Może i wtedy był śmieszniejszy ale aktorsko to była tandeta, wiocha i żenada. Każdy jeden człowiek wzięty z ulicy tak by zagrał.

https://www.youtube.com/watch?v=7EfvKmTnHgE

To jest twoim zdaniem to zajebiste aktorstwo? Pomijam już tutaj żenujący ,,humor".

Popieram, odcinki za Okiła świetne, teraz zal patrzec.

Nie odbiega to niczym od współczesnych hollywoodzkich komedii pełnych chamskiego i tandetnego humoru.

Dlatego ich nie oglądam. Tak samo jak kiepskich Yoki.

Aktorska tandeta to jest właśnie teraz.
Od kilku dobrych lat.
Widać rękę tandetnego reżysera.

Każdy ma prawo do własnego zdania i moim zdaniem to na początku była większa tandeta i wiocha, ale niestety od jakichś 200 odcinków ta wiocha i tandeta znów wróciła.

W pierwszych sezonach było trochę wiochy w scenariuszach - ale były też świetne odcinki, no i był humor.
Od 7 lat poziom humoru w serialu spada jak poziom zdrowego rozsądku w Polsce, zaś porównywać obecnego aktorstwa w Kiepskich z tym sprzed lat w ogóle nie ma sensu - bo tego się nie da porównać.
Teraz grają, jakby im się nie chciało - to jest właśnie wyznacznik TANDETY.

Dawniej grali jak kompletni amatorzy a teraz im się już nie chce.

Chyba nie widziałaś/eś amatorów.

popieram w 100%

A jak mieli zagrać jak nie po amatorsku? :D Przecież odgrywali patologiczną rodzinę :) Za to teraz taka tandeta że się nie da patrzeć :)

Gdy widzę, że jest w telewizji sprawdzam czy nowy, czy stary. Stary zostaje, nowy - zmiana kanału.

Ciągną to wszystko dla kasy, zero pomysłów, powtarzane wątki, żadnego humoru lub podsumowania. Z aktorskiego domu starców jakichś irytujących dziadków pościągali, co nawet wysłowić się nie dają rady. I jeszcze ta tragiczna jolaśka; gdy producenci Bundych zauważyli, że dzieciak "siódmy" wnerwia widzów to go skreślili z obsady. Yoka raczej nigdy nie pojmie tej mechaniki.

Teraz jest okazja. Ryszard Kotys odchodzi z serialu. Zakończcie. Nie każcie konać Kiepskim w męczarniach. Nie ciągnijcie kasy z gnijącego trupa.

Kotys nie odchodzi to była plotka taka jak ta kiedyś, że Żukowski (Walduś) zginął w wypadku.

Popieram. Ten Yoka zamordował ten świetny serial! Powinien się on wstydzić!

To, że serial jest słabszy niż kiedyś to nie wina reżysera, tylko po prostu wyczerpała się formuła. Aktorzy się postarzeli, wielu odeszło (Borysek, Babka, Edzio) a ci co zostali nie przypominają już siebie z dawnych lat (Paździoch nie jest już taką samą złośliwą, chytrą mendą jak kiedyś, Boczek zachowuje się jakby był niedorozwinięty, Waldek byłby jeszcze znośny, gdyby nie Jolasia u jego boku, której zachowania nie będę komentował). A próba wprowadzenia nowych postaci (prezes Kozłowski, Badura, Malinowska) też nie do końca się sprawdziła. Jedynie Paździochowa i Halinka utrzymały w miarę przyzwoity poziom.

Dokładnie tak

Zgadzam się. Zaś gwóźdź do trumny to Jolasia

Jolaśka jest spoko, do tego świetnie zagrana przez AI , a najlepsze odcinki to te po środku - nie najnowsze i nie najstarsze.
Poza tym niektóre odcinki można oglądać po kilka raz, a niektóre nie jestem w stanie wcale zdzierżyć - tak żes erial bywa nierówny i za Okiła i za Yoki.

