Uważam tak samo. Bardzo podobał mi się jego spokój w tym pełnym chaosu otaczającym go świecie.

Powiem tak, jestem w stanie wyobrazić sobie co przemawia za hejtowaniem Kamila, ale nie zgadzam się z tymi! Dla mnie Kamil pokazał naprawdę duże umiejętności aktorskie. Tam grało wszystko, teksty które wypowiadał składały się w całość z jego wyglądem, ubiorem, mimiką, posturą, poruszaniem się!

Hmm, obejrzałem wczoraj cały ten serial i sam do końca nie wiem, co oglądałem i jak mam się do tego ustosunkować.Tu chyba zbyt ambitna produkcja, jak na mój gust, co oczywiście nie znaczy, ze mi się nie podobało.Po prostu nie oglądałem chyba do tej pory nic podobnego i ciężko mi to sklasyfikować.To jakby jakieś kino psychologiczne, czy coś? W każdym razie, faktem jest, że chyba u nas nic takiego wcześniej nie powstało.
A co do aktora z tego tematu, to oceniając jego aparycję, z wyglądu Chyra, a z głosu Fabjański.Gdybym pierwszy raz usłyszał jego głos, nie widząc twarzy, to bym przysiągł, że to Fabjański.Taki sam sposób wymowy, jak w Kobietach Mafii i identyczny głos.Nie jestem koneserem kina, bo oglądam głównie tzw. "masówki" więc moje zdanie gówno znaczy, ale jestem skłonny uwierzyć, że jednak jego gra, to nie brak talentu, a wręcz odwrotnie.Jeśli to jego pierwsza rola, to choć zaczął późno, to z przytupem, bo serial jest głośno komentowany.Ciekaw jestem, jakie wrażenie zrobi na świecie, bo lada dzień ma niby trafić do szerszej "dystrybucji" Ciekawe, czy "inni" coś z niego skumają, skoro "my" mamy problemy, co widać po komentarzach.I na koniec powiem, że potężna jest moc kontekstu.Oglądając kilka wybranych scen na jutubie, spodziewałem się raczej typowej "gangsterki" a dostałem coś zupełnie innego, czego do końca nie mogę nazwać.Takie pomieszanie z poplątaniem, ale chyba w dobrym znaczeniu.Nie czytałem tu jeszcze komentarzy, więc nie wiem, czy ktoś coś tu wyjaśnia.Rzuciłem tylko pobieżnie wzrokiem.

Ja też nie uważam się za znawcę, ale wydaje mi się, że Kamil świetnie odtworzył rolę Kuby. Przeczytałam parę wywiadów z reżyserem/producentką/osobami niezwiązanymi z produkcją i każdy jest nim zachwycony. Szkoda, że są osoby, które uważają się za co najmniej krytyków filmowych, a nimi nie są i hejtują Kamila.
Tak, zgadza się, takiej produkcji jeszcze nie było! Także spodziewałam się filmu pokroju Vegi(chodzi mi o filmy,nie kultowy serial), może z lepszym scenariuszem...a tu takie zaskoczenie- żeby nie było obejrzałam wszystkie nowsze filmy Vegi z zaciekawieniem i są w porządku, jednak każdy się zgodzi, że Vega przedstawia rzeczy luźno związane z rzeczywistością-ślepnąc od świateł ujął mnie od początku. Sam klimat, mroczna Warszawa, scenariusz, dialogi.
Ale szczerze mówiąc najbardziej zaskakują mnie ludzie, którym nie pasują przekleństwa :D

Bo ten serial ma być trochę taki psychologiczny, trochę symboliczny. Myślę że dlatego wielu osobom się nie podoba.

odróżniasz hejt od krytyki? Nikt mu nie życzy źle. Ten gość po prostu nie jest aktorem, dlatego jest drewniany. To czy komuś to leży w całej historii i pasuje do bohatera to inna bajka. Mi nie. I tyle, ale nic do niego nie mam prywatnie i życzę mu super jak i całemu HBO, więc zluzuj z tym hejtem ;)

Mnie również pasował do roli. Kuba właśnie taki miał być, posągowy, trochę 'sztywniutki' :D potem przechodzi lekka przemianę, nie będę zdradzać za dużo. Moim zdaniem, wyszło zajebiście.

Zimny, stonowany? Gra jak upośledzony po prostu

jest literalnie mną

Również nie rozumiem fali krytyki i tak niskiej oceny roli głównego bohatera, toż to polski Jean Reno z zawodowca. Stonowany, zanim się zaczęło walić - poukładany, wszystko zapięte na ostatni guzik, szczery, zawsze zabezpieczony i przezorny. Okej, bywały sceny gdy w głowie nasuwało mi się wielkie "WTF", ale raczej to było spowodowane dialogiem marnym niżeli aktorską grą.

o umiejętnościach aktorskich głównego bohatera się nie wypowiem (ciężko cokolwiek stwierdzić, po jednym filmie, dla mnie jednak na plus) ale ci go tak hejtują, widocznie książki nie czytali. Polecam najpierw ja przeczytać, później obejrzeć film, a z pewnością zmienia zdanie