Wykrusza im się podstawowy skład, to próbują podtrzymywać trupa na siłę nowymi postaciami.
Osobiście nic do gościa nie mam, przeciwnie - dobrze się kojarzy(ł), gdyby pojawił się w ŚwK 15 lat temu pewnie byłoby git, niestety trafił na fatalne czasy, serial dogorywa i ten stan trwa już prawie całą drugą dekadę XXI wieku, kiedy po objęciu reżyserki przez partacza skopano tę produkcję okrutnie.
W dawnych, dobrych czasach niemal każdy kogo postawiono przed kamerą wypadał świetnie, bo twórcy po prostu mieli pomysł na każdą postać.
A jak pomysł się kończy, to i najlepszy komik nie pomoże.