Pamiętam jak się chowałem przy scenie ,gdy wychodził z lustra w Legendzie ,a oglądałem ten film codziennie! ;D Faceta uwielbiam za wspomnienia jakie się z nim wiążą ;)
Mówię o dosyć wczesnym dzieciństwie ,nie sprecyzowałem ,ale można się domyśleć. A film naprawdę oglądałem codziennie ,wprawdzie nie cały , ale kazałem sobie puszczać konkretne sceny. Na zmianę Legendę i Labirynt.