Scenariusz "STOKER" zachwyca urodą języka jakim posługują się bohaterowie, czy to w dialogu,
czy w monologu z offu - czysta poezja. Brawo!
Po filmie. Choćby dialogi - wyborne, tak wyrafinowanego języka nie słyszałem od czasów Hitchcocka i Wildera.
Najnowszy obraz, The Disappointments Room, nie robi może już takiego wrażenia, ale być może to zwiastun...