PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

7,3 63 241
ocen
7,3 10 1 63241
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

S04E23 Finał

ocenił(a) serial na 10

Rozglądam się bacznie po forum a tu tematu poswięconemu finałowi nigdzie nie ma.. Rozumiem że wszyscy są tak zszokowani tym co sie stało w odcinku iż nikt nie był w stanie nic napisać. No ale o to macie i sie ekscytujcie obejrzanym widowiskiem :D

A cóż sie zadziało? Thea sterroryzowała Darkhoniątko (aż sobie parę razy wijałem tą scenę) , atomówka lecąca na Star City została shakowana w jakowyś niesamowicie zaawansowany technologicznie sposób przez Felkę i Curtisa , Olivier trzasnął mowę i "zebrał światło" od tysiecy mieszkańców miasta co zneutralizowało Darkhowy medżik (który miał dzięki tysiącom zmarłych więc sie to zbalansowało) , doszło do zbiorowej ulicznej napierdzielanki , Olivier zabił Damiena i drużyna się rozleciała. Wszyscy odjechali poza Felką która została (cieszycie się prawda?) , Olivier został burmistrzem i dzięki temu porywającemu cliffhangerowi (tak to się pisze?) nie mogę sie doczekać jesieni i sezonu piątego :D

ocenił(a) serial na 7
Raister

Hahah idealny opis:)
Tak poważnie to chyba nikomu nie chce sie już komentować tego serialu.

ocenił(a) serial na 7
Raister

Miałem coś napisac ...................ale tego nie zrobie

Raister

Zamiast widowiskowej walki Zielony vs. Darkh otrzymaliśmy rekonstrukcję Marszu Niepodległości, ponadto spełniło się Wasze najskrytsze marzenie... oto Olicity zostaje oficjalnie jedynym Team Arrow albo ArrowFelicity Arrlicity Arrcity Arrty (taki nowy Hodor ;))

ocenił(a) serial na 6
Raister

W następnym sezonie Olivier i Felka usiądą na kanapie i będą przez cały sezon oglądali powtórki Mody na Sukces. I my razem z nimi. I to chyba będzie ciekawsze, niż to co się działo w tym sezonie.

ocenił(a) serial na 10
Mordechaj_Sauerland

Taak , i znowu Ridge wleci do pieca i wszyscy będa myśleli że umarł ale za ileś tam odcinków Ridż powróci :D

ocenił(a) serial na 10
Raister

hehe nawet coś mi świta widzałem ten odcinek jak miałem z 10 lat xD

Raister

A mi sie podobał ten odcinek ( jestem całkowicie poważna). A porównując do poprzedniego to w ogóle był mistrzostwem świata. Odetchnęłam z ulgą, że nie będzie adopcji Darkhoniątka:) albo jakiejś ciąży Felki (!!). W sumie końcówka nie byla absurdalna i podczas tych wszystkich przemów też nie było zbyt kiczowato, bywało bardziej patetycznie.

ocenił(a) serial na 10
m_lenna

Sam główny pomysł na zneutralizowanie Darkhowego medżiku miał sens a reszta to drobiazgi. Mam tylko nadzieję że Thea z Malcolmem powrócą a będzie można to od biedy oglądać. Oczywiście Thea musi mieć te mroczne momenty w których np straszy dzieci :D
W tym odcinku były pewne oznaki tego że jednak nie będzie tak świecąco jak się bałem że może być. Tekst Amandy o tym że mroku nie można wypędzić i zabicie Damiena sprawia żr dosyć optymistycznie patrzę na nadchodzący 5 sezon.
Sam Olivier może zostać wmieszany w jakieś machloje polityczne co też mogłoby być ciekawe bo trzeba wszak te jego burmistrzowanie jakoś ciekawie pokazać ;)

ocenił(a) serial na 9
Raister

"House of Arrow"

