Uwaga Spojler:
Zabicie głównych bohaterów i przeniesienie scenerii do innego miasta, całkowicie oderwanie od rzeczywistości, to powoduje że z 9/10 spada na 2/10. Jeśli kolejne odcinki nie uratują to będzie klapa totalna. Mam wrażenie jakby 2 osoby pisały scenariusz, odcinek 5 to był majstersztyk, 6 jest przeciwieństwem.
Moim skromnym zdaniem z tych którzy umarli Harry zasłużył na smierć, nie był wcale lepszy od reszty! I co z tego ze w odc 6 zdecydował odstawić czarne tabletki. To wcale nie zmienia faktu ze dostał to na co sobie zasłużył, skończył marnie zjedzony przez własna córkę, za to jak traktował Doris . Za to jak zniszczył swoją rodzine, ze nie miał jaj by przeciwstawić się małemu dziecku i Ursuli. Nie potrafił ochronić Doris, a nie muszę chyba przypominać sceny kiedy to w odc 5 Doris po zażyciu czarnej tabletki zaczęła sie przemieniać to potraktował ja jak śmiecia jak ja poniżal i śmiechu warte jak w 6 odc napomknial o Doris swojej żonie nagle wyrzuty sumienia? A wracając do tematu Harry gdyby posłuchał rad Austin i Belle ze w P-town nie „ polują” to zapewne inaczej by to rozegrali a tu właśnie pojawił się konflikt ze Harry i córka łamali zasady w dodatku Harry przegiął ze pozwolił dziecku zażywać czarna tabletkę. Kolejna żenada to jak w przeciągu 2 minut Austin i Belle zginęli pożarci przez Blade Nosferatu to była istna kpina , nie tego się spodziewałam (chociaż brałam pod uwagę wcześniej taka ewentualność) ze oboje umrą tyle ze mogli bardziej się postarać by dostali lepsze zakończenie, tylu wątków nie wyjaśniono, co się stało z Doris, Lark,, co namalowała TB Karen (po zabiciu Mickey) a także wątki „Bladych Nosferatu”, kim była naprawdę Chemiczka , skoro potrafiła stworzyć czarna tabletkę która tych nieutalentowanych przemieniało w Bladych i stworzyła czarna tabletkę ktora była w stanie tych nieutalentowanych nastawiać przeciwko utalentowanym i ich atakować wiec sadze ze byla tez w stanie odwrócić cały proces przemiany. I w ogóle to paranoja jak Ursuli udało się Blade Nosferatu przekonać by zaatakowali Belle i Austina ze jeszcze wzięli czarne tabletki od niej. Szkoda wielka bo od 1 odcinka do odcinka 5 serial miał potencjał niesamowity ale ten 6 odcinek no nie wiem jak nawet to nazwać. Żeby to małe dziecko bezkarnie zabijało ludzi ( tak jak to się stało jak już byli w Los Angeles) na przesłuchaniu krótka rozmowa Alma i ten chłopak , a mała go po prostu zabila jak gdyby nic (ciekawe jak tak małe dziecko było w stanie przenieść ciało i wyrzucić je)?? A już nie wspomnę o samej końcówce ktora rodem przypomniała mi American Horror Stories odc 3 Drive in. Rozczarowanie totalne mam tylko nadzieje ze 2 cześć Death Valley zaleczy ten niesmak i niedosyt.
Wydaje mi się ze twórcy jeszcze powrócą do tabletek. Chemiczka pracowala dla wojska, tego samego wojska od ufo. Według mnie obie historie beda się w jakiś sposób łączyć.
Muszę dodać 3 grosze, bo nie ogarnąłem że to koniec tej części serialu i nie traktowałem tego odc jak finału. Biorąc pod uwagę, że to finał to śmierć Harrego faktycznie wydaje się mieć sens, ale ta druga część z rozdawaniem tabletek byle komu i zmienianie miast w zombie to kompletny bezsens, bardzo szybko zamknęliby paniusie do pierdla xd
No ale z AHS zawsze jest ten problem że początkowo jest dobrze czasem nawet bardzo a pod koniec są coraz gorsze odcinki, tutaj dostaliśmy tylko taki finał bo historia miała 6 odcinków a gdyby to było na 10 odcinków to z kilka ostatnich byłoby slabych