AD jest chyba nieco mniej zeschizowany od FG ale ogolnie zblizona jakosc
w związku z beznadziejnym 7 sezonem FG przerzuciłem się na AD i póki co się nie zawiodłem. Klaus jest chyba najlepszą postacią, jaką widziałem w serialu animowanym!
Family Guy jest robiony tak że śmieszy cię każda scena, można wycinać klipy które i tak nie mają ze sobą związku. American Dad'a trzeba oglądać od początku do końca jak normalny serial komediowy :D
"Porombane" to może być drewno.
Mi osobiście żarty w Family Guy już zbrzydły i przejadły. American Dad jak wciągał i śmieszył; tak wciąga i cieszy nadal!
american dad miażdży cyce ;) do fg musze mieć zajawkę żeby siąść a tutaj-chyba właśnie przez postać Rogera i akcje które on odwala mogę to oglądać kiedy chce. przyznam się cicho chociaż mnie zaraz skrytykują że wole AD od FG. a mój ulubiony odcinek to Phantom of Theleton
Pominąwszy rażące błędy ortograficzne, spytam: Sugerujesz, że to próba podrobienia własnego serialu?
taka era szkoda przeczytac opis czy wysilic sie na odrobine spostrzegawczosci lepiej pieprzyc bzdury na forum i udawac madrego
W mojej pamięci pozostaną genialne pierwsze sezony FG, a na razie podoba mi się bardzo AD. Niestety Family Guy spadł okropnie z poziomem, chyba, że mi przejadł się już ten typ humoru (w co wątpię).
hehe, w FG jakiś czas temu wyjechał Afroamerykanin pan Brown...
...polecam serial "The Cleveland Show"
Jeśli chodzi o początki to na pewno lepszy przez kilka pierwszych sezonów był FG, Ale FG leci w sumie z poziomem w dół raczej, a AD w górę. FG to teraz już w zasadzie zbiór wyjętych z kontekstu i absurdalnych (raz pozytywnie raz nie) żartów, upchanych w 1 odcinku. A każdy odcinek AD to teraz potężna dawka sytuacyjnego humoru i często mocnych żartów. Po obejrzeniu świątecznych odcinków FG i AD widać, że to teraz do AD ekipa produkcyjna już chyba wyczerpała potencjał familyguyowy i lepsze pomysły im przy AD powstają.
Moze dlatego, że FG był robiony duzo wczesniej niz AD i zdazył juz sie przejesc. Jakby nie patrzec AD jest nowy w porownianiu ze swoim poprzednikiem wiec jest tam wiele do pokazania, a w FG co? w sumie wiele tam juz było a ciezko te same tematy ciagle wałkowac. Mi osobiscie po 1 odcinku AD nie przypadł do gustu, ale moze sie przełamie jak skoncze Cleveland show ogladac
Czy jeśli lubię FG, AD też mi się spodoba? Pytam, bo widziałem jeden odcinek i wygląda mi to na kopię FG. Przykładowo w AD, rolę Briana pełni Roger (Tak mi się wydaje:)
Ciężko powiedzieć, czy Ci się spodoba - jak widać, niektórym podobają się oba seriale. Mnie akurat ten "nie podszedł". Rybka pocieszna, łatwiej śledzić fabułę (w FG czasami wielowątkowość i scenki "od czapy" sprawiają, że zapomina się, o co chodzi w odcinku), ale "Amerykański Tata" jakoś taki o wiele grzeczniejszy od FG i mało śmieszny, moim zdaniem.
Radzę obejrzeć i się przekonać na własnej skórze.
PS. Jeśli mowa o Brianie, to moim zdaniem tu rybka+kosmita pełnią rolę Briana. ;)