Miodowe lata i Graczykowie miały kontynuacje, ale już słabsze niż pierwsze seriale... (Całkiem Nowe Lata Miodowe) (Buła i Spóła)... Jednak gdy oglądalność spadała to po prostu skończyli nadawania... Proste, i nie zszargało to pierwszych zajebistych sezonów tych seriali, bo tych gorszych które szybko zniknęły nikt nie zapamiętał...

13 posterunek miał 2 sezony... To był jeden z moich ulubionych seriali i z perspektywy czasu uważam, że mogli się postarać jeszcze o 3... ale nie więcej... Cieszę się, że mimo wszystko jest to serial, który od początku do końca zachował swój poziom...

Tak samo jak uważam, że "Ranczo" powinno było się skończyć na 4 sezonie, tak "Świat wg Kiepskich" powinno było się skończyć w momencie, gdy Khamidow odszedł... Lub po pierwszych sezonach Yoki, które jeszcze trzymały jakiś poziom... Teraz ten serial upadł na dno...

Ale kasa musi się zgadzać...

Zostawili Kiepskich, bo to była ich sztandarowa, najlepsza produkcja sitcomowa, która najdłużej utrzymywała dobry poziom, a po pierwszych sezonach, w których odcinki były nierówne nawet go podniosła. Inne seriale wyczerpały się po prostu dużo szybciej.

Tu niestety niepotrzebnie zmieniono reżysera (na gorszego) i co gorsza - pomysł na serial, zapychając go lichymi "nowinkami technicznymi", tabunem niepotrzebnych nowych postaci i psując te stare.

W rezulatcie od ok. 5 lat mamy w Kiepskich coś, co wygląda jakby dotąd ciągnięto beznadziejne "Nowe lata miodowe".

Telewizja słoneczko ,która od kilku lat karmi widza okiłowskimi rzygami w postaci dlaczego ja?, trudne sprawy, pamiętniki z wakacji itp. ma sobie oszczędzić wstydu? kiepscy mimo spadku formy, to nadal najlepsza pozycja w ich ramówce.

Pewnie dlatego, że tamte seriale były słabe. Opierały się na prymitywnym humorze bez żadnego przesłania ani podtekstu.
Świat wg Kiepskich jest w swoim geniuszu uniwersalny bo potrafi łączyć w sobie humor prymitywny i wyrachowany.
Kiepski jakościowo blue screen jest zamierzoną formą przekazu.
Sadząc po oglądalności serial nadal śmieszy. Nie śmieszą za to Miodowe lata i Graczykowie co widać w ilości emisji. Zajmują się tym fachowcy, którzy dobrze wiedzą jak przekuć oglądalność na wpływy z reklam.
Trudno, aby przez 15 lat postacie były takie same. Zmieniają się aktorzy, a co za tym idzie również grane przez nich postacie (byłoby żenadą gdyby Mariolka nadal grała licealistkę), a przede wszystkim zmienia się widownia.

Serial ewoluował, z humoru bardzo prymitywnego (pierwszy sezon) stał się bardzo wysmakowaną formą dwuwarstwową (opinia Grabowskiego), trafiająca jednocześnie do widza prymitywnego jak i wykształconego. Ci w środku serial negują. Poziom od sezonu 2011 trochę opadł, ale nadal utrzymuje wypracowany target, choć odszedł trochę od tej bardziej prymitywnej widowni.

Polsat zarabia na emisji Kiepskich potworne pieniądze, więc ich nie pouczaj bo wzbudzasz śmiech jedynie. A na tym śmiechu nie zarobisz raczej.

"Nie śmieszą za to Miodowe lata i Graczykowie co widać w ilości emisji"

Trudno żeby dalej śmieszyły skoro poza nimi Polsat nie ma zbyt wielu propozycje, a te były wałkowane kilkadziesiąt razy.


"Kiepski jakościowo blue screen jest zamierzoną formą przekazu."

Serial ma śmiesznie niski budżet na co narzekał sam aktor grający boczka.

" Zajmują się tym fachowcy, którzy dobrze wiedzą jak przekuć oglądalność na wpływy z reklam"

Ci sami "fachowcy" upychaja do ramówki ente programy o gotowaniu, tańczeniu i docu-soap. Popularny kontent, bo jest na czasie, ale jednak merytoryczne gówno.

"trafiająca jednocześnie do widza prymitywnego jak i wykształconego"

Tak, serial dla inteligentnych, doszukuj się jakichś wyższych form przekazu w produkcji Patricka Yoki. Ale pewnie będziesz, w końcu według Ciebie to serial 10/10.