Ten sezon był tak zły, że nie mogłem sie doczekać aż się skończy. Całe to widowisko w tym sezonie było żałosne (fajerwerki robiły za wybuchy na Arce), a druga połowa sezonu była takim bs'em, że myślałem, żeby przestać oglądać, a jeszcze żadnego serialu tak nie rzuciłem, a oglądam dużo. Niesamowite, że z niegdyś mojego ulubionego serialu "On-Air" zrobili taką kupę. Mam nawet 1 sezon na Blu-Rayu, był to dla mnie 10/10, 2 sezon jest nawet lepszy niż 1. Trzeci zaczął upadać bo scenie zrzucenia olivera ze skały, bo nie dało sie go zabić i wskrzesić w jamie łazarza, jak w komiksach, nie trza było to spierdzielić najgorszym możliwym pomysłem... przeżył.

4 sezon przerąbał całkowicie zasadę "No magic Allowed", bożki, voodo hoodu i inne debilizmy, samo umiejscowienie tych jaskiń w tak debilnych miejscach sprawiało że zaczynałem się śmiać, masa ludzi odeszła od tego serialu bo zaczął być tak nudny, debilny, naciągany i przewidywalny. Sam wątek z Andym wystarczy. 90% serialu to "Felicity i przyjaciele" które wszyscy życzą żeby zdechła, a zabili Laurel której nie lubił prawie nikt, w momencie kiedy zaczynała być normalna i przydatna.

Oczywiście samo zdejmowanie rubikonu wyglądało dość głupio, do tego jeszcze dodajmy ckliwe przekonywanie byłego Felicity żeby sie zabił dla niej i dla świata + Dharka który ma w dupie swoją córkę, bo zabili mu żone, więc i tak zginie... to mógł od razu zabić Olivera skoro jego córka i tak zginie.
Of Kors, najlepsza była zaawansowana technologia zdejmowania rakiety za pomocą jakiejś kamery....

Do tego wszystkiego twórcy gdzieś pogubili cały motyw tego jak Oliver i Thea, z resztą i Felicity też, żyją... Oliver nie pracuje, Felicity nie ma pracy, a z resztą nie są razem. Thea też nic nie robi, a od Malcolma sie odcięli... Co oni na zasiłkach popylają.. rozumiem logika w serialu nie jest logiczna, ale we Flashu to tam robią coś, pracują... Wszyscy się śmieją z Supernatural (11 sezon najlepszy z wszystkich, a arrow sie kończy po 4 xD ) ale tam też Dean i Sam jadą na kradzionych kredytówkach itp.

Cały ten serial poszedł się chrzanić, jeśli 5 sezon zacznie się tak jak wyglądał cały 4, to mam nadzieję że będzie ostatni, jak nie to nawet z litości nie oglądnę. Chcę tylko wiedzieć skąd się wziął tatuaż Bratvy.

ocenił(a) serial na 10
Devirginator

Wiesz...w świecie na podstawie komiksów DC magia może się pojawić wszędzie ;)

Co do zabicia Black Canary to fakt. Było to przegięcie ;/

Felka jako była pani prezes ma coś odłożone z pewnością. Natomiast Olivier i Thea pochodzą z bogatej rodziny i licho wie gdzie mogą jeszcze mieć majątek :)

ocenił(a) serial na 9
Raister

Co do magii to ok, niech sobie będzie, ale niech wygląda, bo za 1 razem jak zobaczyłem te śmiechowe efekty gdzie Dhark zatrzymuje strzałę w powietrzu... cała ta magie była tak żałośnie przedstawiona.

Devirginator

Zgadzam się , Darkhowi brakowalo jedyne różdzki i peleryny niewidki do pełni efektu, wciąz nie moge pojąc po co im to było. Jakby nie mógł być zwyczajnym byłym assasinem i szefem Hive.

ocenił(a) serial na 10
m_lenna

Musiało być coś w Darkhu czego się Ras obawiał bo zwykłego faceta by po prostu sprzątnął dawno temu. I może stąd ten medżik.

