PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=781264}

Ania, nie Anna

Anne
8,1 54 966
ocen
8,1 10 1 54966
7,1 11
ocen krytyków
Ania, nie Anna
powrót do forum serialu Ania, nie Anna

Psychicznie chora Ania

ocenił(a) serial na 4

Jeśli ktoś nie czytał książki, to taki wniosek może wyciągnąć po obejrzeniu tego serialu. W książkach Ania posiada wyobraźnię bez granic, ale jednocześnie potrafi stąpać twardo po ziemi (ta nasza Anka tutaj nie potrafi), ma ambicje (ta nie ma). Jej wtopy były zabawne i budziły sympatię, a wybuchy złości współczucie. Kibicowaliśmy jej. Jej wyobraźnia i zamiłowanie do wszystkich i wszystkiego była czymś uroczym, bo przypominała nam, że warto spojrzeć na świat przez różowe okulary. Megan Follows z adaptacji z 1985 roku idealnie oddała charakter tej postaci.

Ta nasza serialowa Ania - nie Anna - jest krzykliwą, roszczeniową pesymistką. W tym serialu jej wybujała wyobraźnia jawi się jako coś niebezpiecznego. Ania opowiada o swoich fantazjach w tak krzykliwy i ekspresyjny sposób, że ja byłabym zaniepokojona. Często gada sama do siebie, ale nawet wtedy wrzeszczy i złości się w głos- gdyby ktoś w dzisiejszych czasach spojrzał na nią z boku, to zaraz zakuto by ją w kaftan. Nie ma w tym NIC z uroku Ani z adaptacji z 1985 roku. Kiedy ta nasza Ania, nie Anna, rozmawia sama z sobą lub ze swoim odbiciem, reżyser serwuje nam w tle mroczną muzykę (sic!), jakbyśmy mieli się bać. No coś tu nie wyszło... Jako charakter jest ciekawa, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie pozostałby tak bierny na jej wybuchy i gadanie do siebie samej.

ocenił(a) serial na 7
mippek

Zobaczymy co nam zaserwują w trzecim sezonie. Ania nie jest zbyt ładna, ale ma na swoj dziwny sposób zwraca uwagę. Też żwrocilam jwagę na te jej gadanie do siebie, oryginalna Ania też to robiła, ale to był wynik ogromne samotności. Serialowa Ania wygląda wtedy jakby miała rozdwojenie osobowości. W pierwszym sezonie jej gafy można było wybaczyć bo była nowa w zupełnie obcym otoczeniu, a traumatyczne przejścia w niej siedziały. Natomiast w drugim jest strasznie irytująca. Nie wiedziała co to okres, ale nagle zaakceptowała zainteresowanie kolegi do tej samej płci? Serio? Ja w tym wieku tego jeszcze nie kumałam. Ale mogłam na to przymknąć oczy, źe Ania ma być bardziej postrzelona w serialu i nigdy nie wiadomo co jej do głowy strzeli. Ale zachowanie w szkole na lekcjach u panny Stacy było okropne. Podskakuje do Gilberta ni z gruchy ni z pietruchy i obrażona jest, że on sie uczy. Ania lubiła rywalizować z Gilbertem i z nim wygrywać, ale w tak ordynarny sposób. A wisnienką na torcie było przedstawienie się. Kazdego obgadywała na głos i wprowadzała go w zawstydzenie, ale jak została ucieszona to nagle zapomniała jezyka w gębie bo była tak zaskoczona, że ktoś jej śmiał zwrócić uwagę i nie ma ochoty jej słuchać.
Polubiłam serial, a casting jest niesamowity. Mimo wszystko szacun dla mlodej aktorki grającej Anię. Swietna ekspresja. Gilbert jest niesamowity. Nie tylko wizualnie, ale rowniez nie klepie formułek jak na teatrzyku tylko gra dojrzałe. Maryla, Mateusz, Diana również są świetni.
Jednak co za duzo to nie zdrowo. Nie mam nic przeciwko zmianom, ale drugi sezon oprócz zielonych włosów Ani i wyjazdu do ciotki Diany (co zamieniło sie w jedna wielka homo imprezę) nie miało nic wspólnego z ksiazka. W pierwszym sezonie wątek oszustów był tylko dodatkiem. A już widzę po zwiastunie kolejnego sezonu, źe znów pójdą za obecną modą i zajmą się tolerancją.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones