indeed

don't think daje rade :D

w rzeczy samej

"Guitar Star"-to jest dzieło. Świetny efekt wyszedł. Niby proste, ale ktoś się dużo napracował. MY MASTER!

Odkąd tylko pamiętam moim ulubionym teledyskiem wszechczasów jest "The Test" Chemicalsów... Generalnie oni są świetni z tą swoją psychodelą :)

A jeszcze dodam: moja siostra generalnie lubi pojedyncze kawałki Chemicali, ale oglądała trochę ze mną "Don't think" (koncert) i uważa to za ciekawą syntezę sztuki, w ogóle studiuje architekturę i z tego punktu widzenia coś tam ciekawego dla niej jest w Horse Power zwłaszcza :)

Na architekturze robi się makiety z takiego styropianu/pianki jak tek koń. Więc może stąd jej się podoba:)
Jakbym miał wybierać to jeszcze dodał bym Star Guitar http://www.youtube.com/watch?v=0S43IwBF0uM&ob=av2n
I może jeszcze Let Forever Be. Teraz już nie robi takiego wrażenia ale w dniu premiery (prawie 13 lat temu) montaż powalał. http://www.youtube.com/watch?v=s5FyfQDO5g0&ob=av2e

Siostra mówi, że nie pomyślała nawet o tym (jest na pierwszym roku architektury, może nie robią jeszcze makiet?) ;)

Jejku! Coś niesamowitego! Pierwszy raz widzę teledysk do Star Guitar, a zawsze gdy jeżdżę pociągami to puszczam sobie Star Guitar i patrzę jak za szybą wszystko przemija... ! :) Chyba kawałek jest do tego stworzony :)

Potęga podświadomości :)