"Trudno żeby dalej śmieszyły skoro poza nimi Polsat nie ma zbyt wielu propozycje, a te były wałkowane kilkadziesiąt razy." - nie ma znaczenia czy Polsat ma wiele propozycji czy nie, te seriale są po prostu słabe. Zwykłe wygłupy bez treści.

"Serial ma śmiesznie niski budżet na co narzekał sam aktor grający boczka." - trudno aby taka forma przekazu jak celowo rażąco niskiej jakości blue screen wymagał wysokiego budżetu. A Gnatowski narzeka, bo chciałby tyle zarabiać co Grabowski, ale niestety to nie ta klasa aktorstwa.

"Tak, serial dla inteligentnych, doszukuj się jakichś wyższych form przekazu w produkcji Patricka Yoki. Ale pewnie będziesz, w końcu według Ciebie to serial 10/10." Ty nie potrafisz się doszukać? Cóż, jesteś widocznie tym pierwszym targetem, na który bardziej stawiał Kahmidow.

Jakby nie patrzeć, Kiepscy są najbardziej kultowym i "naszym" serialem, pokazującym nas samych, społeczeństwo w krzywym zwierciadle, a także odnoszą się na bieżąco do spraw na świecie, polityki, parodiuje wszystko. Jest momentami nawet takim jakby komentatorem naszych czasów. Reszta wymienionych seriali nie ma takiego przekazu, również wydaje się już mocno nieaktualna i przeorana. O ile 13 Posterunek w miarę się trzymał i nawet był zabawny, tak ML to już trochę relikt przeszłości i znudził się. W Kiepskich lubiłam to, że zawsze jakoś tam się odnosił do naszej rzeczywistości i można było w nim dostrzec własne przywary, zachowania i stereotypy.

Cóż, mam nadzieję, że wciąż będzie go można gdzieś obejrzeć, mimo aktorzy odchodzą. Ja nie mam telewizora, więc obecnie Kiepskich oglądam od przypadku do przypadku, ale rok temu, gdy byłem w delegacji, w ciągu jednego popołudnia w hotelu udało mi się zahaczyć 5 odcinków.

Stare odcinki były najlepsze i najbardziej śmieszne. Ferdek był wtedy pomysłowym komikiem, który zawsze kombinował jal tu zarobić a się nie narobić, a teraz w tych nowych odcinkach zrobili z niego starego zrzędliwego dziada, który cały czas się czegoś czepia i zrzędzi. Do tego wprowadzenie Jolanci, Badury i innych fok Kozłowskich i Malinowskiej i innych meneli z osiedla było gwoździem do trumny.
Postaci te wogóle nie są śmieszne a mocno wkurzające swoim zachowaniem, ciągłe wrzaski, ryki itp. Do tego jedyne co umieją to zrzędzić. Tak samo powrót Waldusia był złym pomysłem. Stary Waldek był głupkiem ale przynajmniej śmieszył i był obrazem typowego dresiarza z blokowiska.
Teraz jest kompletnym idiotą, co zachowuje się jak niespełna rozumu.
Do tego w tych nowych odcinkach dialogi są strasznie drętwe i monotonne.
Wkurzają również sztuczne tła i greenboxy w każdym odcinku aż się patrzeć na to nie da.

Ile razy słyszałem już podobne bzdury, nawet nie będę się do tego donosił.
Znam przyczynę i nic na nią nie poradzę.

Jaka to przyczyna, możesz zdradzić ?
Przecież wielu koneserów uważa, że starzy Kiepscy za Okiła byli o niebo lepsi, a Yoka ten serial zniszczył zrobił z niego drugą Rodzinke.pl.
Stare sezony miały podobny humor jak w Miodowych latach.

Tacy koneserzy jak i ty

Cóż o gustach się nie powinno dyskutować. Ale mogę się jedynie zdziwić, że kogoś śmieszy porąbana Jolancia, Foka i zrzędliwe dziady typu Badura a nawet Ferdek.
Widocznie podoba Ci się też Rodzinka.pl bo w sumie to tam też był podobny humor jak w nowych odcinkach Kiepskich.

O gustach jak najbardziej można dyskutować, ale nie wyglądasz mi na partnera do dyskusji.

