PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810489}

American Horror Story: Apokalipsa

American Horror Story: Apocalypse
7,2 11 850
ocen
7,2 10 1 11850
American Horror Story: Apokalipsa
powrót do forum serialu American Horror Story: Apokalipsa

Wszyscy obiektywnie patrzący na ten sezon widzowie chyba zgodzą się ze mną, że Apokalipsa miała za zadanie przywrócić starych fanów. Poprzedni sezon otrzymał bardzo zróżnicowane recenzje, wiele z nich było negatywnych. Co więc postanawia zrobić Ryan Murphy? Długo wyczekiwany crossover dwóch popularnych sezonów, co w rezultacie i tak nie przełożyło się na dużą oglądalność.
Sam motyw sezonu, jakim jest koniec świata, pozostawia naprawdę duże pole do popisu. Moglibyśmy dostać horror survivalowy, rozgrywający się na przykład na powierzchni ziemi, opowiadający o próbie przetrwania ostatnich ludzi. Przez pierwsze dwa odcinki w bunkrze akcja rozwija się dosyć wolno. Może się czepiam, ale przez cały sezon nikt ani razu nie zastanawiał się, kto wywołał koniec świata. W bunkrze natomiast bohaterowie jedzą, siedzą, rozmawiają, i tak przez 18 miesięcy. Wtedy zjawiają się czarownice, które pod przykrywką Apokalipsy tak naprawdę stają się głównym motywem historii. Kilka odcinków opowiada tylko i wyłącznie o nich, co bez wątpienia miało służyć zadowoleniu fanów 3 sezonu, którzy chcieli zobaczyć Emmę Roberts, Taissę Farmigę itd. Generalnie rzecz ujmując, cały sezon jest przede wszystkim źle skonstruowany. Połowa odcinków to flashbacki sprzed apokalipsy, znacznie lepszym rozwiązaniem natomiast byłoby prowadzenie historii bez mieszania z czasem i przedstawianie wydarzeń chronologicznie. Jeden odcinek został całkowicie poświęcony powstaniu Meade, co było całkowitą stratą czasu. W samej apokalipsie mamy niewiele apokalipsy, bo twórcy nie mają nic ciekawego do zaoferowania jeśli chodzi o świat po wybuchu bomb, dlatego większość czasu poświęcili ckliwym powrotom starych postaci i przedstawieniu życia Michaela.
Gdy dochodzimy do finału robi się tylko gorzej. Ukazanie planów wiedźm wyszło bardzo mizernie, Mallory jako zbawca całego świata nie do końca mnie przekonuje. Oprócz niezbyt dobrze rozbudowanej historii w finale dostajemy również wybuchającą głowę Emmy Roberts, kolejne zmartwychwstania (które były niedorzeczne i nielogiczne psując wizerunek sezonu) i brak jakichkolwiek zaskoczeń. Jeszcze przed premierą były spekulacje, że wiedźmy cofną się w czasie aby uratować świat, a to, w jaki sposób go uratowały woła o pomstę do nieba. Ten potężny antychryst, który doprowadził do końca świata umiera POTRĄCONY AUTEM? PRZEZ JAKĄŚ WRÓŻKE? Ten moment to chyba największe rozczarowanie całym sezonem, który w ujęciu uniwersum AHS jest niepotrzebny, bo wydarzenia które się w nim dzieją i tak zostają cofnięte. Dobrze, że zostało nam wyjaśnione o co chodziło ze specjalnym DNA nastolatków z bunkra, których imion nie pamiętam. Jeśli dobrze pójdzie, to za 4/5 lat dostaniemy Apokalipsę 2 bądź też Sabat 3, kiedy to kolejne pożal się Boże czarodziejki będą bawić się czasem i ratować świat przed następnym morderczym dzieckiem. Myślałem, że w finale prawdziwym antychrystem okaże się właśnie Mallory, że dostaniemy coś, czego się nie spodziewaliśmy, a wyszło jak zwykle. Cóż, żaden z finałów AHSa mnie nie zadowolił, a ten wręcz utwierdził mnie w przekonaniu, że Ryan Murphy nie potrafi dobrze zakończyć żadnego sezonu.

ocenił(a) serial na 5
cehennem

Zapomniałem dodać, że Cody Fern, czyli aktor grający Michaela w ogóle nie pasuje do tej roli. Jest ładnym chłopcem, ale na tym jego rola się kończy, on po prostu wygląda. Antychryst powinien mieć jaja i budzić grozę, a w tym serialu jedyne co robi to pobudza wyobraźnię nastolatek.