Zgadzam się co do tego, że śodkowe serie są najlepsze, ale co do Jolaśki się nie zgodzę. Ale okej

O ile Badura i Kozłowski ratują ten serial to na widok Jolasi mam ochotę wyrzucić telewizor przez okno.Jak Jolasia nie zastąpi żeńskiej wersji starego Waldka tak nowemu należy się kop w cztery litery.Wiadomo,że kiedyś musiał się ożenić i ,że Jolasia miała pokażywać zachowania takich głupiutkich lasek,ale mogli inaczej to zrobić.Pierwsze odcinki były okej,potem się rozkręcało,ale jak nie wypaliło zastąpienie Waldka Ziomkiem tak Jolasia pcha serial w dół,a co do Pazdziocha nadal trzyma poziom,ale teraz to głównie jego rola polega na piciu wódki z Ferdkiem.

Dlaczego jednym się przestał podobać a innym zaczął?Przyczyną jest spadek inteligencji społeczeństwa co zostało udowodnione naukowo.Obecny serial "reżyserowany " przez wspomnianego wyżej reżysera którego nazwiska nie wymienię jest odpowiedni dla grupy ludzi z IQ 0-50 czyli wspominając stary dobry odcinek Kiepskich dla tzw. głowonogów.

Ale czemu? Akurat moim zdaniem dopiero nowsze serie dają się oglądać. A Jolasia jest świetnie pomyślana i zagrana.

Moje refleksje: Zgadzam się to taka przeplatanka, nowe odcinki i starsze mają swoje lepsze i słabsze strony. Zgadzam się, że środek był chyba najlepszy, choć staram sie nie generalizować.
Co do postaci:
Prezes jako element całości ok jak najbardziej.
Ferdek i Padzioch: mistrzowie to mistrzowie ale upływ czasu jednak nikogo nie oszczędza jak widać.
Halinka - rewelacja.
Waldek ma przebłyski, ale nigdy jego roli za bardzo nie brałem na poważnie do końca.
Jolaśka- za sam seksapil w każdym aspekcie wyglądu i zachowania powinna być;).
Boczek- paradoksalnie chyba w całkiem nowych odcinkach jedyna postać która może mnie momentem rozbawić do łez.
Dracz- mistrz, genialny a każdym wcieleniu.
Mariolka- kilka jej dialogów mistrzostwo..ale postać nadal w cieniu.
Helena Pazdziochowa- dobra dobra...nawet teraz..
p.s. Słabsze czy gorsze...nagrywać..na pewno obejrzę..!

To nie wina Yoki lecz scenarzystów. Ps. Już dawno powinni unicestwić ten serial, sądzę, że liczba agitatorów spada z odcinka na odcinek więc to kwestia czasu.

Teraz to ja nawet nie oglądam bo szkoda czasu jeszcze ta durna Jolaśka .

No właśnie, Jolaśka, najbardziej idiotyczna postać w tym serialu

LUDZIE CO WY OGLĄDACIE? SIEBIE? TO JEST SERIAL NA POZIOMIE ZDEBILOWACIAŁYCH LUDZI KTÓRZY NIE WIEDZĄ CO Z CZASEM Z ROBIĆ. Z NUDÓW MOŻNA OKO ZAPUŚCIĆ;-)

POZIOM SERIALU POZIOMEM PISZĄCYCH HAHAHA!

Jestem podobnego zdania. Ponoć reżyserem nowego sezonu ma być Adek Drabiński, więc jestem ciekaw czy wniesie jakąś ''świeżość'' do tego serialu. Przyznam, że Kiepskich już od lat nie oglądam, tak teraz jestem ciekaw nowego sezonu ze względu na zmianę reżysera.

A co Yoke wykopali to nic nie da najlepsze odcinki były za Oklia.

Nie podano, dlaczego Yoka zrezygnował z reżyserowania Kiepskich. Gdzieś czytałem, że już nie mial pomysłu na odcinki, a znowu gdzie indziej pisali, że producenci zauważyli spadek jakości serialu i chcieli przywrócić dawną ''świetność''. Na cuda bym tu nie liczył. Moim zdaniem ten serial już dawno powinien się zakończyć. Do 2007 roku odcinki były dla mnie bardzo dobre. Później zdarzały się dobre odcinki, ale nie wszystkie i myślę, że to było tak do 2010 roku. Od momentu powrotu Waldka ten serial dla mnie upadł. Za dużo scen na green boxach, niepotrzebna Jolaśka, prezes Kozłowski czy Malinowska. Myślę, że nowy reżyser nie wprowadzi wielkich zmian w serialu, ale z pewnością obejrzę parę odcinków, by sprawdzić czy trafi się chociaż jakaś śmieszna scena i czy ten poziom serialu choć trochę się podniósł.

>>Gdzieś czytałem, że już nie mial pomysłu na odcinki, a znowu gdzie indziej pisali, że producenci zauważyli spadek jakości serialu i chcieli przywrócić dawną ''świetność''.<<


Jedno i drugie się zgadza. Z małą poprawką - pomysł na Kiepskich wyczerpał mu się bardzo szybko.
Już z 5 lat temu partacz powinien zniknąć, zanim obrócił najlepszy polski sitcom w zgliszcza.
Od dawna było widać spadek zainteresowania serialem - choćby na forach - więc dziwne, że ocknęli się dopiero teraz, kiedy rzeczywiście niewiele się już da z tego zrobić. Chyba.

ale na polsacie dalej leca stare odcinki i mimo upływu lat dalej na czasie.

Do około 290 odcinka wypas (najlepsze ~200 - 290) Później każdy odcinek jak jeden gówniany. Poziom humoru dno

No niestety, najlepsze były odcinki z - "Mam pomysła" :D Ale to już 20lecie serialu, zmeczenie materiału. Najgorsze, ze nie ma zastepców... Kiedys Miodowe lata, Graczykowie, Daleko od noszy i Kiepscy a dzisiaj? trudne sprawy, szkoła, na sygnale, dlaczego ja?... lol Polskie komedie sie skonczyly?

Tak naprawdę ten serial nie tyle zniszczył Yoka, co po prostu czas. Ferdek nie jest już taki jak kiedyś, ale przecież trudno wymagać od człowieka po 60-tce, żeby zachowywał się tak jak 20 lat wcześniej. Podobnie z Paździochem, który według mnie utracił całą swoją mendowatość. Mimo wszystko szacunek dla Pana Kotysa, która mimo prawie 90 lat na karku i sporych problemów ze zdrowiem, nadal występuje w tym serialu. Wielu bardzo śmiesznych aktorów zmarło (Babka, Edzio, Borysek), a nowe postacie, które pewnie z założenia mają je zastępować, zupełnie się nie sprawdziły, w miarę OK są tylko Badura i Kozłowski, Kopernik też w sumie daje radę, ten syn Paździocha też jakoś do mnie nie przemawia. Powrót Waldka okazał się kompletną klapą, nie ma śladu po tym głupkowatym cycu sprzed lat, jego żona i te jej beznadziejne teksty i fryzury, naprawdę w tym nie ma nic śmiesznego. Żukowski rozmienił się na drobne, zrobił to pewnie tylko dla pieniędzy, bo nic innego mu nie wyszło, choć wielokrotnie deklarował, że już nie wróci do roli Waldka. Z Boczka zrobili kompletnego idiotę, nigdy nie był zbyt mądry, ale teraz to poziom ameby (to moje ulubiene jest...:P). Najlepiej próbę czasu zniosły Halinka i zwłaszcza Paździochowa, która chyba z każdym odcinkiem jest coraz lepsza. Pewnie, gdyby reżyserem dalej był Okił, odcinki też nie były by takie jak kiedyś, szczególnie, że późniejsze odcinki Khamidowa były dużo gorsze, niż te wcześniejsze. Format się wyczerpał, więc Kiepscy już kilka lat temu powinny zejść z podniesioną głową, bo obecnie są kręceni na siłę.

Ten z serial już z 10 lat jest do kitu - przez beznadziejny scenariusz, to jest główny powód.

Jeszcze w 2077 będą kręcić.
https://www.youtube.com/watch?v=EVBnNZHc5qo

Mam odwrotnie

Prawda...