Devirginator

Dokładnie tak. Prawda jest taka, że prawdziwy milioner-miliarder nigdy nie będzie prawdziwym bankrutem:) A tak w ogóle to czy Thea nie jest cały czas właścicielką tego klubu co to go Oliver otworzył wieki temu?

Raister

Ja po przedostatnim odcinku spodziewałam się najgorszego. Lamentów, potoku łez, dużo zyebanych gadek o mroku, beznadziejnie załosnych dialogów, i tandetnego patosu. Spodziewałam się rozterek tlenionej pudernicy i ckliwych olicitowych powrotów i to jeszcze beznadziejnie uzasadnionych. Bałam się, że Oliver zabije Darkha od tak – wzrokiem albo słowem ;p. A tym czasem nic takiego nie było. Nawet postawiłam sobie jakieś obrzydliwe piwsko koło siebie na wszelki wypadek ale dzięki Bogu nawet nie musiałam go otwierać:P Moim wspołoglądaczom też się podobalo a nawet zywo dyskutowali w trakcie…tego to ja dawno nie widziałam. Może oglądaliśmy jakąs inna wersję odcinka?:D

A ja już sama nie wiem co z tą świetlistością Olivera. Cały ten temat mroku w tym sezonie mnie tak strasznie wymęczył, że jak w przyszłym Oliver znowu będzie prowadził jakąś wewnętrzną walkę, to chyba sobie palnę w łeb. Przecież od początku było wiadomo, ze się tego mroku nie pozbędzie. Zresztą jakiego ku*wa mroku?

Olivera spotkało dużo dziadostwa w zyciu, wiemy o tym i mógłby zachowywać się różnie. Mógłby mieć stany lękowe, napady agresji, mógłby mówic do siebie, mieć tiki nerwowe albo moczyć się w nocy. Tymczasem wygląda i zachowuje się normalniej niż większość moich znajomych i w przeciwieństwie do nich Ollie nie potrzebuje nawet terapii (sorry znajomi). Taka prawda. Czy temat darknesowości w zyciu Olka nie powinien się skonczyc w momencie kiedy rok temu zdecydowal się rzucić wszystko i wyjechac w Bieszczady? „i’m happy” powiedział, było jasno, nie było ciemności, wszyscy się uśmiechali, nawet Bieszczady jakies takie inne.:)

I jeszcze Felicity…ta to już w ogóle chyba trolluje samą siebie. Teoretycznie to co powiedziala na cmentarzu było chyba jedna z mądrzejszych rzeczy ,ale jak gada Oliverowi, że zabil z zimna krwią to parsknęlam smiechem. Pare minut temu praktycznie wysłała swojego bylego hakera do grobu a odcinek wcześniej skierowała rakiete na inne miasto. Tak, Felicity, to tez było „z zimna krwią”. Zresztą chyba sama mu "kazała" zabic Darkha ehhh.

m_lenna

Zapomniałam kompletnie o najstraszniejszej rzeczy w tym odcinku czyli o lalce Darkhoniątka. To jak się bawiła tą kukłą w jaskini było mega creepy.

ocenił(a) serial na 10
m_lenna

Ooo ...na lalkę nie zwróciłem większej uwagi i się sobie dziwię bo o lalkach są niezłe horrory. Więc może w jakimś odcinku pojawi się wątek takowej Darkhoniątkowej Annabelle (szamanka sie zjawi do pomocy) ;)

Raister

Jak mogłeś nie zwrócić na to uwagi?! Na to jak ta mała dziewczynka z nienawiścią szarpała jej włosy imitując czesanie. Ta lalka wygląda mi właśnie na opętaną wiec dziewczynka się bankowo doigra za takie traktowanie pozornie nieżywych istot. Ja tam nawet miśki traktowałam z należytym szacunkiem bo bałam się ich nocnej zemsty:P . Ale z drugiej strony moi rodzice nie mają zapędów do niszczenia świata więc może przestane się czepiać..

