Ostatnio oglądam wszystkie jego filmy od początku jego kariery i zauważyłem że w jego filmach często pojawiają się Karły. Czy wy też to zauważyliście ?
Spróbujmy przestudiować jego filmy, zacznijmy od "Jabberwocky", no właśnie tam sobie nie przypominam aby gdziekolwiek był Karzeł(ale jak wy zauważyliście to piszcie), następnie "Bandyci czasu", no to wiadomo, tytułowi Bandyci są Karłami. "Brazil" tu niestety nie jestem pewny czy się pojawia, dlatego też piszcie. "Przygody barona Munchausena" tutaj też spotykamy Karła, jest nim jeden z druhów barona, Gustavus. "Fisher King", w trakcie oglądania doszło to do mnie, dlatego też jeszcze nie obejrzałem całego ale, spotykamy Karła tam w ok. 38 minucie(i 45s.), który po prostu przechodzi w kadrze. Przed nami jest "12 Małp" i "Las Vegas parano", te oba filmy wydziałem już dawno temu i nie pamiętam.A "Krainy traw" jeszcze nie widziałem. "Nieustraszeni bracia Grimm", nie przypominam sobie bo dawno temu widziałem. Co o tym myślicie ?
karłomania poprostu ;-] wszedzie karly,moze ma karłów w rodzinie,lub poprostu wie ze dla zwyklych ludzi karzel to co innego,niesamowitego,przyciagajacego uwage..
Nie pamiętam już przy jakiej to okazji, ale Terry mówił kiedyś, że zawsze lubił zatrudniać do swoich filmów aktorów, którzy z jakichś przyczyn nie mają możliwości grać tak często, jak by sobie tego życzyli. I tak w "Bandytach czasu" okazję miała wykazać się cała drużyna karłów, a w "Karmazynowych ubezpieczeniach ostatecznych" swoje "ostatnie" role dostali emerytowani aktorzy, za młodu występujący w wesołych angielskich musicalach.
Tyle wiem.