Teri McMinn

Teri Evelyn McMinn

6,4
276 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Teri McMinn

Witam.Spróbuję szerzej wypowiedzieć się na temat Pam i jej śmierci w filmie ,,Teksańska
masakra piłą mechaniczną". Wiem, że ta kwestia była już poruszana, więc może powiem coś
od siebie i szerzej na ten temat. Chcę powiedzieć jedno. Fajna, utalentowana dziewczyna, która
interesowała się aktorstwem od lat dziecięcych. Studiowała te kierunki i zagrała w filmie.
Niestety tylko w 1 jako młoda dziewczyna.
A szkoda. W historii kinematografii na zawsze zapisze się okrutna scena wbijania Pam na hak

rzeźniczy. Gdy w przerażeniu chciała wybiec z piekielnego domu, została schwytana przez
LeatherFace'a. Nie uwolniła się. Ten bez żadnych emocji, zaciągnął ją do pomieszczenia
rzeźniczego, gdzie już czekał hak. Tam zgładził dziewczynę w okrutny sposób, odwracając ją
odsłoniętymi plecami i wbijając jej hak w panel tylny klatki piersiowej, po czym spokojnie
wrócił do swej pracy, zostawiając wiszącą Pam na haku. Ta w pierwszym odruchu uniosła ręce
za kark i próbowała chwycić sznurek, tudzież stalowy drut, nie po to by się uwolnić, bo na
to nie było szans, prawdopodobnie odruchowo chciała chociaż w niewielkim stopniu odciążyć
wnętrze gdzie hak został wbity i gdzie utknął. Był to tylko odruch. Już do końca sceny,
widzimy ją właśnie w takiej pozycji. Ogromy wyraz bólu, przerażenia oraz niedowierzania w

realność własnej sytuacji i położenia. Ręce już nie opadły jej, tylko zostały za karkiem.
Nasz morderca, nic nie robi sobie z tego, co zrobił. Sytuacja wygląda tak. Jego nic nie
boli, może chodzić i robić co chce, natomiast nie rusza go to, że dziewczynę rozrywa ból,
nie ruszy się już i nic już więcej nie uczyni. Zostaje skazana na hybrydę własnego ciała i
ostry hak, który teraz jest jej najbardziej bolesną częścią wewnętrzną. Ale to nie koniec

tortur. Nie wystarczy męka w powietrzu, na haku, do tego trzeba dodać tortury psychiczne.
Leatherface odpala więc swą ukochaną piłę i nie przejmując się obecnością dziewczyny,
przystępuje do masakry na mężczyźnie którego konająca Pam darzy a raczej darzyła,
szczególnym uczuciem. Jedyne co mogło ją pocieszyć to fakt, że w ogromie szoku i bólu jaki
miała fundowany, nie bardzo mogła skupić się na krwawej jatce. Nie zmienia to jednak faktu,

że była tego świadkiem. Cała scena ukazuje bezlitosny i znieczulony charakter oprawcy. Jego
beztroskie poczynania ukazane są i skontrastowane z wielkim ogromem cierpienia Pam. Dla
niej każda sekunda w takim stanie to niekończąca się godzina męki, natomiast dla niego czas
płynie zwyczajnie. Pam zawisła między niebem a ziemią, towarzyszył jej tylko rozdzierający
ból fizyczny, ale również tortury psychiczne. Ogólnie trzeba przyznać, że nieźle ją
załatwił.
Istnieje tutaj, też kewstia samego nabicia na ten hak. Letherface musiał to zrobić dość
mocno, bo w przeciwnym razie, mogłoby to doprowadzić do wydarcia kawału jej pleców, ale to
już marginalne kwestie.
W ciekawostakach można przeczytać co nieco o kręceniu i wykonaniu tej sceny. Tak więc
Hooper, chciał mieć jak najbardziej realistyczną scenę. Przy tamtejszych możliwościach
filmowych ciężko było taką zrealizować. By scena wyszła tak dobrze, postanowili uciec się
do urealnienia tej sytuacji. Wisząca na haku dziewczyna, tak naprawdę podtrzymywana jest
przez nylonową linę, ale w taki sposób, że linka umieszczona jest między jej udami, i
wiadomo gdzie może się wrzynać. Gruboś jest bardzo mała, więc aktorka zamiast na hak,
nadziana jest na cienką linę, co powodować ma duży ból i inne niemiłe uczucia. Ten zabieg
miał urealistycznić wizję reżysera i udało mu się to. Podczas tej sceny, Pam naprawdę
cierpiała, ale dzięki temu mogła wyzwolić z siebie tę mimikę dużego bólu i pewne
zachowania. Czuła scenę całą sobą. Później widzimy, ją jeszcze raz kiedy znajduję się w
lodówce, ale wtedy wygląda trochę jak zombie. Nie wiem, co to miała być za scena, ale
pokazuje ona jedno - Pam wciąż jeszcze żyła, możliwe, że już nie miała takiej świadomości,
ale jeszcze żyła. Wciąż nic nie zdołało jej zabić, ale co za tym idzie, męczyła się dalej.
Dzisiaj można już na pewno powiedzieć, że Teri McMinn jako młoda dziewczyna, kojarzona
będzie tylko z ,,ponętną Pam", która poszła wraz ze swoim chłopakiem się pokąpać, ale on
skończył zmasakrowany i pociachany, a ona konając w męczarniach na haku rzeźniczym.
Warto też podkreślić jak duże oddziaływanie psychiczne ma ta scena. W tamtych czasach był
to istny szok dla widza, który pierwszy raz widział, tak potraktowaną dziewczynę. Do
dzisiaj scena ta zalicza się do najlepszych. Wciąż ,,dobrze ogląda się" nieprzyjemne
spotkanie Pam z Leatherface'm, którego dziewczyna niestety nie przeżyła. Scena, która na
długo wbija w podświadomość pewne wspomnienia i doznania. Chyba nikt, nie chciałby
przeżyć
czegoś podobnego, nawet w najgorszych koszmarach, a dziewczynie to przytrafiło się
naprawdę. Szkoda, że już więcej nie zagrała. Sztuka wymaga poświęceń a nawet czasami,
realnego wczucia się w scenę, ona to potrafiła, dlaczego więc nie poszła dalej?...
Pewnie już na zawsze zapamiętana będzie jako pierwsza piękna dziewczyna potraktowana w
taki bestialski sposób.

AnapHore

o żeś ja pierdziele ;O

AnapHore

Ho ho, prawdziwa praca doktorska na temat "hybrydy własnego ciała i ostry hak"... ;-)
Ja chciałem tylko zauważyć, że nabicie kogoś płaskimi plecami na luźno dyndający hak, choćby nie wiem jak ostry, jest fizycznie raczej niemożliwe bez przytrzymania go od tyłu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones