Tego typu seriale zawsze omijałam szerokim łukiem. Którejś nocy włączyłam "Anię" przed snem, bo nie mogłam usnąć i potrzebowałam czegoś lekkiego i nudnego, więc stwierdziłam, że to właśnie takie będzie. Kolejnej nocy to powtórzyłam i tak przepadłam na amen. Dosłownie wsiąknęłam! 3 sezony zleciały tak szybko i pozostaje tylko ból, że nie będzie 4. Mam 28 lat i nigdy nie sądziłam, że tak bardzo pochłonie mnie historia dziewczynki, o której czytałam w podstawówce :) Świetna realizacja - nie boli mnie, że nie trzyma się lektury. To nie przeszkadza, warto spojrzeć na ten serial jako coś odrębnego po prostu. Ania jest tu świetnie przedstawiona, jej osobowość, fantazja, to jak dojrzewa, jak buduje się jej relacja z Gilbertem, jak zyskuje sympatię otoczenia. A do tego przepiękne krajobrazy, muzyka, kadry... wszystko. Jedynie wątek z Indianami wydał mi się dziwny, ale i tak nie zburzyło to całokształtu.

Pytanie - znacie podobne produkcje? Próbuję już "Głosu serca" - jest okej, ale to jeszcze nie to. Będę wdzięczna za sugestie :)