ocenił(a) serial na 10
m_lenna

No nie wiem jak mi to mogło umknąć właśnie ;/

Może mnie te dyrdymały o światłach i mroku rozproszyły tak że przegapiłem ową zapowiedź nadciągającej do któregoś z przyszłych sezonów grozy ;)

ocenił(a) serial na 10
Raister

ch*j dupa i kamieni kupa

ocenił(a) serial na 2
TyrionLanister

Widać że nikomu nawet nie chcę się komentować finału . to pustka na forum jest wymowna . To będzie mój ostatni odcinek Arrow i komentarz pod tym serialem . Stracone 42 minuty , Jak mam być szczery ziewałem chyba z 10 razy , nawet zasnąłem na wątku z wyspą , Walka Arrow vs Dark to już mistrzostwo świata w pewnym momencie stali metr od siebie i okładali się sierpami , Powiem że otwarcie finału było Super , kiedy Dark dusił matkę Felki , strasznie go dopingowałem ''dajesz dajesz dark jeszcze chwilkę albo od razu kark jej skręć '' a tu takie nieszczęście , tragedia i Oliver wszystko zepsuł . Finał był dobrym odzwierciedleniem sezonu czyli do du///////y . Jeszcze żeby człowieka na koniec dobić jedyna osobę którą każdy chciał się pozbyć z teamu zostaje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może zmieńcie nazwę serialu na Olicity i nie podpisujcie tego serial o superbohaterze .... W sumie cały mój post można streścić postem nade mną . To tyle i nie do zobaczenia we wrześniu :)

Daniel_Kot

podbijam, finał na poziomie sezonu - czyli beznadziejny. na tym kończę przygodę z serialem.

użytkownik usunięty
Raister

Ja w tej chwili naliczyłam 3, więc tendencja jest wznosząca. Oliver spełnia się jako polityk, może zamiast walki wręcz skupi się tylko na przemowach. Cokolwiek mówiąc to dziwnie brzmi, gdy człowiek łamiący prawo przysięga go przestrzegać. Doczekaliśmy się powtórki z zeszłego sezonu, tylko tym razem to Komisarz Lance z Donna Smoak odjechali w stronę zachodzącego słońca. Historia wraca jako farsa.
Nie oglądałam poprzednich odcinków, uderzyło mnie więc, że Laurel nagle stała się takim punktem odniesienia.
Generalnie, jak dla mnie, to mógłby być koniec tego serialu i nie byłby taki zły. Oliver pogodzony z losem, z widokiem na nową ścieżkę w życiu, Felicity obok, Diggle powracający do armii.
Niestety 5 sezon za progiem.

ocenił(a) serial na 10

5 sezon za progiem bo historia się jeszcze nie skończyła. Ruska mafia czeka (o ile Flash tu za bardzo nie namieszał) ;)

ocenił(a) serial na 7
Raister

...i niech już będzie to ostatni akt ,,sztuki'' pt Arrow:-)

ocenił(a) serial na 10
agueda0712

A ja chcę więcej ;P

Fabuła mnie wciągnęła :D

ocenił(a) serial na 7
Raister

,,wciąganie'' arrow jest niebezpieczne:-P skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą:-P

agueda0712

Mi sie jakos wierzyć nie chce, że Amell bedzie sie w to dłużej bawił. A szczególnie jak 5 sezon będzie trzymał poziom 4. Chociaż ostatnio się dowiedziałam, ze inny "hit" tej stacji a mianowicie "Pamiętniki Wampirów" jadą chyba 10 sezon i to bez głównej bohaterki, także widac wszystko się da:P

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

Będzie się bawił! Nie oszukujmy się to nie jest wybitny aktor więc na mega ambitną karierę liczyć nie może. Ten serial dał mu mega popularność i nie odpuści bo w czym by grał:-D? W żółwiach ninja?
...a wybrali go na arrow chyba dzięki ładnej buzi.

agueda0712

O ile uważam, że niesprawiedliwym jest oceniać umiejętności aktorskie na podstawie jednej roli o tyle teraz się pokuszę o stwierdzenie, że Stefek Amell przy Emili Bett Ricards jest jak Al Pacino:). Czasami każą mu wypowiadać tak krzywe teksty że aż chłopakowi szczerze współczuje (tutaj nawet Al Pacino by wymiękł;p), ale o dziwo zenade i to okropne uczucie samowstydu zaczynam odczuwać dopiero jak Emili wkracza do gry. Nawet w tym sezonie wszystkie sceny o których nie chce pamiętac to te z nią i przez nią: scena zagazowania (przewinęłam bo oczuwałam niemal fizyczny bół;p;p), szloch po śmierci kanarka, i te wywody do tej rudej z łukiem po fake ślubie. Tyle pamiętam ale cos tam na pewno jeszcze było.

Tak czy siak, pamiętam jak chyba gdzies w okolicach 3-go sezonu obiecalam sobie że nie będę psioczyc na Amella bo ma czasami na prawde dobre momenty. Zresztą Emilka też (a raczej nie zawsze złe:d). Po prostu to zwyczajnie nie jest serial najwyższych lotow więc nie ma co się na nich znecać:P Tutaj na prawdę mogło być o wieeeeele gorzej.
Ps. Jakby byla jakaś sprawiedliwość na tym świecie to facet wyglądający jak Stephen Amell powinien grać jak Marcin Mroczek (jego akurat można oceniac na podstawie jednej roli:P) albo przynajmnie się jąkać, cokolwiek:P

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

Ja widziałam go jeszcze w filmie gdzie grał główną role i w innym serialu więc oceniam to co ,,wyrabiał'' na ekranie:-) jest drętwy do bólu! Owszem ma przebłysk ale tak rzadko, że całkowicie o tym zapominam. To jest taki typ aktora, typ ,,drewno''. Pięć min na krzyż i na tym bazuje:-D porównać go do Pacino to grzech ale do Mroczka to sedno:-)

Emily to inna sprawa:-P osobiście podobala mi się jej gra od pierwszego do połowy trzeciego sezonu ale teraz to przerost formy nad treścią. Irytacja do kwadratu.

agueda0712

haha, no widzisz ja to widze zupelnie na odwrót:) jezeli Amell ma 5 min na sezon to Ricards ma 2. Jak dla mnie o ile to granie "głupawej" jej wychodziło, o tyle troche powagi i mam wrazenie że jej twarz jest martwa od oczu w doł:) jakby zapominała o mięśniach twarzy albo jej twarz była nieunerwiona:P U niej grają tylko oczy. No ale tutaj na prawde nie maja żadnego pola do popisu więc no cóz. Idzie im tylko współczuc. Pewnie czytają scenariusz kolejnego odcinka i wykrzywiaja twarz w straszliwym grymasie a nastepnie idą na wódke. Ja bym tam zrobiła;P

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

Zgodze się że ona też wybitna nie jest, na taki serial w sam raz:-)
Wiesz może gdy to czytają wcale się nie krzywią a intensywnie myslą jak realnie pokazać te wszystkie targające ich bohaterami uczucia:-D kawał ciężkiej pracy:-P no bo weź i akurat ,,zagraj'' ból istnienia;-)

agueda0712

A weź zagraj go po raz 17-ty w sezonie i po raz 90-ty w serialu, i to jeszcze tak, żeby było wiarygodnie i żeby nie wyglądalo jak 89 razy wczesniej. Ehhh, bycie aktorem to ciezki kawałek chleba:P, a jeszcze potem ile fałszywych uśmiechów potrzeba i świecenia oczami za to co się w serialu wyrabia:)

