w hołdzie wspaniałemu aktorowi. To przykre, że do tej pory nikt nic tu nie wpisał... Pan Niwiński był świetnym i bardzo sympatycznym aktorem. Osiągnął sporą popularność w latach siedemdziesiątych. Dysponował ujmującą aparycją i miłym głosem. Zawsze lubię go oglądać. Mac.
Chciałam napisać coś mądrego, ale oczy zaszły mi mgłą... Czy tęsknota za kimś, kto odszedł, a jednocześnie wciąż jest na taśmach, zdjęciach, w sercach, nie jest dziwna? Jakkolwiek by było, ja tęsknię... Żal, że nie mogłam jako widz cieszyć się jego grą w Teatrze Śląskim - nie było mnie wtedy jeszcze na świecie. Tyle mnie ominęło...