No dobra, trochę się czegoś więcej o nim dowiedziałem i uważam że niektóre żarty są o nim słuszne. Jednak nadal nie stoję za jakimś wyzywaniem go.

Co złego zrobił? Ano dzięki poświęceniu polskich katolików założył i cały czas nadzoruje, troszczy się o swoje dzieło, jakim jest pierwsze niezależne od esbeckiego układu magdalenkowego panującego niepodzielnie już od 30 lat radio, Radio Maryja. Układ nieustannie próbuje obrzydzić Polakom tego człowieka, a to - niczym bolszewiccy propagandyści - wzbudzając w nich poczucie zawiści Maybachem, którym rzekomo woził się o.Rydzyk, a którego nikt na oczy nie widział, a to ustami "pierwszego europejczyka w III RP", Tuska określającego słuchaczy i sponsorów RM pogardliwym mianem "moherowych beretów", a tępe lemingi ten hejt z lubością uprawiają, bo modne jest kopać w polskie duchowieństwo. Zazwyczaj to są osoby już dojrzałe, starsze (choć ja też przez jakiś czas pewną kwotę wpłacałem), ale niczym ta uboga wdowa z przypowieści, jakiś grosik na dzieła toruńskich redemptorystów wrzucą, choć sami często nie mają za wiele. Radio jest ideowo niezależne WŁAŚNIE DLATEGO, że utrzymuje się z DOBROWOLNYCH datków słuchaczy. Tępe lemingi łyknęły ten wątek i powtarzają za niechętnymi Radiu Maryja propagandystami, że ojciec Tadeusz, niczym kułak, albo inny burżuj wyzyskuje biednych emerytów... Przecież nic nie może funkcjonować bez kontroli układu spod znaku Kiszczaka i Michnika.
Ojciec Rydzyk, po latach użerania się z układem z Magdalenki, dostał koncesję na uruchomienie jedynej niezależnej od Kiszczakowego układu z Magdalenki telewizji, w dodatku katolickiej, narodowej, uczącej miłości do Ojczyzny i całego kulturowego dzieła, który nasi przodkowie nam zostawili.
Ksiądz Tadeusz, dzięki szczodrości rozumnych Polaków zbudował wyższą uczelnię, na której na pewno nie ma i nie będzie demoralizacji polskich studentów. Aż dziw, że barany jeszcze nie czepiły się tego, że nauka na tej uczelni jest płatna, co byłoby dodatkowym ciosem dla bezdusznego "Rydzola", który uniemożliwia naukę młodym z biednych rodzin. Widać wyraźnie, iż leminżeria powtarza jak małpy tylko to, co zapoda któryś dyrygent z Newsweeka, czy TVN, bez grama refleksji nad meritum.

To jest to zło, którego się dopuścił. Zagroził swoimi dziełami istnieniu projektu zwanego III RP, bo się, nie daj Boże, układ rozleci, a z nim cała III RP i możliwość bezkarnego i bezczelnego rozkradania Rzeczpospolitej i jej nieświadomych niczego obywateli.

Jednak skoro to jest portal filmowy to może niech środowisko RM (które przecież nie kończy się na babciach mieszkających tam, gdzie już wrony zawracają, bo są tam i prawnicy, lekarze i fizycy jądrowi) zrobi film pt. "Imperium redaktora Michnika", na wzór "Imperium ojca Rydzyka". Nota bene tytuł tego filmu sugeruje, że ojciec Tadeusz jest kimś w rodzaju ojca chrzestnego katolickiej mafii, analogicznie do tutti di capi Corleone ze znanego filmu z 1972 roku. Myślę, że pod względem wątków sensacyjnych film o Agorze byłby znacznie bardziej barwny, zwłaszcza po tzw. "aferze Rywina".

Ojciec Rydzyk jest cały czas, mimo konieczności kierowania RM, TV TRWAM, WSKSiM oraz Fundacją Lux Veritatis czynnym kapłanem. Ale to nie przeszkadza napuszczać przeciwko niemu głównie młodych posiłkując się argumentem, że "to bardziej biznesmen niż ksiądz". Takie osoby nie zdają sobie sprawy ze swojej śmieszności, bo swoim stanowiskiem powielają (nieświadomie) żal du.y żydokomuny i jej szabesgojów, którym nie w smak jest sprytny, zaradny, inteligentny, niezwykle pracowity kapłan katolicki, który niczego nie zmalwersuje jak oni, nie zdemoralizuje maluczkich, tylko coś zbuduje. A przecież wg obowiązującego wzorca o katolickim duchownym można gadać i pisać tylko w kontekście jego pedofilii, dziwkarstwa, złodziejstwa i wyciskania ostatniego grosza z ludzi dotkniętych koniecznością pogrzebu, czy z młodych małżeństw.