Moim zdanie, w ogóle nie pokazane. Oprócz randomowego machania i kilka tekstów, że ma autyzm to trudno byłoby się domyśleć. Zupełnie niezgłębiona postać. Zamierzenia świetne, ale brak cech autyzmu i właściwie dla filmu nie ma to większego znaczenia. A szkoda, bo pomysł był fajny

To nie randomowe machanie tylko nerwica natręctw. Nie ma jednego wzorca osoby autystycznej, bo część potrzebuje tego przytulenia jak Lena a dla części dotyk jest czymś maksymalnie nieprzyjemnym. I tu bohaterka jest osobą wysokofunkcjonującą a są osoby w spektrum, które sobie sznurówki same nie zawiążą. Wolałabym żeby bardziej rozwinęli pewne tematy, ale np. film Śubuk, który pokazuje historię dziecka niepełnosprawnego i jego matki jakoś chyba przeszedł bez większego echa więc może część ludzi potrzebuje takiego serialu jak Absolutni Debiutanci, który jednak tak lżej podaje temat. A przecież autystyków dookoła nie brakuje:)

Ja pisze o randomowym machaniu w filmie. Macha w przypadkowych momentach. Jeśli chodzi o autyzm to na pewno bohaterka tych cech nie ma. Film rządzi się swoimi prawami. Jeśli bohaterką jest osoba autystyczna, to fajnie, aby ta postać była tak zbudowana, żeby widz to czuł i wiedział. Żeby poznać trochę cech tej osobowości. Tutaj mam wrażenie, że autyzm jest na doczepkę bo fajnie brzmi w opisie i modne teraz to film będzie miał oglądalność. Nie jest ani tematem ani osią filmu. Mało tego, nie jest nawet tematem pobocznym. Zupełnie nie wpływa i nie ma znaczenia jeśli chodzi o treść filmu. I właściwie tak małe jest to znaczenie, że bohaterka musi o tym mówić, że ma autyzm. T

To nie jest randomowe machanie. Autystyczni ludzie są tacy jak i tzw. "normalni". A w serialu są pokazane meltdowny i shutdowny. Jest nadwrażliwość na dźwięk, hiperfiksacje bohaterki, wybiórczość pokarmowa. No i chyba takie najważniejsze czyli baaardzo duża bezpośredniość i brak zrozumienia dla zasad społecznych. Natomiast jak wspomniałam wcześniej - każdy człowiek jest inny:)

Może nie jest to tematem filmu i nie wpływa to na oceny, ale pokazany tu autyzm, jest mocno na doczepkę, jako postać filmowa fajnie, że pokazane jest parę charakterystycznych zachowań i sytuacji, ale realizmu tu trochę brakuje. Podstawowym i najważniejszym jest to że zachowania autystyczne (całkiem spoko zagrane) występują w momencie kiedy widz widzi że następują jakieś emocje normalne dla "zwykłego człowieka" dla autysty takie zewnętrzne reakcje fajniej byłoby pokazać w momentach kiedy "normalny" nie za bardzo wie o co chodzi/nie wpływa tona niego.

Może:) Chociaż dla mnie ten autyzm z założenia nie był czymś na czym bym się skupiała. Może dlatego, że przebywam często wśród ludzi autystycznych i to co dla innych dziwne to dla mnie już normalne:) to bardziej serial o próbowaniu nowych rzeczy, odkrywaniu siebie

Ale reklamuję się troszkę inaczej. No i w takim razie po co robić autystyczną bohaterkę, jeśli się nie wykorzystało tego potencjału i tak naprawdę autystyczna jest w kilku momentach. Bardziej bym stawiała na ADHD nie autyzm