Kiepsko ogląda się serial w którym kreujący się na pozytywny charakter główny bohater jest takim egoistycznym dupkiem jak Jake Epping. Często występują tu bzdury fabularne i brak konsekwencji. Jeśli miałbym oceniać Jamesa Franco przez pryzmat '22.11.63' to napisałbym, że jest słaby i ma wyjątkowo irytujący uśmiech. Brakuje mi tu taż klimatu lat 60. - niby gra odpowiednia muzyka, stroje i auta pasują, slang też ale nie położono nacisku aby to wyeksponować jak chociażby w 'Detektywie'.
Nastawiałem się na naprawdę ciekawy serial a otrzymałem mocno przeciętną pozycję. Nie wiem czy to 'Dallas 63' Stephena Kinga stoi na tak niskim poziomie czy też formuła wypieczenia serialu z książki nie wypaliła ale mnie to nie porwało.