Terry jest zdecydowanie moim ulubionym pisarzem, jego cykl MP jest niesamowity. Dla mnie te
książki będą zawsze czymś znacznie więcej niż tylko wspaniałą historią. Jednak sprzedanie prawd
do ekranizacji tym partaczom od serialu było dużym błędem. Serial nie trzyma się kupy, historia jest
banalna, a postaci maksymalnie spłycone. Jedyne co wypadło w serialu dobrze to kreacja Bruce'a
Spence'a jako Zeddicusa zul' Zorandera, kostiumy oraz ścieżka muzyczna. Reszta leży. Mam
nadzieję iż powstanie jeszcze kiedyś ekranizacja godna książek.