Wie Pan ilu nazistów rzeczywiście skazano? A pozostali głownie naukowcy znaleźli pracę w USA .

Kilku najważniejszych dostało wyroki śmierci. Te wykonano lub też nie, bo sami odebrali sobie życie nie chcąc czekać na oficjalny szafot. Kilku katów z obozów śmierci powieszono. Niewielka część dostała wieloletnie wyroki, które jednak zostały poskracane i wyszli po kilku latach odsiadki. Ci cwani zmienili swoja tożsamość i zgodnie z wcześniejszymi planami uciekli ze zmienioną tożsamością do Boliwii, Argentyny czy Paragwaju. Kilku odnaleźli żydowscy łowcy, ale to kropla w morzu. Najwięcej zostało w Niemczech, wojskowi niższego szczebla, naukowcy z fabryk chemicznych, samochodowych i zbrojeniowych, przemysłowcy, członkowie tajnej policji i wszyscy ci z krwią na dłoniach, co w pocie czoła budowali III Rzeszę. Tym się udało powrócić spokojnie do dawnych zajęć, pracy w fabrykach, biurach, na roli. Zostali porządnymi obywatelami pracującymi dla nowych Niemiec. Wymiar sprawiedliwości ich nie ścigał bo byli w nim ci sami ludzie, niby skąd mieli się wziąć jacyś inni. Reasumując prawie nikogo nie skazano i były to naprawdę nieliczne przypadki, Ci co trafili do USA stanowili wartościowy nabytek i dobrze na tym wyszli, ci co trafili do ZSRR mieli chyba gorzej bo Wania zamierzał ich wycisnąć z wiedzy jak przysłowiowe cytryny. I jednym i drugim dano jakieś gwarancje za wiadomości jakie posiadali. Niemcy zawsze umieli się ustawić i najlepiej wyszli na tym naziole zabrani do USA. Po obejrzeniu całości HUNTERS wiadomo, że jest to połączenie fikcji i faktów, z przewaga fikcji. Co nie zmienia faktu, ze film się dobrze oglądało, nie było w nim też ani jednego złego Polaka co jest wielkim plusem i w tym temacie nie ma tu przekłamań.

po tej recenzji chyba skuszę się na oglądanie ^^

Należało jeszcze wspomnieć o NATO. Wielu wielbicieli Hitlera wygodnie rozsiadło się w strukturach NATO, a i na wschodzie nie było tak źle (DDRowska bezpieka potrzebowała kadr, tak jak i administracja).
Trochę wstyd po polskim władzą szybko przestało zależeć na ściganiu bandytów.