Mam już dość Hatcher, mam dość jej sztuczności, moja perystaltyka jelit wzmaga się na jej widok.
W pełni popieram. Sztuczna niczym cyc Pameli. Nie mogę strawić zachwytów nad Boską Susan. Dlaczego nikt nie wpada w zachwyt nad Felicity Huffman albo nad Marcią Cross? grają w tym samym serialu, są o niebo lepsze... No tak, zapomniałam. Nie mają anoreksji i nie pozują do fotek, które można potem naklejać nad deskę rozdzielczą w TIRach...
glupia jak sto kilko gwozdzi... dno i wodorosty... czy ktos ze scenarzystow moglby ja usmiercic w serialu DH?? byloby o niebo lepiej bez tego debila..
Jej postać jest największą egoistką jaką w życiu widziałam. Typowy przykład niedorozwoju emocjonalnego. Fakt, że trzeba się postarać, żeby zagrać taką postać.