Zgadzam się z Tobą :))
Odcinek znów zajebisty <33 Każdy odcinek Chicago Fire jest na prawdę na wysokim poziomie. Realistyczne akcje, na których widać prawdziwy ogień, czy jakiś wypadek. To tak jakby latała sobie gdzieś ukryta mała kamerka, której jej nie widać przy prawdziwej akcji prawdziwego strażaka. Kocham ten serial całym serduszkiem i jestem jego mega fanką :)) <3 <3 <3
Już nie mogłam się doczekać, aż zacznie się 4 sezon. A w końcu, jak obejrzałam 1 odcinek 4 sezonu. To po prostu rewelacja. Bardzo się cieszę, że z Casey'm wszystko w porządku. Natomiast bardzo szkoda jest mi Kelly'ego. I o Dawson się martwię, bo bardzo uwielbiam, jak jest tym strażakiem, a niedługo może już nim nie być :((( A i śmieszna akcja z naszym nowym kandydatem. Chłopak się zawstydził, gdy go wyrzucili tak z tego samochodu.No i myślę, że ten nowy porucznik Squad'u 3 okaże się fajny, a w końcu może jakoś Kelly się z nim dogada :))
A jeśli chodzi o TVP 1. Strasznie mnie wkurzyli i z wielką chęcią bym ich utłukła gołymi rękoma, że przerwali emisję w TV. To te nasze polskie gówna niech się chowają ( nie mówię oczywiście o wszystkich serialach, bo np. bardzo lubię M Jak Miłość, Na Dobre i Na Złe, The Voice, Top Model, Hell's Kitchen, Na Sygnale, Przyjaciółki, Hotel 52, Szpilki na Giewoncie czy To nie Koniec Świata i nawet Pierwszą Miłość obejrzę ).
Tylko chodzi mi o te dziadostwa, które nie potrzebnie lecą ( np. Lekarze, Szkoła, Policjantki i Policjanci, Trudne Sprawy, Słoiki, Malanowscy itd....). To od tego aż mi się rzygać chcę za przeproszeniem :)))
A taki zajebisty serial : Chicago Fire, PD, czy MED - powinni takie świetne seriale już dawno na naszych kanałach puszczać. A tu nic. To bardzo jest smutne. I aż szkoda gadać, że tak po prostu jest :)))
A Chicago Fire na prawdę odmieniło moje życie na lepsze. Dzięki temu serialowi odnalazłam sens mojego życia i mam już cel, bo wiem, co chcę robić w życiu - chcę być strażakiem i tak jak oni - chcę pomagać ludziom :)))
Pozdrawiam :))

Ten serial trzyma poziom od pierwszego odcinka! Żaden jeszcze mnie tak bardzo nie wciągnął.

No dokładnie :))) ja tak samo jeszcze nie poznałam takiego serialu, żeby mnie tak wciągnął, jak Chicago Fire :)))

:)

Czuję, że moje życie pozbawione jest sensu za każdym razem, kiedy obejrzę nowy odcinek, a kolejny dopiero za kilka dni. Jak żyć...

Nom dokładnie, ja to miałem takie stany jak sie dowiedziałem zaraz po 3 sezonie ile trzeba czekać było do startu 4 :D

Ja nie mogłam doczekać sezonu 4 i w końcu jest i jak piszesz poziom nadal trzymają . Jutro kolejny już nie mogę się doczekać :)
A co do pierwszego odc. to cieszę się że nie przedłużali pewnej sprawy :)

Chicago Fire - jeden z najlepszych filmów. Cały czas trzyma poziom. Coraz nowsze wątki, ale niestety - brakuje mi Shay :(

No niestety mi też żal Shay aż muszę czekać na Lucifera ale dobrze że Chicago Fire ma powiązania z Chicago PD i są niektóre wyjaśnienia bohaterów z Fire. Tak jak Shay zasłabła wszystko opisali w PD a w Fire już było wszystko ok

Eh... Niestety Lucifer dopiero na początku 2016 r. Ale fajny serial się zapowiada. Liczę na to, że w chicago fire pojawi się jeszcze Shay - jako wspomnienie oczywiście. Severide nadal bardzo za nią tęskni.

Kto oglądał 4X4 .. odcinek totalny wyciskacz łez ale i mistrzostwo.... Ten serial z odcinka na odcinek mnnie powala..