ocenił(a) serial na 3
cehennem

Akurat Cody'ego to bym się nie czepiała, bo tu chyba właśnie o to chodziło w scenariuszu z Antychrystem - żeby nie był prawdziwym diabłem, tylko ,,mięczakiem" z tym całym kompleksem mamusi itd. To było głupie ale zamierzone. A z resztą całkowicie się zgadzam, myślałam, że żaden sezon nie zawiedzie mnie bardziej niż Kult, myliłam się.

ocenił(a) serial na 6
cehennem

To już zależy od tego, co diabeł chce uzyskać w danym momencie. Bodajże w trzecim odcinku podczas konfrontacji z Mallory możemy zobaczyć jego ohydną twarz. Być może to odzwierciedlenie jego paskudnej duszy, być może wizualny efekt, niemający żadnego podłoża.

W każdym razie piekielnie przystojny diabeł może kusić, uwodzić, wzbudzać nieznane żądze, dzięki czemu łatwiej uzyskać przychylność próżnych ludzi, a to właśnie oni stanowili większość "społeczności" z bunkra, łatwiej manipulować i pociągać za sznurki. Tylko że takiej zabawy było mało. Bardzo mało :(.

Co do kreacji postaci. W początkowych odcinkach było jak dla mnie bardzo dobrze, był tajemniczy, miał władzę, sprowadzał innych na manowce i dobrze się przy tym bawił. Taki lekki psychopata. I z odcinka na odcinek mogliby to wszystko pogłębiać.

Tyle że zdecydowali się pójść w drugą stronę, tak jak napisała Taylorchristie, co poniekąd jest złamaniem schematu. A łamanie schematów nie jest takie złe, jeśli robi się to umiejętnie i konsekwentnie. A tych dwóch rzeczy zabrakło właśnie. Nie tylko odnośnie postaci Michaela, ale całej fabuły. Niestety.

cehennem

Oj kolego juz mogles tego nie dopisywaac. Twoja recenzja mocne 2/10 (10/10 szczerze) ale ten wpis o aktorze. Aktor byl idealny do tej roli. tylko i wylacznie dla niego skonczylem ten sezon. Wiedxmy no tragedia, Ratowaly je tylko role gwiazd tzn Roberts i Pulson.

cehennem

Akurat uważam że bardziej właśnie kusił, przyciągał na swoją stronę - Akurat moim zdaniem taką też miał rolę Cody Fern i z niej się dobrze wywiązał.

cehennem

Zgadzam się całkowicie, co odcinek liczyłam na jakimś przełom, ale nic aż do końca

ocenił(a) serial na 8
cehennem

Wkurzyło mnie to że wydarzenia z murder house z tego sezonu poszły się jeb...

ocenił(a) serial na 10
cehennem

Ja mam wrażenie że cały sezon został stworzony typowo pod psychicznych gimbusów z grupy American Horror Story Polska na Facebooku. Jeśli chodzi o zadowolenie fanów „Sabatu” zapomniałeś wspomnieć o czułościach Misty i Cordelii po wyjściu tej pierwszej z piekła, fani bowiem ubzdurali sobie że Panie w „Sabacie” miały jakiś romans. Do tego dochodzą wątki pojednania Moiry z matką oraz pogodzenie Violet z Tatem. Szkoda tylko że wszystko to pokazane zostało tak chaotycznie. Nie poświecono im nawet dwóch minut czasu antenowego.

ocenił(a) serial na 4
cehennem

Zdecydowanie należę do tych, którzy się zgodzą. Cały sezon odebrałam jako parodię, bo w sumie nie wiem jak inaczej do niego podejść, nie można go nawet nazwać horrorem. Fabularnie zaczęło się nawet ciekawie, tyle że po dwóch odcinkach z bunkrem zaczęła się niestety ta idiotyczna wiedźmowo-antychrystowa szopka.

ocenił(a) serial na 5
cehennem

Mialy byc mutanty i postapokaliptyczny swiat oraz radiacja a wyszedl nudny tasiemiec o jakichs feministycznych wiedzmach! Zmarnowany potencjal, aczkolwiek postac jaka zagral Cody Fern (Michael) na plus!

cehennem

Ten sezon mnie rozwalił zupełnie - już nawet te pseudo "dlaczego ja" z 6 sezonu i pseudo wampiry nie były tak żenujące.
Więc przyjmuję, że to komedia.
Taka wstawka w środku serii.

ocenił(a) serial na 7
cehennem

POTRĄCONY AUTEM ale także jego babcia wyrzuciła go z domu, czego w pierwszej wersji nie było, może czarownica wpłynęła na decyzję ,,babci,, Trzeba się domyślać....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones