Niestety, ale po wiadomości, że nie żyje serialowy Boczek mam świadomość, że pewna era się skończyła. Już nie będzie żartów o korzystaniu z toalety i tekstu "W mordę jeża panie Ferdku". Spoczywaj w pokoju Panie Darku!
Powinni. Z szacunku dla Arnolda i Mariana. Ale to się nie stanie. Dalej będą kręcić kichę z gó***, bo ciemny polski lud ma coraz mniejsze wymagania.
Ale właśnie ostatnie sezony mają g******* wyniki oglądalności, poza tym czy twórcy nie widzą co zrobili że świetnego tak cudownie absurdalnego serialu? Ciągną to tylko po to żeby aktorzy mieli jakiś etat? Grabowski sobie raczej poradzi finansowo ale inni? Może o to chodzi
Najlepsze lata tego serialu to tak 2004 do 2010 gdzie trio Ferdek Paździoch I Boczek pokazywało typowe Polskie wady w odcinkach typu Portier Grzałka czy Kocham biurokrację. Po "powrocie Waldusia" który był tylko pretekstem do wprowadzenia Jolasi serial padł na ryj i humor sprowadzono do grupy odbiorczej 55 +.
Ja lubię pierwsze sezony. Przypominają, jak bardzo serial się zmienił, jak mocno był dawniej zakręcony. Ferdek ciągle kombinował i widać było jego więź z Waldkiem. Później to Paździoch stał się motorem serialu. Z sezonu na sezon wydawało się, że jest coraz gorzej. Do czasu powrotu Waldka i jolasi. Wtedy wszystko przed nimi okazało się nagle znośne. Jak można telewidzom wciskać te bezczelne i żałosne kreatury... Tak jakby yoka nienawidził Okiła i mścił się na nim rujnując Kiepskich. Nie ma już Ferdynanda, jakiego lubiliśmy, nie ma relacji ojciec-syn. Przestałem oglądać, gdy usłyszałem, że nawet Mariana chcą zastąpić. Teraz odszedł Arnold. Kończ waść, wstydu oszczędź!
Mogliby zrobić jakiś pożegnalny odcinek (Marian z Ferdkiem się godzą, albo któryś się wyprowadza - cokolwiek) i jakoś fajnie to zakończyć.
Dla mnie mogą sobie robić z tym już co chcą. Ja po śmierci Gnatowskiego skończyłem oglądanie serialu. Na wet już nie patrzę czy są nowe odcinki, bo bez Boczka to nie Kiepscy.
Ten serial dawno już został sknocony - jeszcze zanim aktorzy grający istotne postacie zaczęli odchodzić (poza Boryskiem i Babką, którzy zmarli dawno).
Co nie zmienia faktu, że trudno się z takimi newsami pogodzić.
Po śmierci tak ważnej postaci powinni zakończyć emisję serialu,ale pewnie tak się nie stanie.
Bez Paździocha i bez Boczka, to już koniec... Na szczęście niektóre odcinki można oglądać w nieskończoność.
Po śmierci Gnatowskiego i Kotysa nie wystarczy nic innego jak zakończyć ten serial. Nie oszukujmy się - trio Ferdek-Paździoch-Boczek od dłuższego czasu robiło ten serial i co twórcy mieliby sobie wyobrażać ciągnąc ten okręt dalej bez tych dwóch postaci? Że Ferdek będzie pił wódkę sam? Że nie będzie wojny o kibel?
Z tego co gdzieś słyszałem to do tej pory nie zakończono tego serialu, bo dla niektórych aktorów jest to jedyne źródło utrzymania. Po prostu dać im rolę w nowym serialu i problem z głowy.