Teksańska czy Duch to klasyki gatunku. Potem coś się zwaliło i jest tylko gorzej i gorzej. Taka masakra w hollywood czy kostnica to niewypały bez efektów i klimatu. Szkoda gościa, powinien się ogarnąć i zrobić coś na miarę swoich pierwszych filmów zamiast taśmowo kręcić taką lipę.
Ale zauważ ze nietylko Tobe Hooper w ostatnich latach kręci słabe horrory.John Carpenter(Duchy Marsa cienizna) Wes Craven cieniutko (np Przeklęta)nie mowić o Clivie Beaker (Hellraiser) i nic pozatym .Oni wielcy horrorowcy przezywają w ostanich latach głęboki kryzys twórczy.Ale i tak ich cenie za ich klasyki!!!!!!!!!!!!Nie będe wymieniał tych tytułów bo każdy znawca wie o jakie mi chodzi. Pozdrawiam fanów Tobe Hoopera!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Być może nie należy winić owych reżyserów. Nie możemy wymagać by przez 30 lat kariery co roku obowiązkowo raczyli nas superhitem. Człowiek to nie maszyna.
Osobiście propaguje tezę, że ogólna niemoc bierze się stąd, iż temat horroru już się wyczerpał. Gdzieś około końca lat 80-tych źródło wyschło. Przez kilkadziesiąt lat filmowcy z wielkim zapałem pokazali nam już chyba wszystko co było do pokazania.
Jedyne co można zrobić teraz to albo: 1. ulepszać efekty /co nie daje gwarancji na dobry film, a czasem przynosi wręcz odwrotny skutek/ 2. Kręcić nowe wersje starych produkcji 3. Stawiać na coraz większą szokującą brutalność /właściwie przecież kino nie wyznacza granic/ i to wszycho.
horrory sie wypalily? wcale nie, poprostu wszyscy stawiaja na te same piłowate debilne filmy.wiele ciekawych horrorow w zyciu przeczytalem tylko ci poronieni producenci z hollywoodu wola wymyslac swoja glupote niz przenosic bestsellery na ekran
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