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

Haha otóż to:-)
wyobraź sobie że w piątym sezonie może być jeszcze ,,weselej'':-D no ale ważne ze amerykanie zadowoleni:-)

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

Muszę przyznać rację....też mi się wydawało na początku że Emily potrafi grać dopóki nie zaczęła mieć scen dramatycznych w których jest bardziej drewniana niż samo drewno:) Wydaje mi się, że ta aktorka po prostu ma taki nerdowski charakter i dlatego tak fajnie sobie radziłą z zabawna Felicity. Natomiast Amell też jest drewniany ale w moim odczuciu troszkę sobie lepiej radzi w dramacie niż Emily.

klaudia2251

Na pewno fajna z niej dziewczyna i dobrze jej zycze no ale od pewnego czasu w ogole jej nie idzie. Nie wiem, może już sama się gubi i nie rozumie postaci którą gra? dziwimy się jej??:P:P chyba nie:)
Ja uwazam że to Oliver jest drewniany, a nie Amell. Po raz 50-ty musi grac to samo, tym samym Oliverem, a to na prawdę jest męczące dla aktora. Jakoś nie specjalnie mi się chce analizować go i jego popisy na przestrzeni sezonów bo jestem SFOCHOWANA za to co się ostatnio wyrabia, ale trzeba mu przyznać, że jego Oliver się zmienia a jego twarz jest unerwiona, używa jej mięsni i coś się na tej twarzy dzieje nawet w ujęciach gdzie nic nie mówi:P. Rzecz jasna to są absolutne aktorskie podstawy ale po pierwsze zauważyłam że to dla niektórych są wyżyny nie do pokonania, a po drugie w tym serialu najzwyczajniej w swiecie rzadko jest co do grania. Więc oprócz tego nie ma się czym popisać, no chyba że parkurem ;p (co zresztą w tym sezonie też jest dyskusyjne). Dla mnie taki Amell jest wiarygody jako Oliver, a Emilka Bett Ricards nie dodaje wiarygodności obecnej Felce ani troche. Przynajmniej ja tak to widze:)

ocenił(a) serial na 10
m_lenna

Amella możesz zobaczyć teraz w kinach. Gra jedną z ważniejszych postaci w Wojowniczych Żółwiach Ninja. Poza tym występuje tam u boku samej Megan Fox (arcygwiazdy hiciora pt "Transformers") czyli zapowiada się epickie oglądanie :D

Raister

haha, chyba jednak podziekuje,nie za bardzo wpisuje się to w moje gusta;p
Czy "jedna z ważniejszych postaci w Żółwiach Ninja" to po prostu jeden z żółwi Ninja? ;p

Nie poszłabym na to do kina nawet gdyby na seans zaprosił mnie sam Stephen Amell. Powiedziałabym "chyba kpisz, nic z tego, noł tenks":)


Ps. pfffff oczywiście bredze jak potłuczona - dla Stefana - wszystko
:P

ocenił(a) serial na 10
m_lenna

Niee , Amell nie jest żółwiem tylko ich przyjacielem rozwalającym ninjów z Turtlesowego odpowiednika Ligi Zabójców przy pomocy kija hokejowego (maskę też ma) :D

PS: Próbkę tego rozwalania widać na trailerze ;)
http://www.filmweb.pl/video/zwiastun/nr+2+(polski)-39284

ocenił(a) serial na 10
Raister

Dlaczego zawsze można poznać filmy Bay'a? Bo to efekciarstwo aż bije po oczach.Oczywiście nie mówię, że to źle, bo sam je oglądam, ale po prostu wszystkie są w tym samym stylu.Lata mijają, a on dalej kręci tak samo.Swoją drogą, co skłoniło go do Amell'a? Kariery w mega produkcjach raczej mu nie wróżę, choć życzę mu dobrze i niech by se chłopina zagrał w czymś dużym.Ile można grać w podrzędnym (już teraz) serialu.

