PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=781264}

Ania, nie Anna

Anne
8,1 54 905
ocen
8,1 10 1 54905
7,1 11
ocen krytyków
Ania, nie Anna
powrót do forum serialu Ania, nie Anna

Są plusy i minusy tego serialu, ale największy problem mam z główną bohaterką. Ania przedstawiona jest jako rozwrzeszczana histeryczka, aż dziw bierze, że Cuthbertowie chcieliby zatrzymać tak niesympatyczne i roszczeniowe dziecko. Nie we wszystkich scenach taka jest, ale w wielu, przez co pod koniec serialu porzuciłam jego oglądanie. Szkoda...

kapelutki

Tak naprawdę trudno się spodziewać, żeby dziecko po takich przejściach jak Ania (sierociniec, rodziny zastępcze-często patologiczne) nie miało w jakiś sposób sponiewieranej psychiki. Ja akurat uważam, że to jest jedyna dobra zmiana jeśli chodzi o różnice w stosunku do oryginału. To, że jej postać nie jest taka płaska i naiwna. Nie sądzę również, że jest roszczeniowa. Myślę, że Maryla bardzo mądrze zauważyła, że to dziecko nie powinno być nigdy narażone na sceny i sytuacje, na które było ze względu na swoją przeszłość. Też o tym wcześniej nie myślałam , ale po obejrzeniu tego serialu uważam, że naiwnym było kiedyś sądzić, że cała przeszłość Ani pozostała bez negatywnego wpływu na jej psychikę

polaphi

Ja nie uważam że Ania z książki była płaska i naiwna. O to w tej książce chodziło że pozwoliła się trochę oderwać od świata i przenieść w lepszą rzeczywistość. Poza tym osoby po przejściach są różne, nie wszyscy muszą być od razu histeryczni i rozchwiani emocjonalnie, niektórzy ludzie po przejściach np stają się za dobrzy, uciekają w świat fantazji, są zakompleksieni, wrażliwi tak jak Ania z książki, ona nie była przecież taką zwykłą dziewczyną jak jej koleżanki z normalnych domów.

ocenił(a) serial na 4
kapelutki

W 100% się zgadzam. Ania jest zbyt ruchliwa i zbyt krzykliwa, ja na miejscu Cuthbertow bym sie jej bała. Wrzaskliwa i często po prostu niemiła, było to widoxzne zwlaszcza w odcinkach gdzie nie chciała chodzić do szkoły. Moim zdaniem totalnie zepsuła postać Ani i pozbawił ją całego uroku.

mippek

Mnie dodatkowo irytowała pod koniec sezonu drugiego. To jak próbowała przymilać się do nowej nauczycielki sprawiło, iż denerwowała mnie ilekroć pojawiała się na ekranie.

ocenił(a) serial na 7
kapelutki

Myślę podobnie. Jestem po 3 sezonach. W ostatnim nie mogłam już jej znieść. Krzykliwa, przemądrzała, strasznie niesympatyczna momentami. Maryla i Mateusz byli jej najlepszymi przyjaciółmi, kochalam ich relacje, tutaj zrobiono z nich służących, ktorzy mają przymykać oko na wszelkie głupie pomysły Ani i jej chamskie zachowanie.

kapelutki

Idealnie ujete to co chodzilo po glowie!!! Drze sie prawie non stop, zazdrosna o innych, egoistka.. chce zeby tylko jej sie udalo… sezon 3 jej niecierpie i zycze wrecz najgorzej….. taka postac wkurzajaca na maxa!!!!!! Brrr

ocenił(a) serial na 5
kapelutki

Jak w 1 i 2 sezonie jeszcze dawałam radę, tak w 3 przewijałam sporo scen, w których mówiła. Ta afektowana maniera każdej, nawet najzwyklejszej wypowiedzi i wrzaski...
Ogólnie mało kto w serialowym Avonlea jest sympatyczną osobą... w przeciwieństwie do książki, w której mieli swoje wady, ale byli ogólnie dobrymi ludźmi.
Do tego wrzucili jeszcze jakieś tanie chwyty z gubieniem i darciem listów, problemy nie do rozwiązania, które nagle rozwiązują się same, jakby poprzednie odcinki nic nie znaczyły... I bardzo współczesne podejście do kilku tematów - np kształcenia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones