Ogromne gratulacje za mroczną rolę, niezwykle autentyczną oraz świetnie zagraną miejscowej kanalii - brawa!
Rzeczywiście, "Lincz" po prostu należy do Komasy. Ma niezwykle wyraziste, takie przenikliwe spojrzenie. Aż mimowolnie sztywniałam, gdy pojawiał się na ekranie...Gratulacje.
Jedyny atut tego filmu? Bzdura! Oczywiście Komasa najlepszy, widząc go na ekranie to się go bałem, niepokoiłem, a tak powinien odebrać tę rolę, każdy widz. Co więcej wszyscy w tym filmie zagrali więcej niż dobrze. Lichota, który przeze mnie kojarzony jest z rolą w "Na wspólnej" mimo, że widziałem z nim więcej filmów, seriali wypad tutaj fenomenalnie. W tym filmie nie ma słabego ogniwa.
Dokładnie, ten film nie ma słabego ogniwa... Oczywiście komuś może się nie podobać, jego prawo. Dla mnie to jeden z lepszych filmów widzianych ostatnio. Atutem filmu jest też muzyka, prowadzi widza za rączkę w klimat filmu. Dobre ustawienia kamery (parametry obrazy), przy ustawieniach neutralnych nie byłoby tego klimatu. Dałem 9, w mojej opinii zasługuje.