, że te bóstwa w różnych kulturach przybierają różne imiona. U Słowian Żywa, w mitologii nordyckiej - Freya a u Egipcjan - Izyda i Bastet etcetra . Innymi słowy przemyca - zacznijmy od podstaw - rezygnując z fanatyzmu i zacietrzewienia na rzecz życia w zgodzie z naturą i w szacunku do niej.
Co jest w tym dobrego - twórcy nie przemycają nam tego na siłę - w końcu Sabrina to nie jakiś ambitny serial telewizyjny, który wejdzie do historii jako opus magnum rewolucyjnej zmiany i wstrząsnie filarami dogmatów. O co to to nie. To w dalszym ciągu przygody dojrzewającej w świecie dorosłych nastolatki, która szuka w nim swojego miejsca - przeżywając rozterki miłosne i egzystencjonalne właściwe dla jej wieku.

Sezon 3 odceniam na 8/10. Pozdrawiam - Wilku

hazelzkrainyasgardu

Nie chcę robić wycieczek osobistych, ale muszę zapytać, ile masz lat. W kontekście tej recenzji to ma spore znaczenie.

ocenił(a) serial na 1
Nabuchodonozom

Kiedy słyszę co "mówią" ludzie formalnie pełnoletni, to wątpię by wiek pełnił tu jakąś istotną funkcje.

ocenił(a) serial na 8
ocenił(a) serial na 1
hazelzkrainyasgardu

Tak egzotyk "silnych postaci kobiecych z mitologii"a to zaledwie przyprawy które przykrywają ochydę tego tworu.

To nie jest o silnych kobietach, tylko o wiedźmach które nie potrafią pohamować swoich najgorszych cech, niszczą ludzi, wykorzystują, bawią się nimi, nie są zdolne do żadnej powagi, żadnej odpowiedzialności.
To nie jest o kobietach, to jest o zaborczych nastolatkach, które chcą zabawek, za które nie będą płacić.
Parodie kobiety, najszlachetniejszej istoty, dzisiaj sprowadzanej do roli "maszynki uciech"
Sabrina nigdy nie miała niczego pod kontrolą, dawała się porywać kolejnym idiotycznym ekscytacjom.

Co do samego Kościoła... To jest dystans na tyle, na ile można nazwać dystansem wylewanie na coś pomyj.
Może trudno ci to zrozumieć, ale coś stworzyło świat z prawami człowieka, nie pojawiły się one od tak. To Kościół je utworzył i jako pierwszy systematycznie wdrażał.

Nie wspominam już o przedstawieniu kościoła nocy, "humanitarni sataniści", to coś jakby Breivik kochał komunistów, albo psychopatyczny morderca, nagle chciał uratować małe kotki.

Oprócz tego wszystkie postacie "radzą sobie" same, z mocami zdolnymi wywoływać tornada i zawalać kopalnie, mowa o prawie wśród ludzi którzy nie respektują żadnych praw(nie można bo tak niewolno, rewelacja! bardzo logiczne wśród ludzi którzy nie mają skrupułów nawet przed zabijaniem dzieci)

Reasumując, to młócka dla nastolatków, gdzie nikt nie ponosi żadnej poważnej odpowiedzialności(najwyżej się zasmuci ;_;), rzeczy układają się "bo tak", logika w tym tworze nie istnieje (nastolatki nie potrzebują niczego takiego jak logika), wyraźnie widać że euforia "najwspanialszej Sabriny której świat pada do stóp bo jej się należy bo chce, oraz notoryczne łamanie barier dobrego smaku, i szacunku do jakichkolwiek wartości, z których nie ma dobrej zabawy.

To jest odrażające.

ocenił(a) serial na 8
WladcaPierscieni

Myślę, że stawianie tezy że to kościół odpowiada za stworzenie praw człowieka to naprawde wielkie naduzycie ;) kolego. to tak ad hoc. Ale opinie szanuje i nie dyskutuje. Po prostu :) - Mam zdecydowanie inną ;)

ocenił(a) serial na 1
hazelzkrainyasgardu

Właśnie epizodycznie obejrzałem jeden z ostatnich odcinków.
Scenarzysta widocznie ma jakieś ekstremalne uprzedzenia, objawiające się w obrazie tak niedorzecznie nieobiektywnym, że z pewnością znalazł się na poziomie bajek katechizacyjnych(czy raczej "anty") jehowych.
Nie różni się głupotą od skretyniałego pastora który wzbudził taką nienawiść, przejawia jedynie odwrotne tendencje.

Nie mam już żadnych wątpliwości że magiczni mają być przenośnią osób szczególnie uzdolnionych, których ongiś dewoci wszelkich wiar raczyli byli darzyć wrogością.
Oczywiście w tym obrazie antagonizuje się zdolnych, przedstawiając ich jako przeciwieństwo wierzących, co jest niedorzeczne z racji, no cóż, rzeczywistości w której ludzie wiary, to również ludzie wielkiej zdolności.

Zdolnych, młodych, ambitnych przedstawia się tam jako osoby które koniecznie muszą być w jakiś dziwaczny sposób spatologizowani. To jest pochwała najgorszego przekleństwa uzdolnionych, szczególnej podatności na wszelkiego rodzaju poważne zaburzenia psychiczne, przy równoczesnym dużym wpływie na świat

Moja prognoza była całkowicie słuszna, to jest obrzydliwa narkotyczna papka, przyprawiona mistycyzmem i mitologią. Niebieska pigułka.

Poczciwość płynąca z przyrodzonego dobra coraz bardziej ustępuje przysposobieniu człowieka do funkcji zwierzęcia konsumpcyjnego, pragnienie świętości ustępuje kultowi przyjemności, w którym każdy ma "swoją" rację.

Zapewniam że ludziom znudzi się bycie miłym od tak, wszelkie konflikty brały się nie z religii czy ideologii, ale z roszczeniowości i "żarłoczności", dokładnie tego co promuje ten serial, i jemu podobne.

Smutna prawda, po raz kolejny przypomniana.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones