hmm no cóż... Każdy ma swoje gusta. Ja też uważam że Łomnicki jest nie do pobicia, ale nie mówię że Zamachowski źle zagrał :) chociaż rzeczywiście trochę mnie drażniła ta rola w ogniem i mieczem, ale zagrał dobrze... Niestety. Pan Łomnicki zmarł kilka lat przed premierą "Ogniem i Mieczem"

a kogo byś obsadził w tej roli?
Oczywiście, że Łomnicki jest nie do pobicia, ale poza nim wizualnie tylko Zamachowski nadawał się do tej roli.

Przepraszam bardzo... czy tylko Zamachowski pasował do Wołodyjowskiego??? Chyba tylko w śród gwiazd... Otóż jest wielu aktorów mniej znanych, albo w ogóle nieznanych, którzy by świetnie zagrali tę rolę. A jakby się w kraju nie znalazło, to zawsze można poszukać za granicą - vide Bohun

Skąd pewność, że aktor nieznany, ciekawe dlaczego nieznany, zagra dobrze?

Każdy zagra lepiej niż nalany kartofel.

Mi jak najbardziej pasował. Wołodyjowski w Ogniem i mieczem jest zdecydowanie inny niż w Potopie czy Panu Wołodyjowskim. Wystarczy poczytać Sienkiewicza uważniej. Bohater ewoluuje aby w ostatniej części Trylogii dojść do bohaterskiej smierci. W pierwszej jest dośc bufoniastym singlem ;-) W ostatniej dojrzałym poważnym oficerem. I Zamachowski całkiem nieźle zagrał młodego żadnego przygód oficerka, nie bohatera spod Kamieńca. W Potopie i Panu Wołodyjowski Wołodyjowski jest bohaterem przed którym klękamy na kolana, w Ogniem i mieczem to bardziej jeden z trzech muszkieterów Dumasa, członek wesołej kompanii nie stroniącej od popijawy i bitek. I takiego Wołodyjowskiego Zamachowski zagrał.

Czy gwarancją dobrej gry musi być fakt, że aktor jest znany? Czy aktor, który świetnie gra na deskach w teatrze, ale nie pokazuje się w filmach i serialach (czyt. nie jest znany), nie będzie się nadawał do filmu?
Uważam, że Zamachowski (mimo wielkiego szacunku dla jego talentu aktorskiego) absolutnie nie pasował do roli Wołodyjowskiego... Bufoniastego singla, jak go nazwałaś, też można fajnie zagrać. Zamachowski zagrał Wołodyjowskiego bez wyrazu. Każdy był lepszy od niego

Mam pytanie a kto mu taka rolę dał sam sobie wybrał NIE
Ps. ja nienawidzę takich ludzi jak ty odraz przekreślasz go na pierwszej linii ciekawi mnie jak ty byś zagrał to dopiero był byt obciach.

Taki zniewieściały dupek jak Zamochowski nie pasował do roli Michała Wołodyjowskiego. Łomnicki zagrał to o stokroć lepiej. ZBychu sobie może grać cioty, zboczeńców i cieniasów

I dwusekundowych kierowców Russela Crowa.

widze że piszesz o sobie ale nie musisz się chwalic nie wszyscy sa tak tolerancyjnii jak ja
ps. jak pisałem zagraj lepiej i krytykuj ty masz ten plus że niemuszisz grac cwela bo juz nim jesteś

sam tej roli sobie nie wybrał ale za to SAM zdecydował się ją przyjąć. I niestety przecenił swoje możliwości. Tradycyjna odpowiedź "takiś mądry to zrób lepiej" ale Bohun_7 raczej nie jest zawodowym aktorem i za rolę nie dostaje kosmicznych pieniędzy. A Zamachowski jest i dostaje a w związku z tym widzowie mają prawo oczekiwać od niego wiele.

ten co grł Bochuna to rosyjski aktor

ale mi nie chodziło o aktora który grał Bohuna tylko o użytkownika Bohun_7

super odpowiedź - niczym nie uzasadniony atak. "Ciekawe, jak Ty byś zagrał..."
Czy każdy aktor, dlatego, że w ogóle gra, zasługuje na szacunek i podziw??? To jego praca!
Któryś z wielkich reżyserów powiedział, że "Aktor jest do grania, jak dupa do srania". Jednym się podoba, innym nie.
Autor tego tematu ma prawo do wyrażania swoich opinii. Niezależnie, czy umiałby zagrać Wołodyjowskiego, czy nie.

za mały jak aktor na dużą rolę, po prostu pajacował

zgadzam się że do roli Wołodyjowskiego niezbyt się nadawał a jedyne czym pasował to wzrost. Dodam że równie mało pasował do roli Jaskra w Wiedźminie ale tam to mało co do czegoś pasowało. Mimo wszystko uważam że Zamachowski to dobry aktor... tylko nie do poważnych ról. Czyli w komediach sprawdza się świetnie, w dubbingu wspaniale (Shrek lepszy niż angielski) ale jako twardy, poważny człowiek (typu Wołodyjowski ) nie sprawdza się zupełnie. Niektórzy widzę tu zdecydowanie bronią Zamachowskiego i ja ich rozumiem bo lubię tego aktora ale w komediach. Tak to jest że do pewnych ról pewni aktorzy się po prostu nie nadają. Jakby Eddie Murphy zagrał papieża to też by każdy mówił że jest kiepskim aktorem a to nie prawda tylko po prostu nie ta rola.

oki sry:P ma pomyłka
wracając do tematu to niemożna skreślac dobrego aktora po jednej roli jakiegoś głupawego polaczka przecież Wołodyjowski t o nie cały film f filmie sa ważne inne żeczy wojna z ukraincami zdrada, miłość itp.

no tak, wiadomo każdy aktor ma w swoim dorobku lepsze i gorsze role. Zgadzam się że w filmie nie liczy się tylko jeden aktor ale w wypadku Ogniem i Mieczem było tak że tylko Zamachowskim tam nie pasował bo reszta aktorów była dobrze dobrana do ról. Zauważ że roli Jaskra w Wiedźminie nikt mu aż tak nie wypomina bo tam akurat mało co bylo dobrze zrobione. A że Ogniem i Mieczem to jak na nasz kraj całkiem dobry film to bardziej widać to co nie wyszło. Zresztą postawmy sprawę jasno- Zamachowski to aktor komediowy a jak do kogoś przylgnie taka łatka to ciężko już go pozytywnie odebrać w poważnym filmie. I tak jest na całym świecie- Ben Stiller czy Eddie Murphy nie grają w "poważnych" filmach bo są dobrzy rolach komediowych i tyle. Więc pan Zamachowski też powinien pozostać przy komediach a jeśli już ma grać w jakimś poważnym filmie to nie charyzmatycznego bohatera tylko kogoś że tak się wyrażę zwyklejszego :D

"w wypadku Ogniem i Mieczem było tak że tylko Zamachowskim tam nie pasował bo reszta aktorów była dobrze dobrana do ról." Twoim zdaniem Scorupco była dobrze dobrana do roli?

Moim zdaniem jako Jaskier był świetny :) Ale każdy inaczej sobie wyobraża postacie jak czyta książkę.

no właśnie ja go sobie wyobrażam jako szczupłego, dość wysokiego, o coś w stylu Jaskra z drugiej części gry Wiedźmin. Scorupco pasowała jeśli chodzi o wygląd, miała być piękna Kniaziówna i była piękna. Aktorką też moim zdaniem jest bardzo dobrą. Tak jak mówię Zamachowski jest bardzo dobrym aktorem tylko nie pasował do tych dwóch ról i tyle.

Kniaziówna miała mieć czarne włosy... A jeśli chodzi o grę, to zawsze jak oglądam mam wrażenie, że ona jest zbyt współczesna. Ubrali ją w kostium z epoki, mówi językiem epoki, ale coś w intonacji i sposobie wymowy coś mi nie pasuje i psuje ogólne wrażenie.

mniejsza o kolor włosów, chociaż głupio że tego nie dopilnowali, ale grunt że ogólnie z wyglądu pasowała czego o Zamachowskim jako Wołodyjowski nie można powiedzieć bo to nie aktor do grania charyzmatycznych postaci. A Jaskier jak wiemy z książki był bardzo przystojny, na kobiecych gustach się nie znam ale jakoś nigdy nie pamiętam żeby Zamachowski uchodził za przystojnego

Tyle gustów ile kobiet :) Osobiście uważam, że jest całkiem całkiem, chociaż mógłby być trochę wyższy :)

i każdemu kojarzy się z komediami, ja wiem że to dobry aktor ale jednak komediowy. To tak jakby próbować do poważnej roli zaangażować Eddiego Murphyego czy Bena Stillera, cały mogli by wypaść dobrze ale cały czas miało by się wrażenie że zaraz zrobią coś śmiesznego. Jak do aktora raz przylgnie łatka aktora komediowego to już się jej raczej nie pozbędzie. Jakby Zamachowski był wyższy to już w ogóle by nie pasował do roli Wołodyjowskiego a tak to chociaż wzrostem i posturą pasował. Bo do roli Jaskra już niczym nie pasował. Szkoda wspominać jego kiepskie role. Ja go i tak będę zawsze szanował za role w takich filmach jak "Zróbmy sobie wnuka" czy "Operacja Dunaj" oraz za Shreka i inne postacie którym podkładał głos

Już pisałam, że go lubię jako Jaskra i jako Wołodyjowskiego :) A komedie rzadko oglądam, więc nie mam takiego wrażenia.