ocenił(a) serial na 10
mario_1981

Hmm? Zajrzałem badawczo na ekipę od Turtlesów i kim jest Bay? ;)
Turtlesy są niejakiego Davida Greena (gośc ma na filmwebie nr XVI co oznacza że Davidów Greenów w świecie filmu jest chyba wiecej niż króli Ludwików w historii Francji) http://www.filmweb.pl/person/Dave+Green-1944194 :D

A co do efekciarstwa to taka moda teraz. A jak już coś jest na podstawie komiksu to już wogóle efekciarski worek sie rozplątuje przez co nie raz cierpi chyba trochę fabuła. No ale przynajmniej fajnie się to ogląda ;)

PS: A Amellowi życzę udanej roli i może jakowychś nagród przez co częściej będzie trafiać na duży ekran :)

ocenił(a) serial na 10
Raister

Haha, sam się zapędziłem w kozi róg.Bay jest tylko producentem, ale film wygląda, jak by wyszedł spod jego reżyserskiej ręki.Widocznie, skoro wykłada kasę, to i film musi być trochę pod jego dyktando zrobiony.Oglądając trailer filmu widziałem odbicie innych filmów stworzonych typowo przez niego, a to o efekciarstwie w jego filmach, to popularna, obiegowa opinia krążąca po necie.Sam to gdzieś czytałem, ale tak w sumie jest.Nie znaczy to, że tych filmów nie ogląda się z przyjemnością.Zobaczyłem Michael Bay w napisach, porównałem z zawartością zwiastuna i przedstawiło mi się, że on to osobiście reżyseruje.Tyle.

ocenił(a) serial na 9
m_lenna

Amell uwielbia te robotę i jara się Arrowem i crossami, ale prawda jest taka, że ostatnio był zdenerwowany, że twórcy tak zmieszali z błotem Arrowa i zrobili z tego taki pasztet.

Co do pamiętników. Oglądam i powiem że będzie dopiero 8 a nie 10 ;) i bez Eleny, tej głównej bohaterki, ten serial jest o wiele lepszy, przynajmniej jest akcja i rozpierdziel, a nie "Ja kocham ich obu i nie moge zdecydować, biedna ja".

ocenił(a) serial na 7
Devirginator

...w TVD mają tylko dobry soundtrack:-)

agueda0712

Racja! z tego serialu pamiętam tylko muzykę, las, skaczące wampiry, i to okropne mazgające się dziewuszysko o imieniu Elena. Ta to miała dosłownie jedną minę.

Devirginator

Amell zdenerwowany?:D, on pewnie musi robić dobrą minę do złej gry, bo co mu zostało. Pewnie uważa ten sezon za wybitny:P a przynajmniej tak mówi (nie wiem co mowi ale tak zgaduje)

W ogole mam takie wrażenie, oglądając ten sezon, że twórcy (znaczy tfurcy) gdzieś w polowie sie zorientowali, że to jednak niewypał, już nawet nie ma co ratować i stwierdzili, że najlepiej będzie jak się skupią na następnym.
A pamiętniki oglądałam dawnymi czasy ale postać Eleny wzbudzała taką odrazę, ze dałam sobie spokój;p, wkurzała mnie bardziej niż Felicity Smoak w najbardziej denerwującej scenie w najbardziej denerwującym odcinku, to na prawdę means something:)

ocenił(a) serial na 7
m_lenna

Hahaha też kiedyś oglądałam Pamiętniki....naprawdę były fajne...do chyba 4 sezonu potem niestety jak dla mnie wszystko było przekombinowane do granic możliwości. I powiedziałam sobie: nie...więcej nie zniosę!:) Ale Elena akurat była dla mnie znośna...chyba jestem w mniejszości:)

klaudia2251

Elena tylko truła d..e Damonowi i zmuliła go bardziej niz Felka Olivera. Co oni robią z tymi facetami w tych serialach? :p

ocenił(a) serial na 6
m_lenna

Katherin była super szkoda że ją zabili.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones