Hooper ma dwa wspaniałe horrory Duch i Teksańska masakra piłą mechaniczną i ewentualnie Najeźcy z marsa reszta jego horrorów jest albo przecięta lub żenująca.Jego filmy z lat 70 i 80 są nierówne ale beznadziejne nie są ale lata 90 to zaczeło się robić coraz gorzej.Byłem w szoku że takie horrory jak Kostnica czy Krokodyl zabójca zrealizował Hooper bardziej bym pomyślał że zrobił je jakiś student szkoły filmowej.Od paru lat Hooper rozdrabnia się na drobne i nic nie zapowiada zminany na lepsze a może powróci do swoich najlepszych lat swojej kariery z gatunku horror.
Czasami myślę jak ktoś kto zrobił Ducha czy Teksańską masakrę piłą mechaniczną to ma też w swojej twórczości Krokodyla zabójcę czy Kostnicę.
Bez przesady. 'Duch' to żadne arcydzieło, ale zwyczajny słabiak. Co innego "Teksańska...". Fabularnie to też gniot, ale trzyma za łeb aż miło :)
Duch i Teksańska masakra piłą mechaniczną to jego czołowe filmy. Ale jego pomniejsze rzeczy też dają radę. Naprawdę warto obejrzeć i znać Siłę witalną, Lunapark, Samozapłon i Maglownicę. Choć od Maglownicy - filmu średniego ale dającego się strawić - lepsi są ci Najeźdzcy z Marsa ( biorąc pod uwagę jakim biednym szrotem był oryginał należy się uznanie dla Hoopera bo zrobił film o niebo lepszy od pierwowzoru ).
Poza tym Eggshels też można obejrzeć. To nie horror tylko coś w innym stylu.