Trevor był zdecydowanie bardziej niszowym amerykańskim komikiem (a tym bardziej w Polsce), ale dla garstki tych, którzy mieli styczność z jego grupą WKUK, jest to postać kultowa.
Sam miałem to szczęście odkryć ich skecze na YouTube, kiedy platforma dopiero się rozkręcała a pojęcie sketch comedy kojarzyło mi się co najwyżej z rodzimymi kabaretami albo Monty Pythonem. Jako, że były to moje młodzieńcze lata, mogę śmiało powiedzieć, że pomysły chłopaków z WKUK miały znaczący wpływ na formowanie mojego poczucia humoru.
Ich magnum opus serii telewizyjnej był film 'The Civil War on Drugs'. Pamiętam, że jako student anglistyki, miałem podwójny ubaw z odkrywania tych historycznych wydarzeń przez pryzmat ich poczucia humoru, który mimo tematyki, nie był na szczęście tylko typowym stoner comedy.
'Miss March' z 2009 nie był już takim hitem dla mnie odobiście (i patrząc na box office, również finansowo) i był to chyba ostatni raz, kiedy byłem na bieżąco z dwudziestoparoletnim Trevorem i jego pomysłami. Ich program WKUK się zakończył, chłopaki się rozpierzchli po świecie a skecze WKUK pozostały na YouTube, gdzie mogły je odkryć kolejne pokolenia.

No i mineło 10 lat. Koniec 2019 to był moment, kiedy wróciłem do kilku starych skeczy. Zareagował algorytm i odkryłem, że Trevor w czasie tej dekady wypuścił kilka programów komediowych na spotify i comedy central (POLECAM). Były to produkcje solo, nie w ramach WKUK, ale jakże znajome jesli chodzi o poczucie humoru. Miałem też ubaw z jego 24-godzinnego maratonu ('Trev-A-Thon') poprzedzającego jeden z tych programów, kiedy to jako gospodarz para-talk-show przez równą dobę gościł komików na żywo (cały zapis dostępny na YouTube podzielony na godziny). Absurdalność samego pomysłu, realizacja i pogłębiające się zmęczenie każdego zaangażowanego. Pomyślałem sobie wtedy, że nie ubawiłem się tak od dawna na czymkolwiek mainstreamowym.
Na kanwie tego pomysłu powstał Trevor Moore Show (2 sezony na comedy central YouTube), gdzie można było zerknąć nieco za kurtynę i poznać Trevora nie tylko jako postać ze sketchu, ale jako faktyczną osobę. Dotarło do mnie jak charyzmatyczną i chaotyczną postacią jest w prawdziwym życiu, co później tylko potwierdziły jego social media.

Był to pierwszy etap który określiłbym moim 'odkrywaniem Trevora na nowo'. Nadrobienie wszystkich jego zaległym materiałów pozostawiło mnie jednak nienasyconym. Mogłem co najwyżj liczyć, że kiedyś pojawi się jakiś nowy comedy special.
Rok 2020 zaczął się jednak zgoła inaczej i w niedługim czasie pandemia zmieniła życie nas wszystkich. Raczej na gorsze, ale dla mnie szybko pojawiło się światełko w tunelu.
Jednym z pozytywów całej sytuacji okazało się pojawienie w Maju 2020 Trevor Moore's Quarantine Show na YouTube i krótko po tym rozpoczęcie przez całą grupę WKUK produkcji i promocji ich nowego filmu (tym razem animowanego). Całość miała być finansowana ze źródeł niezależnych, tak więc chłopaki coraz częsciej nagrywali materiały na YT - historie ich poznania, opowieści z czasów produkcji telewizyjnej, szalone opowieści z dzieciństwa, i dużo więcej. Niedługo potem, interakcja z widzami tak się im spodobała, że zaczęli regularne streamy na Twitch. Co piątek i sobota spotykali się w mniejszym lub większym grodzie, a ja i inni fani mieliśmy godzinę-dwie regularnego contentu od Trevora i WKUK.
Jako 30+ latek z boomerską mentalnością co do nowych social media i nowego kultu streamerów, nie miałem pojęcia, że coś takiego jak Twitch w ogóle istnieje. Wreszcie pojawił się tam content dla mnie i regularnie uczestniczyłem w streamach z chłopakami. Najbliżej chyba mógłbym to określić jako taki podcast video - komentarze do starych skeczy, czasem gadanie o byle czym, czasem poważniejsze tematy, ale zawsze okraszone humorem, który znałem od lat młodzieńczych.

Właśnie w tym momencie poznałem osobowość Trevora i resztę paczki. Jasne, że to jednostronne, ale mimo wszystko było to dużo bardziej osobiste poznanie, niż przy okazji programów, gdzie odgrywa się napisane role.
A warto dodać, że koleś miał niesamowitą charyzmę i podejście do życia. Suchając niektórych opowieści można było się zatanowić jakim cudem on to wszystko przeżył. Chyba każdy zna ludzi, którzy opowiadając o sobie brzmią jakby przeżyli nie jedno a kilka żyć. I taki właśnie był Trevor - Wychowany przez ultra konserwatywnych rodziców, którzy zarabiali śpiewając chrześcijański pop. Chłopak, który w wieku 12 lat wydał huorystyczną książkę z własnymi rysunkami a jako nastolatek kręcił własny program komediowy dla lokalnej stacji tv. Koleś, który po skończeniu szkoły wyjechał do NY by rozpocząć karierę w komedii a Timmy'ego, jednego z bardziej prominentnych członków WKUK poznał 11 września 2001 gdy razem obserwowali walące się budynki WTC. Gdy się go oglądało, widać było, że znajduje humor we wszystkim i trudno o tematy tabu czy poprawnosć polityczną w jego komedii.
Wymieniam tu fakty z jego życiorysu tak, jakbym przed napisaniem tego tekstu szperał po jego wikipedii, ale fakt jest taki, że piszę to zupełnie na spontanie (co pewnie widać po ortografii i interpunkcji :P) a wszystkie te aspekty jego osoby odkryłem przez ostatni rok będąc aktywnym widzem Trevora i WKUK na YouTube i Twitch.

Ostatni raz na żywo Trevor nadawał 6 Sierpnia 2021. Jak zwykle, z własnego domu, i jak zwykle co piątek wraz z drugim członkiem WKUK, Zachiem prowadzili program The Newsboyz, gdzie omawiali ostatnie newsy i robili sobie z nich jaja. Nazajutrz, albo nawet i tej samej nocy, miał miejsce wypadek, w którym Trevor stracił życie.

Śmierć przyszła nagle, niespodziewanie, bez sensu. W wieku 41 lat. 2 lata po narodzinach jego syna. Kilka godzin, przed kolejnym streamem. Kilka miesięcy przed zakończeniem produkcji nad kolejnym filmem WKUK.

Zawsze przerwacałem oczami, gdy obcy ludzie rozpływali się nad śmiercią celebryty. Może i jestem hipokrytą, ale śmierć Trevora bardzo mną wstrząsnęła.
Nie powiedziałbym, że Trevor był celebrytą. Był znany, ale ostatnio głównie dzięki jego cotygodniowej aktywnośći online. Kiedy to w czasach pandemii postanowił sobie z tym poradzić otwierając się na fanów i tworząc społeczność, która aktywnie uczestniczyła w jego życiu i pomagała zrealizować kolejny film ulubionej grupy komediowej.
Gdyby się nad tym zastanowić, to widywałem go prez ostatni rok częsciej niż większość członków własnej rodziny. Chyba przez to tak trudno było mi się z jego ostatecznym odejściem pogodzić. Jeśli dodać do tego, jak kreatywną postacią był Trevor i jak wiele planów, o których otwarcie mówił, miał na przyszłość (tak komediowo jak prywatnie) to pozostaje tylko pustka, ścisk w żołądku i totalne wku$#@nie na beznadziejność losu.

Nie chcę kończyć tych wywodów zbyt ponuro. Na dziś dzień sprawa jest jeszce świeża. Pogrzeb jeszcze się nie odbył. Pozostali członkowie nie wrocili jeszcze do streamów, ale wiemy, że Trevor nagrał wszystkie swoje dialogi do filmu animowanego, który wspólnie z fanami funowali i realizowali przez ostatni rok.
Wszystkich byłych, obecnym i przyszłych fanów Trevora i WKUK pozostaje mi tylko zaprosić na ich profile na YouTube i Twitch, gdzie są zapisane setki już godziń materiałów. Gdzie można poznać Trevora nie tylko jako komika, ale jako fantastyczną osobę i gdzie pamięć o nim pozostanie już na zawsze.

https://wkukplus.com