Odcinkowi moi dwaj bohaterowie
Christopher Herrmann - to co powiedział Dawson i jak trzymał ekipę .. szacun
Kelly Saveride - mój idol od pierwszego odcinka.. mój ideał .. zasady, moralność, przyjaciel , lider.. itp itd...

ja chcę kolejny odciinek ...

miałam skomnetowac obszernie, ale żescie juz wszystko napisali na +.
Ode mnie tylko jedna informacja: serial wymiata :D

No i jak tam ekipo, jak wrażenia, domysły i uwagi co do obecnej sytuacji w serialu ?

One again .. The best Kelly Severide... mój bohater i ulubiona postać.. co do Bodena to też podejrzewam Komisarza i ciekawa jestem co z tego wyniknie .. podobało mi się też że Sierżant Hank Voight się pojawił :)

Tak, z tą laską od mikrofalówki to ewidentnie robota tego komisarza. Szykuje się coś na grubszą skalę, skandal!

Właśnie rozgrywałem sobie w głowie mozliwe scenariusze i doszedłem do wniosku że Hank Voight to jedyne słuszne wyjście z tej sytuacji. Komisarz wraz z tym detektywem,który wydaje się byc opłacony przez Riddlea (swoja droga kolejna jego fajna rola czarnego charakteru jak w Supernatual gdzie zajebiscie zagrał Azazela) powini skończyć za słynnym Silosem :). JEdnak najbardziej realne będzie to ze Paterson po rozmowie z Kellym zmieni swoje postępowanie i odwróci się od komisarza doprowadzajac do jego upadku.

Też mam taką :) Tak, jak było z tym Porucznikiem w II / lub III Sezonie, u którego miała pracować Dawson w innej remizie. Co wtedy popracował w 51 i zmienił zdanie na ich temat i poszedł za nimi w jakiejś sprawie. Tak samo - może i będzie z tym :D

Najnowszy odcinek to jak zwykle potężna dawka emocji i końcówka która wywołała opad szczęki,zwiastująca nam z pewnością świetny crossover w styczniu ze wszystkich 3ch seriali z Chicago w tytule.Nie będe spoilował ale wystarczy na yt zobaczyć promo żeby wiedzieć iż zapowiada się gruuubo.

a PD czasem nie dopiero w lutym?

Pewnie tak być moze tylko crossover w styczniu pokażą w ramach tego ze Chicago Med bedzie leciał w trakcie gdy PD i Fire maja rpzerwę. W kazdym razie wyraznie w promo jest info ze 3serialowy crossover w zwiazku z finałem i tym co się stało z Hermanem będzie w styczniu. JA juz czekam niecierpliwie.

Jak mi usmierca Hermana to zamorduje. A tego malego grubasa co go źgnął od poczatku nie lubilam

Na pewno nie. Herman musi przezyć bo to moja ulubiona postać w Chicago Fire. Chociaż już scenarzyści pokazali ze nie bojasię uśmiercać postaci jak to zrobili chociażby z Nadią w PD czy Rebece Jones czy chociażby wypierdzielili Millsa,ale to akurat było plusem bo nowy kandydat nie jest taki wkurzający jak był Mills,ta jego pierdzielona moralność działała mi na nerwach...wszędzie wpychał swój nos i obrażał się za byle gówno :D

Mills mnie tez wkurzal. I ciagle chyba nawet myslal, ze Dawson z nim pojedzie tam gdzies w sina dal. Moim ulubionym bohaterem tez jest Herman :) no to dobrze, ze go nie usmierca :)

Każdy kolejny sezon, jak to w większości przypadków bywa, jest słabszy od poprzedniego. Do Finału sezonu drugiego była tendencja zwyżkowa, trzeci spoko.
A czwarty sezon ? No cóż, położyli większy nacisk na wątki obyczajowe (kariera polityczna Matta, czy dość irytująca decyzja o adopcji Gabi) rezygnując z części czysto "strażackiej".

Systematycznie zdejmują z ekranu moje ulubione postaci (poza Kellym) czyli Shay i Millsa. Choć to dodaje nieco realizmu, wychodzi na gorsze. Bo uśmiercić można każdego a nowy stażysta nie wzbudza tyle sympatii co Peter Mills - pewnie ma to związek z budżetem serialu i jego rentownością. Brett czy Chichi dostały pewnie niższą gażę niż miałaby Shay czy Mills w kolejnych sezonach...

