Nie wiem czemu kolejny serial robiony na podstawie ksiazki Cobena jest nudny jak flaki z olejem. Ogladasz i zastanawiasz sie jak cos co w oryginale jest na tyle dobre, ze zawalasz nocke żeby skończyc, na ekranie staje się totalnym gniotem.

Najgorszy aktor pierwszoplanowy dekady. Brak słów by opisać jak jest kiepski.
Związki przyczynowo-skutkowe tak nierealne, że albo Coben napisał najgorszą książkę (nie czytałem), albo scenarzysta ma galaretę zamiast mózgu.
Kretynizm za idiotyzmem.
Poświęciłem się i obejrzałem całość, byście nie musieli tego robić;)

Brakowało mi ciekawych postaci (może poza Sonią i Ostertagiem); skakanie co chwilę od teraźniejszości do przeszłości i "pomiędzy" było rozstrajające; akcja nie płynęła, tylko była tak jakby poszatkowana; piękne widoki na plus. Produkcje hiszpańska, polska i francuska ta sprzed lat ("Nie mów nikomu") na podstawie...

Kończę 2 odcinek i mam mętlik, kto jest czyim bratem, siostrą, brato-siostrą, matką, ojcem, a kogo łączą więzy romantyczne. Wkurzające.

Gra aktorska rodem z klanu, skakanie w czasie powodujące epilepsję to największe zarzuty.
Podejrzewam, że tak dobra ocena (w tym momencie 5,7) wynika z magicznego słowa "na podstawie Cobena" - gdyby nie to, noty byłyby zdecydowanie niższe.

Nie wiedziałem, że Robert Lewandowski został aktorem, świetna rola.

Płytki kryminalnie, głęboki społecznie. Jak to
współczesne kino francuskie: uchodźcy, naziści tylko akcja cieniutka. Tylko czemu piszą że to thriller ?

Zmęczyłam ten serial tylko z sympatii do Cobena. Już nie pamiętam treści książki, ale przeczytałam większość jego książek i jestem pewna, że Coben takiego badziewia nie napisał...
Serial dłużący się, drętwy, momentami tak irytujący, że musiałam przerywać oglądanie w połowie sceny i "odpoczywałam" parę dni przed...

Ten serial sprawdziłby się znacznie lepiej jako dramat o napięciach społecznych, a nie thriller/kryminał. Nie tylko przez to, że intryga jest kiepsko napisana i dość łatwo można się domyślić, o co tam chodzi i kto żyje, a kto już nie, a przez to, jak jest zrobiony. Pewnie dlatego czuje się, że te sekrety są tutaj...

Coben nie ma szczęścia do filmowych adaptacji swoich książek. Kolejna porażka.

Żenująco słaby, bez polotu, gra aktorska na poziomie Klanu

Pierwszy serial / film na podstawie Cobena, który mi się nie podoba. Francuzi chyba tego nie czują. Za to Brytyjczycy są mistrzami.

Główny bohater bardzo podobny do Roberta Lewnadowskiego :-)

Nie czytałam książki i pewnie dlatego uważam że ten serial jest dobry. Często pod produkcjami które są tworzone na postawie książki są bardzo słabe opinie. Ludzie czytający książkę nie powinni oceniać, bo w 99% książka jest zawsze dużo lepsza, ma więcej szczegółów, wątków.
Serial bardzo fajny, dynamiczny, wciągający....

Jak się czegoś nie umie, to najlepiej się za to nie brać, bo inaczej spaprać można nawet Harlana Cobena. Nie czujemy tego nie potrafimy - to NIE ROBIMY! Wydaje się to proste, ale dla niektórych jednak za trudne.

Oglądalam kilka innych produkcji na podstawie książek Cobena, które były naprawdę fajne i ciekawe. Ta niestety jest słaba. Dużo bohaterów, ciągle przeskoki pomiędzy teraźniejszością a wydarzeniami z przeszłości. W niektórych momentach gubiłam się w tym kto jest kim, kiedy dzieje się dana akcja. Nie podobał mi się, nie...

Myślałem,ze coś mi się zdawało, że to kiepski serial, ale widzę , że to nie tylko moje wrażenie. Nie będę powtarzał argumentów przytoczonych już na tym forum. Opinie w pełni trafione.
Rzadko zdarza mi się znaleźć na NETFLIXie tak nudny kryminał, mam wiele książek H.Cobena, ale nie przypominam sobie żeby któraś była tak...

Jaki jest tytuł utworu który leciał podczas pogrzebu matki Guillaume?Było to w 39 minucie.

Jak na Cobena to słabo.Zdecydowanie nie jest to jego najlepsze dzieło