Ty wyglądasz na zwolennika najnowszych odcinków Kiepskich i wkurzającej dla wielu postaci Jolanci i Badury, które powinny wylecieć z tego serialu na zbity pysk.
Do tego itak uważam, że ten serial powinien być zakończony już w 2009 kiedy odszedł Khamidov.
ML jakoś potrafili godnie zakończyć jak też poziom spadał a Kiepskich nie potrafią, dopóki Pani Terentiew będzie rządzić ten serial to jej oczko w głowie.

I bardzo dobrze.

Itak nie zamierzam oglądać tych nowych odcinków i patrzeć na Jolancie i Badurę i greenboxy.
Dla mnie ŚwK zakończył się jak odszedł z niego Okił a przyszedł Yoka.
Apeluje do Pani Terentiew o opamiętanie się i zakończenie tego serialu i oszczędzenie wstydu i żenady.
Jak to jest, że Polsat potrafił udostępnić odcinki Kiepskich a jak prosiłem ich o udostępnienie lub emisję kulis Miodowych lat, których nigdzie nie można znaleźć to nie potrafią tego zrobić.
Polsat chyba ma swoich widzów głęboko i daleko...

Yoka nie przyszedł, bo on już w produkcji był - jako współ/scenarzysta. Tyle, że potem dopchał się do reżyserowania i chyba do decydowania, jak serial ma wyglądać - i go schrzanił.

To nie same nowe postacie są winne - tylko zmiana pomysłu na serial, która go zdewaluowała. Starzy bohaterowie też już nie byli tak dobrzy, jak dawniej.

On konkretnie pyta, więc wypadałoby odpowiedzieć, a nie jechać po nim.
Jeśli "znasz przyczynę", to ją zdradź, nie urządzaj personalny jazgot - i jeszcze narzekaj na poziom rozmówców.

Ty też nie jesteś.

No właśnie - na temat NIC, tylko: "a ty, a ty, a ty"...
Zamiast argumentów - dziecinada.

Człowieku, ty i Pabli99_2 nie nadajecie się do dyskusji, a więc i do przyjęcia argumentacji z mojej strony, tak ciężko to zrozumieć? No ciężko - dlatego właśnie się nie nadajecie. Żegnam.

Do dyskusji z tobą pewnie tak - bo masz jak zawsze g.... do powiedzenia :)

Mnie np Miodowe lata nadal śmieszą czy Rz ( ipla) nadal fajnie się ogląda.

Trudno! Co robić...

"Miodowe lata" są NIEPRZERWANIE powtarzane od 6 lat w TV 6, na kanale grupy polsatowskiej. Są moim zdaniem najlepszym serialem komediowym w rodzaju "sitkomowym", farsowym (nie włączam tu innego rodzaju seriali komediowych jak świetnego "Czterdziestolatka", to inna kategoria, jak dyscyplina sportu).

Mów za siebie mnie Miodowe lata nadal bawią.

przede wszystim umierają jak połowa załogi

winny nie jest yoka ale sobiszweski

Obaj są winni - bo Yoka też macza palce w nędznych obecnie scenariuszach, poza tym jego reżyseria jest nędzna.

Ale odcinki kręcone przez SAMEGO yokę są sporo lepsze od tych sobiszewkiego
Cytat sobiszewskiego z pewnego wywiadu "Musieliśmy zmienić formułę serialu ,ponieważ ta dawna{sprzed 2008r.]znudziła by się szybko wszystkim"

Odpowiedź jest bardzo prosta. Ponieważ tamte seriale bardzo źle się zestarzały, obecnie zupełnie nie śmieszą, a irytują. Tylko humor w kiepskich jest uniwersalny i cały czas aktualny.

dobra zesrales sie a poza tym widziales odcinek trzy ananasy? demon hazardu to peak humoru

TA, to chyba ostatni dobry odcinek tego serialu.

serial jest żenujący ani śmieszny tym bardziej jak umarła powoła załogi

A ile odcinków widziałaś, choćby z tych, które powstały zanim umarła połowa załogi?

miodowe lata akurat wypaliło się
13 posterunek miał przyjemne zakończenie (chodź brakuje rozwinięcia wątków arniego), miałby szanse na powrót lecz jest to utrudnione przez śmierć aktora odgrywającego komendanta

Co do Ml to odcinki z Agnieszką Pilaszewską byĺy najlepsze.Z Żak moźe 2 ,3 odcinki byĺy dobre reszta słaba i Cezary Żak oraz Artur Barciś nie grali już tak jak przy Alince 1 .Ale miodki nadal uwielbiam.