Faktycznie sezon 4ty skończył się dosć słabo...Pierwsze 12-14 odcinków było świetnych a potem za dużo dramatów osobistych za mało akcji.
JEśli chodzi o Millsa to akurat bardzo dobrze,że go już nie ma bo był bardzo denerwującą mnie postacią...Jego nieskazitelny kompas moralny jak i całkowicie odrealnione decyzje na na niektóre sytuacje a także fochy o byle co spowodowały,że po kilku odcinkach miałem nadzieję że go szybko uśmiercą.....Borelli jest o wiele ciekawszą postacią od Millsa bo zachowuje się przez większość czasu jak normalny człowiek a nie jak ten czarny bambus który myśli że wszystko mu się należy i że zawsze ma racje (tak jestem rasistą :D) Wątek z adopcją Gabi wg mnie wrzucony na siłę zupełnie i myślę że twórcy takze szybko z nim skończą.
Dobrze że chociaz Chicago PD trzyma bardzo dobry poziom przez całe 3 sezony i 4ty zapowiada się jeszcze lepiej,za sprawą Hanka Voighta który po tym co przeżył i co zrobił na koniec, prawdopodobnie będzie o wiele mroczniejszą postacią niż był do tej pory.

mam do Ciebie prośbę, mógłbyś mi wyjaśnić (bo PD oglądałem wyrywkowo nie od początku, głównie jak były crossovery) i teraz przypominałem sobie 1sezon CF:

Jeżeli możesz bez spojlerów dotyczących dalszych sezonów PD

Jak twórcy wyszli z tej sytuacji: Hank Voight w 1sezonie Chicago Fire chce ZABIĆ Matta (składa taką propozycje jakiemuś czarnemu bandziorowi) idzie siedzieć, zostaje aresztowany przez brata Gabi, jest "dirty" i "bad" copem który bierze łapówki itd. :-)

A w 1sezonie PD jest szefem jednostki detektywów, do Bodena mówi per "przyjaciel" itp. ? O co tu chodzi ?
To nawet u nas jak masz wyrok za pobicie nie możesz chyba iść na psa...
W sensie jak to wyjaśnili ? Siedział w końcu ?

PS: Co do Petera Millsa mogę zrozumieć Twoje postrzeganie tej postaci ale ja go polubiłem, taką właśnie miał tą moralność i było to nawet zabawne. Za to najbardziej irytującą postacią dla mnie jest Gabi od początku, ona to ma dopiero poj3bane pomysły...(ale wiem że musi być taka "bohaterka" w takim serialu")

No to radzę Ci nadrobić zaległości jeśli chodzi o Chicago PC...Jest jeszcze sporo czasu do kolejnego sezonu Fire I PD więc to najlepszy czas by obejrzeć całość. Nie będe CI spoilerował ale powiem tylko że wszystkie wątki zostały zakończone bardzo dobrze bez głupot...Chicago PD w 2gim i 3cim sezonie jest świetne i wiele odcinków zaskakuje pomysłowością także śmiało oglądaj.

Co do Bodena Voighta jak i chociażby Bennego Severidea to łaczy ich wspólna przeszłość....nie wiele tak na prawdę wiadomo ale tu i ówdzie pojawia się kilka słów na temattego że znają się bardzo dobrze i szanują

No Gabi jest dla mnie nr 2 jeśli chodzi o irytujące postacie...ma czasami bardzo podobne podejście do Millsa ale nie zachowuje się tak czały czas więc aż tak to nie drażni.

Ok. Dzięki. Benniego lubię, dobrze się tam zemścił pewnego razu, a potem zniknął na sezon :-)

A u mnie Gabriella jest na 1 miejsu irytujacych postaci. W sumie to samej aktorki nie lubie.

Mnie również Gabi strasznie irytuje. Postać nudna i niezdecydowana. Szkoda, bo stopuje tak dobrą postać jak Casey. Millsa nie lubiłam i się go pozbyli, z Gabi raczej tak nie będzie...

Dla mnie pomysl Gabrielli z adopcja z dupy wziety. Jak Matt jej mowil zos, o rodzinie dzieciach to powiedziala, ze jej dobrze tak jak jest a tu nagle jej sie instynkt macierzynski zalaczyl.