trochę mi przypomina Steve'a Buscemi. Oboje raczej są na drugim planie, a przecież to świetni aktorzy, zawsze ich "widać" w filme! Szkoda, że oboe tacy niedoceniani
No, ja to pisałem dwa lata temu. Dzisiaj na Toni zwracają już większą uwagę :) Można powiedzieć, że zaczyna się w biznesie filmowym liczyć :) Jeszcze dwa lata temu była bardzo mało popularna.
Zaczęła się liczyć od Szóstego Zmysłu, a przecież już wcześniej świetnie zagrała w Velvet Goldmine - szkoda że taki niedoceniony film, Velvet Goldmine polecam każdemu ; )